reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zagnieżdżenie zarodka

reklama
Jakim cudem czujesz ukłucie czegoś, co ma 0,12 mm średnicy?

Ja myślę, że te dziewczyny, które są strasznie nakręcone na ciążę, które z zegarkiem w ręku obliczają, kiedy miesiączka, kiedy seks, kiedy owulacja, kiedy implantacja, kiedy betę zrobić, po prostu całymi dniami "doszukują się" wszelkich odstępstw od normy w swoim organiźmie. Każde bulgotanie w brzuchu biorą za objaw ciążowy, mimo, że na obiad jadły fasolkę. Każde ukłucie to na bank coś, co świadczy o ciąży (przy pozytywnym nastawieniu autorki - implantacja, przy negatywnym - na pewno zaczyna się poronienie). I tak każdego dnia na siłę szukają znaków i sygnałów, a jak już się okaże, że faktycznie się udało, to nagle "aaa, bo 10 dnia to mnie ukłuło, więc to na bank było zagnieżdżenie!", "a ja już następnego dnia po seksie miałam objawy, bo bolał mnie brzuch rano, a NIGDY nie boli!" i tak dalej, i tak dalej :)
 
Ja myślę, że te dziewczyny, które są strasznie nakręcone na ciążę, które z zegarkiem w ręku obliczają, kiedy miesiączka, kiedy seks, kiedy owulacja, kiedy implantacja, kiedy betę zrobić, po prostu całymi dniami "doszukują się" wszelkich odstępstw od normy w swoim organiźmie. Każde bulgotanie w brzuchu biorą za objaw ciążowy, mimo, że na obiad jadły fasolkę. Każde ukłucie to na bank coś, co świadczy o ciąży (przy pozytywnym nastawieniu autorki - implantacja, przy negatywnym - na pewno zaczyna się poronienie). I tak każdego dnia na siłę szukają znaków i sygnałów, a jak już się okaże, że faktycznie się udało, to nagle "aaa, bo 10 dnia to mnie ukłuło, więc to na bank było zagnieżdżenie!", "a ja już następnego dnia po seksie miałam objawy, bo bolał mnie brzuch rano, a NIGDY nie boli!" i tak dalej, i tak dalej :)
Pragnę ciąży, ale nie doszukuję się jakichkolwiek objawów, bo nic innego mi nie nie dolegało/nie dolega, po prostu chciałam zapytać innych dziewczyn jak to u nich wyglądało ☺️
Mam monitoringi cyklu ze względu na to, że moja gospodarka hormonalna wraca pomału do normy, pół roku temu okazało się że mam niedoczynność tarczycy, a co za tym idzie - miałam zaburzenia owulacji, raz miałam, a raz nie ..
Naprawdę wolałabym wrzucić na luz i nie jeździć do ginekologa 4 razy w miesiącu, ale wiem że muszę kontrolować sytuację, nawet mimo tego że cały czas biorę Euthyrox :)
 
Mialam trzy ciążę i tylko w jednej wystąpiło plamienie implantacyjne w tej ostatniej. W okresie okolomiesieczkowym już myślałam że się @ zaczyna ale na drugi dzień było już czysto, kolejnego dnianajpierw zrobiłam test wyszedł pozytywny i następnego betę która wyniosła 48 więc była niska ale to się zgadzało z czasem kiedy było plamienie. W dwóch poprzednich ciążach żadnych objawów zagnieżdżenia
 
reklama
Ja myślę, że te dziewczyny, które są strasznie nakręcone na ciążę, które z zegarkiem w ręku obliczają, kiedy miesiączka, kiedy seks, kiedy owulacja, kiedy implantacja, kiedy betę zrobić, po prostu całymi dniami "doszukują się" wszelkich odstępstw od normy w swoim organiźmie. Każde bulgotanie w brzuchu biorą za objaw ciążowy, mimo, że na obiad jadły fasolkę. Każde ukłucie to na bank coś, co świadczy o ciąży (przy pozytywnym nastawieniu autorki - implantacja, przy negatywnym - na pewno zaczyna się poronienie). I tak każdego dnia na siłę szukają znaków i sygnałów, a jak już się okaże, że faktycznie się udało, to nagle "aaa, bo 10 dnia to mnie ukłuło, więc to na bank było zagnieżdżenie!", "a ja już następnego dnia po seksie miałam objawy, bo bolał mnie brzuch rano, a NIGDY nie boli!" i tak dalej, i tak dalej :)
Eee bez przesady..my się jakoś specjalnie nie staraliśmy..w obie ciążę szybko zaszłam i nie było jakiejś szczególnej spiny..ale ten ból i plamienie przy drugiej ciąży pamiętam 🙂I z szacunkiem do innych Dziewczyn,proszę...
 
Do góry