reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zagadki grudniówek

Dokładnie Ketsa - taka to ta nasza INSTYTUCJA kościelna niezachęcająca... niestety... mój małżonek na przykład - z wiarą nie związany w zasadzie zupełnie, a do kościoła idzie - "bo ładnie" (tylko kościół musi byc strojny, barokowy) i "ładnie grają na organach"... ale to nie ten wątek, tylko małe wtracenie, przepraszam

szukam, gdzie ich można znaleźć, ale teraz przerwa, bo koniec pracy i biegiem po Agatę!
 
reklama
Hanka - no to może zadasz teraz pytanie - bo chyba Ketsa uzna taką wyczerpującą odpowiedź :)

Co do Kośioła - hmmm.... cóz... ja nie chodzę w ogole, bo nie lubie ksiezy... pomodlic sie moge w domu a i tak staram sie zyc zgodnie ze swoim sumieniem :)
Za to mam ciotke dewotke - co tydzien w kosciele i w weekend mnie wyzwala od najwredniejszych istot na swiecie i powiedziala ze na pewno bede najgorsza tesciowa na swiecie (moment temu stwierdzila, ze sama będzie okropna tesciowa i ze sie nie dogada z nimik)...
na co ja jej odpowiedziałam: moze i jestem wredna, ale przynajmniej sypiam z mezem a nie z dzieckiem (jej corka ma 10 lat i nigdy sama nie spala!!)
Byłam wredna, rzeczywiscie, przyznaje sie do tego, ale mi nigdy w zyciu nie przyszloby na mysl, zeby kogos wyzwac tak poprostu, bez powodu - bo nie bylo najmniejszego powodu... A cały wieczor probowala mi dosrac... Takze kto tu jest wredny ? :) ;D ;D ;D oczywiscie ze ja ;D :D :D
nastepnego dnia powiedzialam jej, ze nie chodze do kosciola (po wczesniejszym jej pytaniu, czy ide do kosciola) i ze wole poprostu nie czynic zle tylko dobrze i ze najbardziej rozwalaja mnie ludzie z fraszki Kochanowskiego:
"Skoro nie grzeszysz jako powiadasz,
czemu sie miła tak często spowiadasz"
Nie sądze żeby zrozumiała aluzje, ale co tydzień jest w kosciele i u spowiedzi :D :D :D

Sorki za zasmiecenie, ale musialam :)
 

Wanda tak tak znam dobrze takie przypadki jak twoja ciotka ... mój tata zawsze mi wypominał moje nie chodzenie do kościoła a za gówniarza to miałam kary jak w niedziele nie poszłam i dlatego też teraz mam taką awersję

Hanka no ładnie podsumowałaś męża ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D no ale co zrobić jak lubi to niech chodzi ;) :D
No to dawaj pytanko...bo może za bardzo rozwlekłyśmy się z tematem...a jako humanistka zbyt rozwlekłe pytanie walnełam ;)
 
Ketsa, ja go wcale nie podsumowuję, on nawet u komunii nie był, ślub kościelny mamy jednostronny (tylko ja) i prawdę mówiąc wolę go takiego niekościelnego, ale szczerego i dobrego człowieka niż gdyby był taki jak u kochanowskiego... no a jak mu się w kościele podoba sztuka, to mnie fajniej, bo nie idę sama (ale musi być baroczek)

a moje pytanie mało oryginalne (następnym razem pomyślę bardziej):
literatura
skąd i czyj ten cytat?

"Życie jest tylko przechodnim półcieniem, nędznym aktorem, który swoją rolę przez parę godzin wygrawszy na scenie w nicość przepada - powieścią idioty, głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą..."
 
Brawo Steffi
wiedziałam, że to nie trudne (ale takie ładne...)
Wygrała Pani termos z kawą i możliwość zadania następnego pytania
czekamy
 
reklama
Do góry