reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zadbane grudniowe mamy :)

ja się dziś załamię :wściekła/y:

nie mogę na siebie patrzyć, żadne ubrania moje mi się nie podobają, usiłuję się ubrać od godziny i w niczym mi nie pasuje, jeszcze te włosy, o których pisałam na głównym, już mam wkurw... na maksa, w sklepach też mi się ubrania nie podobają, C. ciągle powtarza, że jestem taka śliczna i ponętna, a ja patrzeć na siebie nie mogę!!!!:angry:
nie martw sie Tunia, mam to samo,...no może oprócz mówiącego mi komplementy męża:-D (ale my już 7 lat po slubie heheh)
 
reklama
Tunia - też tak miałam pare tygodni temu, kompletnie żadnego ciucha nie mogłam kupić, bo wszysko robiło ze mnie wielką krowę, a mój mężuś mówi do mnie per "gruba" a jak sie wkurzam, to mówi że żartuje przecież :wściekła/y: a mnie to wcale nie śmieszy i nie przekonuje, że to żarty :zawstydzona/y:, teraz mi brzuch wypieło i już w ogóle jestem jak balonik. Koleżanka z pracy mówi, że głupoty gadam, że brzuszek mam fajny i mały i mam tylko brzyszek większy i nic więcej bla bla bla bla. Najbardziej nie mogę patrzeć na moje piersi. jak widzę w lustrze te wielkie brodawki i sutki to normalnie mam jedną myśl "krowie wymiona" :szok: w staniku i pod bluzką to całkiem cacy wyglądają ale nago to nie moge patrzeć na nie, za to mój mąż w siódmym niebie i gada tylko "żeby Ci już takie zostały po ciąży" :rofl2:
 
TuniaKoleżanka z pracy mówi, że głupoty gadam, że brzuszek mam fajny i mały i mam tylko brzyszek większy i nic więcej bla bla bla bla. Najbardziej nie mogę patrzeć na moje piersi. jak widzę w lustrze te wielkie brodawki i sutki to normalnie mam jedną myśl "krowie wymiona" :szok: w staniku i pod bluzką to całkiem cacy wyglądają ale nago to nie moge patrzeć na nie, za to mój mąż w siódmym niebie i gada tylko "żeby Ci już takie zostały po ciąży" :rofl2:

do swojego ciała nagiego za wiele nie mam, bo rozstępy jeszcze żadne nie wyskoczyły, brzuszek mały, cycki duże, ale z małymi brodawkami, zawsze zresztą takie miałam, za to na gębę moją, włosy i całą mnie w ubraniach nie mogę patrzeć, bo własnie jak się ubiorę to czuję się jak krowa, do tego, do większości ubrań przestaję się mieścić, a nowych kupić nie mogę, w suwałkach jedynie dwie tuniki zakupiłam, ale nie zachwycają mnie bardzo, chyba kupiłam je z braku laku, żeby w czymś na tych upałach chodzić....

sama nie wiem czego chce....
 
Ja rozstępy to mam po pierwszej ciąży więc nie jest to dla mnie nic nowego i już sie przyzwyczaiłam że do końca życia biki jest nie dla mnie już. Mam cały brzuch zjechany niestety.
 
Dołączam do nieszczęsnego grona rozstępowych brzuchów:confused2:...niestety...
pozostaje mieć nadzieję, że teraz się już nie pojawią
 
Ja nie mam rozstępów na brzuchu ,ale zauważyłam ,ze mam na biodrach.:wściekła/y: Co wcale fajne nie jest, ale z dwojga złego lepiej mieć na biodrach ,niż na biuscie. Ten za to elegancki. :-D
 
O jezu akurat czytam to co piszecie i jakbym czytała o sobie. Najgorsze to te wielgachne balony!!:wściekła/y: spokojnie mogłabym podłączyć pod siebie dojarkę do grudnia i wykarmić całą populację z chin :wściekła/y: Biust oczywiście dość, że wielkie to jeszcze rozstępy są wszędzie! chyba cm nie ma bez... To moja pierwsza ciąża a rozstępy mam na ciele od ukończenia 13 roku życia :no: jedyne miejsce bez rozstępów to brzuch - tak mam je WSZĘDZIE. I mam nadzieje, że chociaż brzuch oszczędzę.
Dodam jeszcze, że mam 162 cm wzrostu i ważę obecnie 76 kg :wściekła/y: więc wyglądam ohydnie i patrzeć na siebie nie mogę :-(
Zaraz po biuście nienawidzę rąk i nóg bo wyglądają jak serdelki - takie małe, pulchne paróweczki :angry:
 
ehh ja mam to samo nie nawidze swoich wielkich sutow bleeee wolalam jak byly malutkie, na dodatek po tamtej iazy juz cycow mam wisiory :( a kiedys byly takie fajne sterczace okraglutkie :/ po ciazy chyba zaczne chodzic na silownie.... na dodatek moja mordka cala jestw pryszczach abuuuu :( o rozstepach nie wspomne bo prawie tez je wszedzie mam ...
 
reklama
no niestety co do sutów to moje z malych różowych po pierwszej ciąży zrobiły się ciemnobrązowe i wielgachne,tez patrzeć na nie mogę, ale jeszcze trochę może z rok, półtora i coś z tym zrobię.

Zakupiłam sobie dzisiaj nową bluzeczkę, chyba new look zostanie moim ulubionym (i jedynym :dry:) sklepem na czas ciąży Hands Off The Bump Tee
 
Do góry