reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zadbane ciężarówki - makijaże, moda i inne przyjemności :)

hahaha dobre. to masz wesolo przynajmniej!;) ja mam 75f. ale juz mnie optarl stanik;) musze isc na zakupy. ida balony, potem ja!
 
reklama
Hehehe! Dobre:-D:-D:-D A ja niestety mimo ciąży na balony raczej nie mam co czekać - piersi odziedziczyłam zdecydowanie po tacie:-D:-D:-D
:-D:-D:-D Wiola witaj w klubie:-D:-D
Piersi mi wprawdzie urosly o jakies poltora rozmiaru, no ale to i tak nic, bo teraz z romairu taty mam rozmiar dojrzewajacej nastolatki;-):-D:-D
hahaha dobre. to masz wesolo przynajmniej!;) ja mam 75f. ale juz mnie optarl stanik;) musze isc na zakupy. ida balony, potem ja!
Eli ale jajcarz z Twoje M:tak:
Eli i Gatta moglybyscie cos oddac tych cucolkow:-D:-D:tak:;-)
 
zakładam wątek głównie dlatego bo mam mase pytań... szczególnie do ekspertki naszej wrześniowej Olghi ;-)
Mam nadzieję, że nie jedna z nas skorzysta z wątku i będzie miała jakieś nurtujące pytanie odnośnie urody, zdrowia itd...

zaczynam... a pytania kieruję głównie do Olghi, a jak któraś też na odp to niech odpowiada! :-)

- czy są jakies przeciwwskazania odnośnie przekłówania uszu w ciąży??? (juz o to pytalam gdzies a potem nie umialam tego pusta znalezc i chyba sie nie dodał) bo ostatnio mi odmówiono u kosmetyczki z powodu ciąży :-( i nie wiem w sumie czemu

- o co chodzi z tym manicure japonskim??? jedyne co znalazlam w internecie to pytania innych dziewczyn ktore tez nie wiedzialy co to... doczytalam jedynie ze polega to na polerowaniu płytki paznokcia jakimis pastami, ale zastanawiam sie czy jest to skuteczne i ile śrdnio taki "zabieg może kosztować", ja osobiście bardzo lubię naturalne zadbane pazurki... i czy trudno byłoby coś takiego wykonywać samemu...

- i... najważniejsze... co zrobić jeśli moje pazurki wiecznie wyglądają jakby były brudne...? są takie dziwne.. kiedys były takie ładne jasne, a teraz mają taki jakby zadymiony kolor :-(

uwielbiam zadbane dłonie i chcę teraz wykorzystać to, że mam ocniejsza płytkę w ciąży i pazurki mi rosną jakbym je w drożdżach maczała... i co zrobić żeby to się nie pogorszyło...? wcześniej mialam łamliwe okropnie... czy właśnie manicure japonski poprawia/utwardza płytkę?
 
co do paznokci to się nie wypowiem, bo kurde zwyczajnie NIE UMIEM sobie sama porządnie zrobić :baffled: nie wiem., chyba jakiś antytalent mam do tego :no:

jeśli chodzi o przekłuwanie uszu, to w ciąży nie powinno się ze względu na zagrożenie zarażenia żółtaczką - tak samo po przekłuwaniu uszu czy czegokolwiek innego nie można oddać honorowo krwi przez - uwaga - PÓŁ ROKU :eek:
 
Eli ja kosmetyczką nie jestem ale na temat manicure japońskiego wiem dużo....popsuł paznokcie moje, mojej przyjaciółki i jej siostry :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.
Ja często robię peeling dłoni, wcieram trochę cytrynki w pazurki- żeby je wybielić, od czasu do czasu wsmarowuję ciepłą oliwę z oliwek w dłonie i paznokcie. Używam też raz w tygodniu maseczki do paznokci z JOKO. Nakładam na noc a rano ściągam ( tak jak maseczkę peel-off) . Paznokcie też ładnie wyglądają po pomalowaniu je podwójną warstwą lakieru UV - to nadaje zdrowy wygląd....

To tyle co mogę Ci poradzić w sprawie pazurków...
 
Super wątek:)
Pierwsza sprawa z uszami:
Zaraz po zrobieniu testu ciążowego wyciągnęłam 18 kolczyków z róznych miejsc -większość już dawno wygojonych ale są np.przekłucia powierzchowne (pępek,kark,podobojczykami-czyli tzw.surface)które lubią się''babrać''są pod ubraniem -wchodzą w nie włoski z tkanin i łatwiej je zabrudzić.
Infekcja może zdażyć się także w przebitym uchu-w ciąży tym bardziej.Obniżona odporność i lepiej uszu wtedy nie przebijać.Jeśli nie zmienisz zdania -zapraszam po porodzie:)
Ważna rzecz o której mało kobiet decydujących sie na przebicie uszu wie:
nigdy nie powinno się tego robić tzw.pistoletem!!!
Żaden doświadczony piercer nie używa tego NIGDY!Pistolet przebija ucho wstrzeleniem kolczyka w skórę-kolczyk jest tępy i nie da się go wysterelizować tak naprawdę jak kolczyki używane w profesjonajnych studiach piercingu.Poza tym pistoletu też nie sterelizują tylko pstrykają płynem ,co nie jest wystarczające żeby zabić wszystkie bakterie i ewentualne wirusy.
Oczywiście pistolet wygląda mniej groznie niż długi i ostry wenflon którym się normalnie przebija ale warto się trochę postresować i mieć pewność że jest wszystko zrobione ok.
Wenflon zawsze dobiera się troszkę szerszy niz średnica kolczyka,pzrez co potem przy gojeniu łatwiej dbać o higienę.
Manicure Japoński-opisze dokładnie jak wygląda
dezynfekcja dłoni
nałożenie płynu zmiękczającego skórki
opiłowanie paznokci
odsuniecie skórek
odtłuszczenie płytki-jeśli był lakier to oczywiście zmywacz
zmatowienie płytki -pilnikiem o bardzo wysokiej gradacji czyli delikatnym
polerownie paznokci specjalną polerką ze skóry renifera-(jak ircha )z użyciem pasty witaminowej-zawierającej :krzemionkę z morza japońskiego,kreatynę i wit.a+e.
następne polerownie z użyciem specjalnego proszku o różowej barwie ,który utrwala tą pastę i nadaje pazurasom odcień różowej perły
Pazurki błyszczą się jak lusterko i jest to długotrwały połysk ponieważ pasta wnika w płytkę i jedyne co to trzeba robić odrosty i od czasu do czasu podpolerować zwykłą irchową polerką .
Paznokcie naprawdę sie wzmacniają -efektu może nie widać po 1 razie ale juz po 3-4 zabiegach są zdecydowanie lepsze
Podczas stosowania tego manicure nie powinno się malować lakierem (jeśli już trzeba to po 4-5 dniach bo wcześniej przyczepności nie ma)
Robię taki manicure moim córkom i mężowi kiedyś też zafundowałam ale tylko raz pozwolił bo stwierdził że za bardzo mu się świeciły paznokcie;-)Teściowa była zadowolona i ogólnie znajome które namówiłam też
Przy takim manicure można używać specjalnej kredki białej do frencha (od spodu tylko pazurka)Wtedy końcówka wygląda ''świeżo''.
Mam też fajny żel do płytki naturalnej -barzdo delikatny i sprężysty z silikonem.Można go usunąć za pomocą zmywacza acetonowego-bez piłowania.Ale to już wiąże się z regularnym uzupełnianiem odrostów.
eli-jeśli zdecydujesz się jakieś zabiegi to oczywiście rabat masz u mnie:-)reszta dziewczyn też :)zapraszam:-):-):-)
inka-przykro że takie masz info .ale musiałaś trafić na kiepską stylistkę która nie miała pojęcia o technice m.japońskiego.
Pazurki mogło zniszczyć niewłaściwe matowienie przed polerowaniem -jeśli zrobi się zbyt mocno zbyt ostrym pilnikiem to można zedrzeć kilka warstw paznokcia-co niestety też robią dziewczyny oferujace tipsy-tzw''tipsiary''.Przed zakupem zestawu do manicure robiłam specjalne szkolenie u pani która jako jedyna w pl.sprzedaje te produkty.
 
Ostatnia edycja:
Olgha to widocznie faktycznie trafiłam na kiepską babkę (choć to dziwne bo mówią że jest najlepsza w mieście :crazy: - ale i to fakt zajmuje się wszystkim... ).
ten m. japoński miałam raz jedyny i jak wtedy sobie powiedziałam ostatni. Olgha jakbyś wtedy zobaczyła moje pazury....:wściekła/y: masakra. Dopiero te "domowe" sposoby i ciążą (hehe) poprawiły ich stan ...
 
reklama
-inka ja rozjaśniam i farbuję od samego początku co miesiąc i na dzidziusia to nie wpływa... a ja miałam w pierwszym trymestrze lekkie uczulenie (choć moja fryzjerka używa zawsze tych samych farb) ale później juz spoko :-) no i w mojej sytuacji było ryzyko, bo jesli chodzi o rozjaśnianie w ciązy to różnie z nim bywa... bo często jest tak że wychodzą ciapki... (zachwiania hormonów itd), ale u mnie akurat wszystko ładnie się rozjaśnia... tylko z henną sobie na razie podarowałam na brwiach i rzęsach bo tak mi też fryzjerka doradziła...
 
Do góry