reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zadbana i piękna mama

Hej dziewczynki:-) Ja w pierwszej ciąży miałam idealną cerę ani jednego pryszcza zresztą nigdy nie miałam "tych" problemów.. fakt jadłam same słodycze, a rozstępy zrobiły mi się tydz przed porodem... na brzuchu..nie ma ich wiele ale są mega duże:-( a smarowałam się w kratkę (często zapominałam) no i takie małe drobne ale liczne na piersiach i pośladkach:sorry2: i mam śliczną córkę:-)
Teraz na twarzy mam takie pryszcze że hoho a o plecach już nie wspomnę (w życiu nie miałam ani 1 "syfka" na plecach) :szok: smaczki mam różne na wędlinę nie mogę patrzeć a słodycze to zawsze lubiłam bez względu na ciążę.. no i przyznam że boję się kolejnych rozstępów i zamierzam smarować się regularnie..jak będą miały się zrobić to i tak się zrobią:-(
A co do ząbków to ogólnie mam słabe zęby i o dziwo w 1 ciąży ani jeden mi się nie zepsuł ani podczas karmienia :happy: teraz odpukać narazie tez się nic nie dzieje... zażywam witaminki i jem dużo nabiału a każdy dzień zaczynam od talerza mleka z płatkami, więc myślę że tyle wapnia mojemu dzidziowi i ząbkom wystarczy...

pozdrawiam Was wszystkie i obyśmy wszystkie były coraz piękniejsze:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
reklama
ja smaruje sie regularnie kremem przeciw rozstepom ale niestety nie znalazlam tego z aventu nie wiem co sie z nim stalo ale nigdzie go dzie ma:-(, znalazlam inny i mam nadzieje ze bedzie skuteczny przed smarowalam sie oliwka ale i tak skora mnie swedziala na piersiach wiec cos bardziej skutecznego i teraz fajnie odpukac narazie nic mi sie nie marszczy i nie swedzimoze unikne rozstepow jak w pierwszej ciazy:-p
 
Witajcie Kochane :-D czy Wasza waga też zaczyna ostatnio wariować?? Ja ważyłam 53kg, w pierwszym miesiącu nie przybrałam, a w drugim i trzecim po 1kg czyli rozpoczęłam listopad z wagą 55kg.. a dziś 58kg (3kg w ciągu 20 dni).. ja wszystko rozumiem i najważniejsze jest zdrowie dzidziusia ale wydaje mi się ze w takim tempie nic dobrego z tego nie wyniknie i to chyba ja za bardzo sobie folguję z jedzeniem (fakt jedzenie stało się moim "hobby"). Proszę o radę doświadczone mamy: jak nie przytyć 30kg..? Macie jakieś metody ograniczania jedzenia do tych naprawdę zdrowych i potrzebnych rzeczy??

Jeszcze jedna sprawa nie do końca związana z wagą, ale pisałyście tu o rozchodzącej się miednicy - mnie tam czasem strzyka a raz wieczorkiem to chodzić nie mogłam dosłownie bo tak mnie bolała jedna strona przy stawianiu kroku :tak: niesamowite, chyba moje kości ostro się rozjeżdzają. Biorąc pod uwagę że miałam raczej chłopięce kształty, troszkę bioderek i biustu nie zaszkodzi :-p

Dużo zdrówka Mamusie :-D
 
Moja waga nie drgneła, 48 kg. - 18 tydzień.
A co do jedzenia, to jem bardzo normalnie - porównywalnie do tego co jadlam przed ciążą. Tylko, że ja nie mam żadnych zachcianek, ani w sumie nie czuje większego głodu niż przedtem.
Martwie się tylko, żeby z dzidzią było wszystko w porządku, ale wiele dziewczyn już mnie pocieszało i tłumaczyło, za co bardzo dziękuje ponownie:)
 
Mój gin za każdym razem mi powtarza się mam jeść normalnie nie za dużo jedynie nie oszczedzać w warzywach i owocach powiedział że jak przytyje za szybko to też żle narazie ważyłam na początku 56 teraz 15 tydzień i 58 także jest nieźle ale znowu podkreślił warzywa i owoce a nie słodycze i bułeczki :)
 
hej
ten Twoj ginekolog to chyba facet i nigdy nie byl w ciazy i nie rozumie zachcienek!!jakby kazda sie tak pilnowala to psychicznie bysmy nie daly rady!!!wiadomo ze apetyt bardzo rosnie i to jest normalne oczywiscie nie mozna sie przejadac ale tez nie glodzic albo byc na diecie odchudzajacej!!!jak czytam diety dla kobiet w ciazy z gazet czy z ksiazek to i tak wydaje mi sie ze jem mniej a tyje dosc szybko bo taka mam tendencje.pisza ze od drugiego trymestru 300 kgkalorii wiecej powinno sie jesc i to rosnie z tygodznia na tydzien.jak sie za malo przytyje albo ma sie niedowage i glodzi sie to czytalam ze jest wieksze prawdopodobienstwo dzidzi z niedowaga!!!ale to napewno roznie jest tylko statystyki tak mowia.
zycze wszystkim powodzenia tym co maja wielki apatyt ,jak ja, mniejszego a tym bez apatytu -wiecej zachcianek!!!
ps. organizm chyba sam wie co dla nas najlepsze i jak masz ochote na co tzn ze pewnie brakuje ci jakichs mikroelemtow.
pozdrawiam
 
krystyna 30 zgadzam sie w zupelnosci ze nasz organizm sam wie czego nam trzeba, wiec jem po prostu to na co mam ochote, wslu****e sie w organizm i menu mam gotowe ;-) Nigdy nie wmuszam w siebie nic na sile "bo tak trzeba", np odrzucilo mnie od mleka, wiec go nie pije. A wapn dostarczam maluchom z innych produktow ktore go maja i mi smakuja. Po pizzy czuje sie rewelacyjnie, wiec tez nie sadze ze gdy od czasu do czasu sie nia podelektuje to popelnie grzech. itp itd ;-) A dzis bylam na wizycie, wyszlo ze przytylam 2 kg od poczatku ciazy. To znaczy najpierw schudlam 3 kg, a teraz w koncu 2 kg na plusie:-) Wiec wynik nienajgorszy;-)
 
Ja wsuwam mc donaldy, kfc i pizze. jak tylko jestem w poznaniu, czyli znowu nie tak często,. ale gdybym mogła, zamieszkałabym w macu :-D
chyba lepsze to, niż nie zjeść obiadu? bo mnie odrzuca od mięsa, ziemniaków, sosu... nieraz jem chleb na obiad :baffled:
ale waga niebłagalnie zbliża się do 50 kg:crazy: już 49,5.. ciekawe ile będzie na koniec...
to juz prawie 5 kilo na plusie :szok:
 
reklama
moja waga sie nie zmienila to juz 16 tydz a ja ciagle waze 53 kilo.... to bardzo dobrze ja sie ciesze bo jeszcze zdarze przytyc... ja lece na owocach i czyms kwasnym no i oczywiscie na marchewce szczegolnie... od zawsze ja uwielbiam....
 
Do góry