ja sobie troszkę pospałam i wiecie co ??????????? zaraz znów idę poleżeć bo czuje sie no jakbym nie spała co najmniej tydzien ....... co sie ze mną dzieje ????????,aaaaaaaaaaa........!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Katrina- tylko pozazdrościć takiej wspaniałej opieki,warunków itd, ale nie powiem u mnie tak żle nie było..... ja nie myslałam o warunkach szpitala a jedynie aby szczęśliwie urodzić, na szczęście u nas sale są 2 osobowe z własną łazieneczką wiec nie narzekałam, a ta kobietka co leżała ze mną nie miała dziecka przy sobie, bo leżało maleństwo w inkubatorze.... nalekarzy i połozych tez nic złego w sumie nie powiem,nie było idealnie ale wtedy sie o tym nie mysliło !!!!!!!!
a przepis daje nie ma sprawy
BABKA Z MAJONEZEM
4 jajka
1 szklanka cukru
pół szklanki mąki ziemniaczanej
pół szklanki mąki tortowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 olejki śmietankowe/ waniliowy
pół słoiczka majonezu ( ja daje zawsze kielecki )
Białka ubić na sztywną pianę.Wsypać cukier i roztrzepane żółtka. Dodać olejki i majonez. Mąkę
i proszek do pieczenia wsypywać powoli - lekko mieszając!
PIEC W TEMPERATURZE 180 - 220 stopni, około 40 min
PROSZĘ BARDZO !!!!!!!!!! U mnie juz połowy nie ma , Jaś sie dopadł i ja do kawusi własnie zjadłam
Martini- bez obaw , nie ma co sie martwić u nas tez są dobre warunki i lekarze
))))))))))))