reklama
Z
zZagubiona
Gość
katy szaleje caly dzien hehe, dzis zdecydowalismy ktore mebelki kupimy teraz tylko czekac do kwietnia hehe to beda ciezkie tygodnie hihi bo ja najchetniej juz by go robila ;p
sylwia ja wiem tyle ze jezeli masz go w sobie to jest niegrozny gorzej jezeli zarazisz sie nim przez krew ja tak mialam z aniolkiem pierwsze co zaatakowal to macica duzo niebrakowalo jak dostal by sie do malego z tego co po badaniach stwierdzily to byly bardzo duze nacieki ropne rozwinal sie w moim przypadku w ok poltorej tyg do takiego stadium ze nie tylko dziecku zagrazal ale i mi tyle ze tylko macice zainfekowal
sylwia ja wiem tyle ze jezeli masz go w sobie to jest niegrozny gorzej jezeli zarazisz sie nim przez krew ja tak mialam z aniolkiem pierwsze co zaatakowal to macica duzo niebrakowalo jak dostal by sie do malego z tego co po badaniach stwierdzily to byly bardzo duze nacieki ropne rozwinal sie w moim przypadku w ok poltorej tyg do takiego stadium ze nie tylko dziecku zagrazal ale i mi tyle ze tylko macice zainfekowal
Ostatnio edytowane przez moderatora:
KatyB
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2011
- Postów
- 2 177
To ktore wybraliscie ???? Chwal sie tu nam :-)
Sylwia ja osobiscie nie wiem ale tu masz link Gronkowiec - przyczyny, leczenie, objawy
a co sie dzieje???
Sylwia ja osobiscie nie wiem ale tu masz link Gronkowiec - przyczyny, leczenie, objawy
a co sie dzieje???
ja w ogóle zapomniałam wam napisać ale jakiś tydzień temu wysłałam w pracy maila o treści mniej więcej takiej:
"Misiu umówiłam się do lekarza na piątek, pokażę mu moje wykresy i może coś konkretnego da mi na tą krótką fl."
chciałam oczywiście wysłać do mojego m ale przez przypadek wysłałam do kolegi z biura.... aż mi się ciśnienie podniosło...od razu do niego zadzwoniłam i mu powiedziałam, że to pomyłka.. dobrze, że nic więcej nie pisałam ... i na pewno nie skumał o co chodzi...
ale mówię wam jakiego miałam stresa...
"Misiu umówiłam się do lekarza na piątek, pokażę mu moje wykresy i może coś konkretnego da mi na tą krótką fl."
chciałam oczywiście wysłać do mojego m ale przez przypadek wysłałam do kolegi z biura.... aż mi się ciśnienie podniosło...od razu do niego zadzwoniłam i mu powiedziałam, że to pomyłka.. dobrze, że nic więcej nie pisałam ... i na pewno nie skumał o co chodzi...
ale mówię wam jakiego miałam stresa...
reklama
Podziel się: