Prawko nie zdane, ale test ciazowy pozytywnyWiem coś na ten temat bo ja podchodziłam kilka razy poczym rzuciłam to wszystko w cholerę i nie próbowałam kolejny raz. Dlatego nie popełniaj mojego błędu i próbuj do skutku prawko przy dziecku na pewno się przyda
reklama
Super! Gratuluje! Co tam prawko w obliczu takiej wiadomości teraz beta czy czekasz cierpliwie do wizyty u ginekologa?Prawko nie zdane, ale test ciazowy pozytywny
Dzieki. Dokładnie!!! poczekam do terminu miesiączki, i umowie się do lekarza. Bety nie robie, po ostatniej biochemicznej nie chce się nakręcac ani pozytywnie ani negatywnie .. zobaczymy co los przyniesieSuper! Gratuluje! Co tam prawko w obliczu takiej wiadomości teraz beta czy czekasz cierpliwie do wizyty u ginekologa?
A co najlepsze egzamin nie zdany w 50 minucie tuż przy budynku worduDzieki. Dokładnie!!! poczekam do terminu miesiączki, i umowie się do lekarza. Bety nie robie, po ostatniej biochemicznej nie chce się nakręcac ani pozytywnie ani negatywnie .. zobaczymy co los przyniesie
Nie żartuj, to już złośliwość losu. Skoro tak daleko zajechałaś to myślę, że za drugim razem się uda. Ja zawsze oblewałam po pierwszych 15 minutach a co do bety to nie znam bardziej stresującego badania, każde oczekiwanie na wynik czy to wzrost czy spadek to jakaś gehenna więc może lepiej odpuścićA co najlepsze egzamin nie zdany w 50 minucie tuż przy budynku wordu
Złośliwość losu i moja nieumiejętność parkowania ale może i pójdzie za drugim razem. 15 min tez nie jest źle, gorzej nie pokazać jakiś świateł tez tak myślę, odpuszczam ta bete i tyle... mam koleżanki które nie robiły na początku w ogóle, tylko test ciazowy. Wezme z nich przykładNie żartuj, to już złośliwość losu. Skoro tak daleko zajechałaś to myślę, że za drugim razem się uda. Ja zawsze oblewałam po pierwszych 15 minutach a co do bety to nie znam bardziej stresującego badania, każde oczekiwanie na wynik czy to wzrost czy spadek to jakaś gehenna więc może lepiej odpuścić
Ja zrobię dokładnie tak samo jeśli się okaże za jakiś czas, że się udało. Jak na razie moim małym sukcesem jest to, że po 4 tygodniach w końcu przestałam krwawić więc już jestem pewna że organizm poradził sobie z " oczyszczeniem". Poczekam cierpliwie na pierwszą @ i muszę odbudować moje endometrium które podobno zrobiło się cieniutkie przez to krwawienie. I wtedy z czystą głową działam dalejZłośliwość losu i moja nieumiejętność parkowania ale może i pójdzie za drugim razem. 15 min tez nie jest źle, gorzej nie pokazać jakiś świateł tez tak myślę, odpuszczam ta bete i tyle... mam koleżanki które nie robiły na początku w ogóle, tylko test ciazowy. Wezme z nich przykład
Krwawiła 4 tyg...? Matko jedyna...Ja zrobię dokładnie tak samo jeśli się okaże za jakiś czas, że się udało. Jak na razie moim małym sukcesem jest to, że po 4 tygodniach w końcu przestałam krwawić więc już jestem pewna że organizm poradził sobie z " oczyszczeniem". Poczekam cierpliwie na pierwszą @ i muszę odbudować moje endometrium które podobno zrobiło się cieniutkie przez to krwawienie. I wtedy z czystą głową działam dalej
Oj tak, właśnie tyle u mnie trwało krwawienie po spadku bety. Nie było super intensywne ale jednak było. Rozmawiałam z kilkoma osobami z forum i kilka dziewczyn też tak długo czekało aż dojdzie do samoistnego oczyszczenia więc było to ciut pocieszające. Bardzo nie chciałam iść na zabieg dlatego cierpliwie czekałam pod kontrolą lekarza oczywiścieKrwawiła 4 tyg...? Matko jedyna...
reklama
Szok...Oj tak, właśnie tyle u mnie trwało krwawienie po spadku bety. Nie było super intensywne ale jednak było. Rozmawiałam z kilkoma osobami z forum i kilka dziewczyn też tak długo czekało aż dojdzie do samoistnego oczyszczenia więc było to ciut pocieszające. Bardzo nie chciałam iść na zabieg dlatego cierpliwie czekałam pod kontrolą lekarza oczywiście
Wspolczuje. A na to endometrium co będziesz prac? Juz wiesz ?? Sorki ze wypytuje ale nie znam się...
Podziel się: