reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zachowanie naszych dzieci

Dziewczyny, mam pytanie o kary.
Alicja pomazałą dziś kanapę długopisem - wzięła długopic, podesła, w 2 sekundy pomazała i mówi "Mamusi zobacz co zrobiłąm". Zrobiła to umyślnie, więc że nie można po meblach mazać.
No i co wtedy robić ? M zaczął ją pytać dlaczego to zrobiła to zaczęła się wściekać i wylądowała w swoim pokoju, ale generalnie nie mam pomysłu jak ją ukarać jak robi coś z łego umyślnie i jeszcze się z tego cieszy.

No a poza tym to na porządku dziennym mamy wrzaski na cały regulator, rzucanie się, łazęnie po mnie jak karmie - do tego już przywykłam. Z nowości pojawiła się ewidentna zazdrość - Ala przychodzi do mnie spać około 4.00 nad ranem już 3 noc. Wtedy mniej więcej też budzi się Wojtek i jest pierwsza afera w wykonaniu ali, że mam leżeć z nią a nie akrmić Wojtka.
Potem po 2 godzinach znowu to samo.
Tłumacze, że położe się z nią, ale musze nakarmić i uspić Wojtka bo jak nie to bedzie płakał i nam przeszkadzał w spaniu - takie najprostsze wejaśnienie, ale ona jast tak wścieknięta że nic nie dociera. uff... ja rozumiem, ze jest zazdrosna, mimo, ze naprawdę poświęcamy jej bardzo dużo czasu, wszystko rozumiem i żal mi jej. Ale jak drze tą japkę to nic tylko mam ochotę wyjśc - najpierw z domu, a potem z siebie :)
 
reklama
Agrafka kiedys czytałam że starsze dziecko zawsze musi być pierwsze,tzn. pierwsze karmione,kąpane itp. I powinno we wszystkim pomagać przy drugim dziecku.
Trzymaj się i dużo cierpliwości życzę bo wiem jakie to trudne.
 
Agrafka, cierpliwości, cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości życzę:tak: A w tym, co pisze Gosiulek jest sporo racji. Myśmy mieli w planach, że najpierw wieczorem zajmujemy się Martą, a potem Marysią..i co? Nic z tego - młoda wymusiła sobie pierwszeństwo;-) Marta druga..
 
Agrafka kiedys czytałam że starsze dziecko zawsze musi być pierwsze,tzn. pierwsze karmione,kąpane itp. I powinno we wszystkim pomagać przy drugim dziecku.
Trzymaj się i dużo cierpliwości życzę bo wiem jakie to trudne.

Agrafka, cierpliwości, cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości życzę:tak: A w tym, co pisze Gosiulek jest sporo racji. Myśmy mieli w planach, że najpierw wieczorem zajmujemy się Martą, a potem Marysią..i co? Nic z tego - młoda wymusiła sobie pierwszeństwo;-) Marta druga..


Dzięki dziewczyny.

Właśnie ja na prawde wszystko podporzadkowuję Ali, Wojtek nie wie co to cisz, bo Ala zawsze jest przy jego zasypianiu jak jest akurat w domu, targa do sypialni ksiązki i jej czytam albo opowiadam a on je i usypia. pomaga przy kąpieli, przy przeijaniu, zakładała mu czapeczkę. Wydaje mi się, ze robię co mogę, zeby we wszystkim co się da mogła uczestniczyć, ale nakarmić musze go przecież jak płacze i głównie wtedy pojawia się afera :)
Matko, gdyby Wojtek był takim typem jak Ala w niemowlęctwie to byłby jakiś sajgon, a on jest takim spokojnym człowiekiem, typowym facetem - dać jeść, pokazać cycka ;) i szczęśliwy :)))))
 
Agrafka w takim razie tylko czekać...

Jesli chodzi o kary to nie wiem czy w takim wypadku się je stosuje.Wydaje mi się że osiągnełabyś odwrotny skutek
 
Ostatnia edycja:
AGRAFKA a może podejdż Alę sposobem, jakimś podstępem- no nie wiem , coś sobie wieczorem przygotuj i powiedz jej że jak ładnie będzie spała u siebie i będzie cichutko to dostanie od braciszka coś pod poduszkę, no i tłumacz że tak samo kiedyś uspokajałaś ją a teraz ona jest już duża i dużo lepiej być starszą niż takim maluszkiem jak Wojtuś, bo on sam nic nie może a ona wiele da rady zrobić sama- itp itd:tak:

A co do tego pierwszeństwa dziecka pierwszego, to u nas Julka nawet gdybyśmy chcieli cokolwiek zrobić najpierw Igiemu, to ona i tak sama wymusi sobie pierszeństwo- choć nie zawsze, no i wtedy jest ryk na całego a ja po prostu robię swoje i tyle, bo niestety musiałabym stracić cały dzień na wytłumaczenie mojej córce pewnych kwestii , bo choć ma 5 lat jest niereformowalna .:-D:-D:-D


AGRAFKA oj u nas też tak było wszystko wiecznie podporządkowane Julce, a Igor nigdy nie protestował i tak też jest do teraz- on się na wszystko zgodzi i wszystko mu można wytłumaczyć , a Julia- szkoda gadać-koszmar.
Uśmiałam się z tego prawdziwego faceta:-D:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Jak się urodziła córeczka mojej ciotecznej siostry to syn jej brata bardzo był zazdrosny i tez głośno się zachowywał itp.Siostra tłumaczyła ale on nic.Wzięłam go kiedyś do babci i tłumaczyłam że on jest starszy,że musi Julce dawać dobry przykłąd bo ona będzie patrzyła na niego i robiła to co on itp.
Trudne są to sprawy bo nagle poczucie bezpieczeństwa,pierwszeństwa zostało zachwiane i pojawiło się zagrożenie.
 
U mnie Hanka musi być wszędzie przed Gośką, to się już stało obsesją!:wściekła/y: Przepycha się na schodach, by pierwsza dopaść samochodu, wpycha się na zjeżdżalni, ja uważam, że między moimi jest tak mała różnica, że nie chcę faforyzować Hanki, niestety tata i dziadkowie od strony tatusia uważają, że Hance się należy. Najgorsze jest to, że ona bardzo przeżywa porażki, więc bardziej się wg mnie ją krzywdzi niż daje poczucie bezpieczeństwa ( taka dwoistość zachodzi jesteś starsza MUSISZ być pierwsza , najlepsza itp. ) To też jest niebezpieczne.
O tym pierwszeństwie to chyba Dziunka wspominała.;-)
 
to co powiecie na 3 dzieci jak Kilolek;-)

Michaś z Kubą się przekomarzają cały czas ale to tak momentami śmiesznie;-)Ilonka wg mnie naprawde jest opanowana ja bym chyba sie darła, trzasneła furtka i wyszła.Choć wcale wczoraj nie widziałam takiej sytuacji żeby dzieciaki się wsciakeły okropnie czy coś takiego jak Wy piszecie.Ale z jej opowieści też róznie bywa z chłopakami;-)

a Zuzia w najgorsze okrzyki bojowe spała:-Dhartuje się od małego nic jej nie straszne:-D
 
reklama
No ja podziwiam Kilolka..sama bym chyba nie wytrzymała z trójką, bo juz przy dwójce czasem ciężko, a dzieciaki nie potrafią zrozumieć, że się nie rozdwoję..:zawstydzona/y::-(
 
Do góry