reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zachowanie "kolkowych" niemowlaków i opieka nad nimi

Powiedzcie dziewczyny do kiedy Wasze dzieciaki miały kolki? Bo mój synek ma 4 miesiące i ma nadal okropne kolki. Jestem tym załamana i nie mogę się doczekać kiedy to się skończy. I czy one ustępują z dnia na dzień, czy stopniowo widać poprawę?
 
reklama
Cześć

A może to nie kolki? Oczywiście bardzo mało napisałaś o objawach, ale nieraz jak małe dizecko zapłacze to siędiagnozuje kolkę bo tak jest najłatwiej, a przyczyny mogą być inne, chociażby problemy z zasypianiem.

Na przykład to co pisze MartaZiolko to wygląda podobnie do tego co myśmy mieli i to nie były wcale kolki, tylko właśnie to że dziecko nasze nie umiało i nie chciało zasnąć.

Oczywiście trzeba pobyć trochę z dizeckiem poobserwować, nie stawiam żadnych diagnoz, po prostu chciałam zwrócić Waszą uwagę na taką ewentualność.

Agnieszka
 
Chciałabym sie podzielić ze wszystkimi mamami na temat maojej histori z kolkami niemowlęcymi. Mój już 4 letni synek cierpiał na tą przypadłość i pomógł mu, po 2 miesiącach męki, Debridat. Teraz jestem szczęśliwa mamą 6 tygodniowej Hani i niestety kolki dały się równiez we znaki. Próbowaliśmy z mężem wszystkiego. Herbatka koperkowa, Plantex, Debridat, masowanie brzuszka, leżenie częste na brzuszku, dobrze ciepła kąpiel i ... nic. Dziecko siniało nam z bólu. Napady kolki trwały właściwie bez przerwy. Mała spała tylko lekko kołysana w wózku lub na rękach. Byliśmy u kresu wytrzymałości fizycznej i psychicznej. I co pomogło ? Moze to będzie dla was szok, może ocenicie to jako naszą nieodpowiedzialność i głupotę, bo to alergia, cukier itp... pomógł MIÓD. Za namowa mojej cioci podałam go po raz pierwszy do herbatki Plantex - na 50 ml 1/3 łyżeczki (oczywiście miodu z dobrego źródła, na szczęście moja szwagierka taką posiada). I co ? Dziecko spało mi całą noc z przerwami na karmienie piersią. A w dzień ? Zaczęłam sie zastanawiać czy to normalne że dziecko śpi tylko z przerwami na karmienia. Stałam nad nią i sprawdzałam czy oddycha. Był to dla mnie naprawdę szok. Kolki jak ręką odjął. Gazy wychodzą bez wysiłku i nie są poprzedzane przeraźliwym płczem wręcz piskiem. Nie wiem czy medycyna to nie zgani czy mojemu dziecku nie robię krzywdy, ale patrząc na jej spokojny sen, więcej jest na tak niż na nie.
 
Powiedzcie dziewczyny do kiedy Wasze dzieciaki miały kolki? Bo mój synek ma 4 miesiące i ma nadal okropne kolki. Jestem tym załamana i nie mogę się doczekać kiedy to się skończy. I czy one ustępują z dnia na dzień, czy stopniowo widać poprawę?

u mojej madzi kolki zaczely sie mniej wiecej w 3-4 tygodniu i walczylismy z tym ok miesiaca, pewno byloby dluzej ale polozna doradzila zmiane mleka i podawanie kropelek, pokazala tez jakie masazyki robic , kolki minely mozna powiedziec jak reka odjal, bywaly od czasu do czasu a potem znikly zupelnie, kropelki przestalam dawac malej jak skonczyla 3 miesiace
 
MartaZiolka ja stosowałam Sab 3-4 razy dziennie, ale po 15 kropelek. Najpierw dawałam po 5kropelek, ale nie pomagało, 10 też nic, 15 podziałało. Na ulotce pisze 15 kropelek przed każdym posiłkiem, ale myślę, że to za dużo...więc dawałam te 3, 4 razy. Kolki do końca nie wyeliminowałam, ale było o niebo lepiej:)
 
mojemu malemu pomogla woda koperkowa




zdjcie041jn1.jpg

 
Hej My Też Stosowaliśmy Sab Simplex Ale Raz Dziennie 15 Kropel Teraz Już Zmniejszamy Dawkę Tylko To Pomagało A Cierpieliśmy Przeokrutnie Strasznie Płakał I Cierpiał Aż Sie Płakać Chciało Jak Tak Go Bolało
 
reklama
Do góry