reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zachowanie 4m dziecka

A moze smoczek ma za mały przepływ? Na to wskazują nerwy podczas karmienia. Moze smoczek jest za wąski? Ja ostatnio u mojego 4m zmieniałam całą butlę bo z wąskiego smoczka przeskoczylismy na szeroki.
Sprawdzaliście wędzidełko?
A moze smoczek ma za mały przepływ? Na to wskazują nerwy podczas karmienia. Moze smoczek jest za wąski? Ja ostatnio u mojego 4m zmieniałam całą butlę bo z wąskiego smoczka przeskoczylismy na szeroki.
Sprawdzaliście wędzidełko?
Ma nową butelkę +3M i powiem szczerze że wydaje mi się że gorzej się mu z niej pije chociaż teraz już chyba ok, wędzidełko też ok, on się pręży jak tylko położę go do karmienia. I jak ma iść spać jest nie spokojny może jakiś skok nie wiem, od tygodnia tak jest może od 2 nie pamiętam
 
reklama
Z tym wędzidełkiem też trzeba uważać .
Ja od jednej fizjoterapeutki usłyszałam - syn miał wtedy jakieś 3 miesiące - że koniecznie trzeba je podciąć, szybko, pilnie, bo będzie miał duże problemy z piciem i jedzeniem.
Jedna pediatra też stwierdziła, że wędzidełko do korekty.
Ale jakoś się złożyło ... No nie udaliśmy się z nim, mieliśmy wtedy parę prywatnych rzeczy na głowie ... no nieważne.
W każdym razie synek ma 15miesięcy, je wszystko i bez problemów, pije z bboxa, z kubka niekapka, chce pić z normalnej naszej szklanki. Gaduła niesłychana.
I obecnie chodzimy do innej fizjo ( pojawiły się pewne problemy w ruchach ) i gdy jej opowiedzieliśmy o wędzidełku to stwierdziła, że dzisiaj każdy na wszelki wypadek każe je podcinać, mimo że niejedno dziecko wcale a wcale tego nie potrzebuje.
A wędzidełko ma prawidłowe.

Tylko trzeba trafić na kogoś kto naprawdę się zna w tym temacie i wie jak rozpoznać faktyczne wędzidełko do poprawy, a nie że rzuci hasło : trzeba podciąć i już uważa siebie za fachowca ,a rodzice nieświadomie robią to co im się powie.
Warto parę osób popytać.

Mój syn miał tak skrócone - że język miał jak wąż. Wszyscy to olewali. Dziecko też super jadło, piło, mówiło - niemniej jednak w wieku 4 lat logopeda w przedszkolu powiedział, że to raczej cud. Podcięliśmy
 
Mój syn miał tak skrócone - że język miał jak wąż. Wszyscy to olewali. Dziecko też super jadło, piło, mówiło - niemniej jednak w wieku 4 lat logopeda w przedszkolu powiedział, że to raczej cud. Podcięliśmy
Nasz syn wędzidełko miał też sprawdzone jest ok
 
Ma nową butelkę +3M i powiem szczerze że wydaje mi się że gorzej się mu z niej pije chociaż teraz już chyba ok, wędzidełko też ok, on się pręży jak tylko położę go do karmienia. I jak ma iść spać jest nie spokojny może jakiś skok nie wiem, od tygodnia tak jest może od 2 nie pamiętam
To może butelka mu nie pasuje?
Mój syn miał tak skrócone - że język miał jak wąż. Wszyscy to olewali. Dziecko też super jadło, piło, mówiło - niemniej jednak w wieku 4 lat logopeda w przedszkolu powiedział, że to raczej cud. Podcięliśmy
U nas syn jadł ładnie, bo zamiast zasysać to gryzł butlę. Do tego potwornie napięcie w obręczy barkowej. Wystarczył dzień po podcięciu i zaczęło się luzować.
 
Ma nową butelkę +3M i powiem szczerze że wydaje mi się że gorzej się mu z niej pije chociaż teraz już chyba ok, wędzidełko też ok, on się pręży jak tylko położę go do karmienia. I jak ma iść spać jest nie spokojny może jakiś skok nie wiem, od tygodnia tak jest może od 2 nie pamiętam
Albo skok ... a nie ma może dziąseł napuchnietych ?
Może przyszedł czas na ząbkowanie.
A może też najzwyklejszy skok.
Tylko że u nas skoki trwały max 3 dni , a u ciebie - jak piszesz- trwa to od co najmniej tygodnia.

A jak wygląda u niego np sytuacja z napięciem mięśniowym ?
U takich malusich dzieci to może być naprawdę dosłownie wszystko .

A co np sprawia, że się w końcu uspokaja ?
 
Albo skok ... a nie ma może dziąseł napuchnietych ?
Może przyszedł czas na ząbkowanie.
A może też najzwyklejszy skok.
Tylko że u nas skoki trwały max 3 dni , a u ciebie - jak piszesz- trwa to od co najmniej tygodnia.

A jak wygląda u niego np sytuacja z napięciem mięśniowym ?
U takich malusich dzieci to może być naprawdę dosłownie wszystko .

A co np sprawia, że się w końcu uspokaja ?
Ma napięcie wzmożone mięśniowe, ma jeszcze lekką asymetrię ale urodził się z dużą asymetrią ale już jest prawie ok
 
reklama
Do góry