A ja dzis gulasz z serduszek i może rosołek...No i mam ochote na kanapeczki z masłem czosnkowym...Jak Lolek miał 1,5 miesiąca to ja na Wigilie jadłam już wszystko.Tylko, że najpierw delikatnie po troszku i obserwacja Maluszka...No i nie za dużo na raz...Na szczęście Lolo nie reagował żle na nic, nawet na kapuche z grochem..Złote dziecko he he he.
Za mną chodza rolady, kapusta i kluski...Od poczatku ciaży...Nawet kupiłam raz rolady ale były ochydne...A sama zrobić nie umiem...Ech chyba nie będe mi dane spędzic mojeje zachcianki...
Za mną chodza rolady, kapusta i kluski...Od poczatku ciaży...Nawet kupiłam raz rolady ale były ochydne...A sama zrobić nie umiem...Ech chyba nie będe mi dane spędzic mojeje zachcianki...