reklama
Wiolcia_6
Grudniówka 2010 :)
Sama się zdziwiłam tymi frytkami... dziś mam coś większy apetyt... A jabłka teraz są jeszcze te stare więc z niecierpliwością czekam na świeże, soczyste jabłuszka :-) już niedługo...
Wiolcia_6
Grudniówka 2010 :)
Już ci zazdroszczę... ;-)U mnie już są młode jabłuszka w sprzedaży :-).
Winka
PoplątanA z PomieszanieM
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2007
- Postów
- 9 121
A jest czego ;-). A tak serio, to już pewnie niebawem i u Ciebie się pojawią .Już ci zazdroszczę... ;-)
A te śliwki to węgierki czy jeszcze takie okrągłe żółte? Bo ja na węgierki czekam Mam "swój" targ w Krakowie, ale tu póki co królują nektarynki i arbuzy, a mi się już chyba przejadły...
Coś jest z tymi frytkami na początku ciąży Ja już się na szczęście opanowałam, choć kilka McDrive'ów z Mężem zaliczyliśmy. Teraz dałabym się pokroić za zapiekanki i tosty... Mmm... Ale przerzucam się ostatnio na jedzenie bananów wieczorem, bo po zapiekankach mam koszmary Ostatnio śniło mi się, że urodził się mały Franek i od razu zaczął mówić; jak się zdziwiłam, to mówi: "Co się dziwisz? Przecież miałem 9 miesięcy, żeby się nauczyć"
A swoją drogą - może by zacząć wątek snów ciążowych? Niektóre są naprawdę kosmiczne
Coś jest z tymi frytkami na początku ciąży Ja już się na szczęście opanowałam, choć kilka McDrive'ów z Mężem zaliczyliśmy. Teraz dałabym się pokroić za zapiekanki i tosty... Mmm... Ale przerzucam się ostatnio na jedzenie bananów wieczorem, bo po zapiekankach mam koszmary Ostatnio śniło mi się, że urodził się mały Franek i od razu zaczął mówić; jak się zdziwiłam, to mówi: "Co się dziwisz? Przecież miałem 9 miesięcy, żeby się nauczyć"
A swoją drogą - może by zacząć wątek snów ciążowych? Niektóre są naprawdę kosmiczne
no niezłe a ja mam dwulatka która w ciągu 2lat jeszcze takiego zdania nie nauczyła powtórzyć, cóż jawa nie senOstatnio śniło mi się, że urodził się mały Franek i od razu zaczął mówić; jak się zdziwiłam, to mówi: "Co się dziwisz? Przecież miałem 9 miesięcy, żeby się nauczyć"
a frytki to tak tak przed ciążą i w ogóle zwalczałam w domu jako niezdrową żywność a teraz sama nawet sobie kupuję i proszę czasem męża o mcdonaldowe
reklama
frytki, fryteczki MNIAAAAAAAAAM!!!! Mogłabym na okrągło, ale jakoś się powstrzymuję:-(
u nas wiolcia jabłka też jeszcze nie takie jakie Oleńka uwielbia. Kocham twarde i strzelające przy każdym gryzie czekam na młode tegoroczne twardziele
mamolka ta maślanka jest dobra, a próbowałaś może straciatella? Też bywała w Biedronie, ale w zasadzie jest w każdym sklepie. BOSKA, ale też ma sporo kalorii. Mragowska jeat the best nawet zwykła naturalna
u nas wiolcia jabłka też jeszcze nie takie jakie Oleńka uwielbia. Kocham twarde i strzelające przy każdym gryzie czekam na młode tegoroczne twardziele
mamolka ta maślanka jest dobra, a próbowałaś może straciatella? Też bywała w Biedronie, ale w zasadzie jest w każdym sklepie. BOSKA, ale też ma sporo kalorii. Mragowska jeat the best nawet zwykła naturalna
Podziel się: