O
Oliwierek
Gość
Ja chodzę tylko do małych sklepów gdzie sprzedawczyni podaje towar, wtedy kupuje to co mi jest akurat potrzebne a z marketów musiałam zrezygnowac, bo napychałam cały wózek. Mąż się śmieje, że nie zarobi na nas jak będę tak robić. No i dlatego przerzuciłam sie na małe sklepiki.