reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zachcianki i to co pysznego robimy do jedzonka ;)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Mmmm kaczucha :). U mamy w tym roku będzie po staropolsku - jednego dnia kaczka drugiego gęś, albo odwrotnie;-). Kaczkę uwielbiam, a gęsi nawet nie jadłam jeszcze, więc juz mi ślinka cieknie ;-). A chińszczyznę najlepszą jaką jadłam podawali w wietnamskiej knajpce, w Brukseli, gdzie mieszkałam przez jakiś czas. Już nigdy żaden chinol tak mi nie smakował.... najlepsze z wołowiną albo owocami morza...mmm. Smaka mi narobiłyście - zaduszę :rofl2:.
 
reklama
Ja raczej staram się jeść zdrowo, ale nie dajmy się zwariować :), czasem można sobie na coś pozwolić.
Ja np od kilku dnia miałam straszną ochotę na "coś" konkretnego, ale do końca nie wiedziałam na co.
Aż dziś przejeżdżałam obok baru i tam znalazło się to "coś" - wszamałam całego kebaba i ochota zaspokoiła się w pełni na pewno na długi czas. :)
 
kopfer to tak jak ja miałam z wcześniej opisanymi chipsami ;-)teraz nawet nie spojrzę, a jak naszła ochota to wielką pakę Lays'ów fromage wciągnęłam... tylko pokaleczone podniebienie zostało :tak::rofl2:ale warto było:tak:
 
a te się obżerają pipuchy hehe ja od ostatniej wizyty przytyłam 1,4 kg... jak ja to spalę po ciąży to będzie wielki cud:)
 
Nadalka, spokojnie, szybko się zrzuca kilogramy przy małym dziecku;-)
ja mam teraz ochotę na knyszę, ale nie mam gdzie kupić:-(
 
fajnie że macie na coś ochotę , mnie najdzie raz na 5-6 dni i wtedy zjem....ostatnio były to naleśniki z twarogiem na słodko ;p , ale mój facet przedwczoraj zrobił tak pyszny obiad , że potem się dowiedziałam że miałam na to ochotę ;D haha ... a był to królik w sosie koperkowo-chrzanowym , z kluskami śląskimi <3 pyyyycha ! a wczoraj zrobiłam mini gulasz tzn schab w kosteczkę , gotowy sos pieczeniowy ;p , papryka , kopytka , mniam ! :p ale na szczęście nie tyje ;-) zobaczymy jak będzie u lekarza za 3 tyg ;p
 
Mońcia szczunek dla faceta!!! Mój JAKOŚ WOGÓLE NIE MA DRYGU DO GOTOWANIA:-) czasem jak mu przypomnę to pozmywanaczynia ale tylko czasme:-) ja właśnie zjadłąm miseczke chisów:) a w piekarniku murzynek.. choć nie dla mnie bo mi słodkie nie wchodzi ostatnio:no: wczoraj byłam u babci i wszyscy zajadali sie cisteczkami do kawy a ja piłam mięte i jadłam ogórki:-) Wstyd się przyznać ale tak było:-D:-D
 
Agulka , mój facet jak sobie wymyśli co zrobi na obiad to mi szczena opada , gorzej jest ze zmywaniem ;p chociaż jak ma dzień to w trakcie gotowania zmywa ,ale zapomnij zeby obrał ziemniaki :-D:szok: , to należy do mnie .... hehe . Ostatnio robił łososia w sosie pomarańczowo-musztardowym.....że on w ogole wpada na takie pomysły :confused:
 
reklama
łaaa Mońcia, facet szaleje :) ale ja na swojego też nie narzekam - bardzo dobrze gotuje. Z tym, że teraz uczy się do egzaminu i raczej żywimy się jedzeniem na zamówienie :D
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry