reklama
Adddaaa dużo zdrowia dla małego, oby szybko zeszło
a my sie dalej leczymy antybiotyk do poniedzialku jeszcze beirzemy.. biedny Kacperek tak przezywa te zaszcyzki
Ollcia widocznie maluch się zahartował, a to dobrze u nas na razie bez chorowania.;-)Marzenka, chodzimy regularnie Bartek uwielbia chodzić na basen
Odpukać, nic nie choruje, w ogóle od urodzenia tylko raz był przeziębiony, w maju chyba. Oby tak dalej
maxwell80
Mamusia cukiereczków M&M
Cześć dziewczyny;-)
Jako mamusia czuję się świetnie..Marysia odpukać jest grzeczniutka, dobrze śpi, a przerwy między karmieniem ma koło 3 godzin..więc luzik:-)
Seeya, ja też nie miałam mdłości - więc też nie potrafię Ci doradzić niestety..
Adddaaa, trzymam kciuki za Kacperka, żeby szybciutko wyzdrowiał!!
Chciałam Wam opisać poród, ale nie chcę straszyć Myszencji;-);-)..
Pozdrawiam cieplutko Was i Wasze pociechy:-)
Jako mamusia czuję się świetnie..Marysia odpukać jest grzeczniutka, dobrze śpi, a przerwy między karmieniem ma koło 3 godzin..więc luzik:-)
Seeya, ja też nie miałam mdłości - więc też nie potrafię Ci doradzić niestety..
Adddaaa, trzymam kciuki za Kacperka, żeby szybciutko wyzdrowiał!!
Chciałam Wam opisać poród, ale nie chcę straszyć Myszencji;-);-)..
Pozdrawiam cieplutko Was i Wasze pociechy:-)
jejku... i zebrało mi się na wspominki... normalnie przecież tak niedawno to ja wychodziłam ze szpitala z takim malutkim Bartusiem, który grzecznie sobie spał i jadł, jadł i spał, taki bezbronny nawet na boczek nie potrafił się obrócić, a teraz biega po mieszkaniu na całego i taki już jest mądraliński kiedy ten rok zleciał
czas szybko leci:-)
niedawno(tak mi się wydaje;-)) to ja leżałam na porodówce(aż tak źle nie było,nie ma co straszyć) a potem w domku z malutkim Damiankiem - tyle że on się budził co 15 minut i wiecznie płakał pierwszy rok prawie w ogóle nie spałam i chodziłam jak zombi
niedawno(tak mi się wydaje;-)) to ja leżałam na porodówce(aż tak źle nie było,nie ma co straszyć) a potem w domku z malutkim Damiankiem - tyle że on się budził co 15 minut i wiecznie płakał pierwszy rok prawie w ogóle nie spałam i chodziłam jak zombi
budził co 15 minut i wiecznie płakał pierwszy rok prawie w ogóle nie spałam i chodziłam jak zombi
łooo matko, nie zazdroszczę
u nas na początku ze spaniem było super - Bartek spał ładnie całą noc w swoim łóżeczku, czasami raz obudził się na karmienie. Tak było przez 6 miesięcy. Wtedy pojechałam z nim na tydzień do mojej babci w góry i tam spał ze mną. Po powrocie już nie bardzo chciał spać sam, więc coraz częściej spał z nami, bo z nami spał ładnie. Teraz już na stałe zagościł w naszym łóżku ale ładnie już nie śpi od kliku nocy wierci się strasznie, co chwilę zmienia pozycję, masakra jakaś. Mam nadzieję że w końcu się uspokoi i da się mamusi wyspać
Cześć
my po spacerku 2 godzinnym, dawka tlenu że ho,ho. Chłopaki z takimi rumieńcami wrócili do domu że szok ;-)U mnie starszy wstał o 5 rano, a ja razem z nim i mam dość.
Jutro znowu te okropne ćwiczenia a starszak ma zabawę Mikołajkową
Buziaki
my po spacerku 2 godzinnym, dawka tlenu że ho,ho. Chłopaki z takimi rumieńcami wrócili do domu że szok ;-)U mnie starszy wstał o 5 rano, a ja razem z nim i mam dość.
Maxwell super że Marysia grzeczna U mnie pierwszy poród to luzik, a drugi okropny, no ale czego my nie jesteśmy w stanie przejść dla takich małych istotekCześć dziewczyny;-)
Jako mamusia czuję się świetnie..Marysia odpukać jest grzeczniutka, dobrze śpi, a przerwy między karmieniem ma koło 3 godzin..więc luzik:-)
Chciałam Wam opisać poród, ale nie chcę straszyć Myszencji;-);-)..
Pozdrawiam cieplutko Was i Wasze pociechy:-)
Jutro znowu te okropne ćwiczenia a starszak ma zabawę Mikołajkową
Buziaki
Ja mialam poród szybki,ale bardzo bolesny,rodziłam 4godziny ale mialam straszne bóle krzyżowe i w ogóle bolesne skurcze pewnie jak każda,ale gorzej było po porodzie bo mialam nacinane krocze i tak mnie pozszywali,że tydzien na tylku nie umialam usiaść dopiero jak mi szwy sciagneli, masakra w ogole nie umiałam się podnieść, o siadaniu nie było mowy,dobrze,że Kacperek na poczatku był bardzo grzeczny bo teraz
reklama
Witam się i zaraz uciekam.
Mały powiedział dzisiaj pierwszy raz mama kurde ale fajne uczucie. Piję kawkę i lecę na rehabilitację, młodszy śpi wiec jest nadzieja że nie będzie płakał.
Od jutra najazd gości przyjeżdżają dziadki na weekend.
Ok. zmykam
Mały powiedział dzisiaj pierwszy raz mama kurde ale fajne uczucie. Piję kawkę i lecę na rehabilitację, młodszy śpi wiec jest nadzieja że nie będzie płakał.
Od jutra najazd gości przyjeżdżają dziadki na weekend.
Ok. zmykam
Podziel się: