reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zabrze :)) Mamuski Odezwijcie Sie!

Dzięki Regina za podpowiedź:-)
Ja akurat do ginekologa to jeżdżę do Rybnika, ponieważ mam zamiar tam w szpitalu rodzić - chodzę do dr Krzak-Bieńkowskiej..Mam "małe" problemy z żyłami, przeszłam tez zakrzepicę, a mąż tej mojej doktorki jest kardiologiem, więc zawsze może jej coś doradzić pod kątem naczyniowym:tak:..
Tu w Zabrzu, to za bardzo nie znam lekarzy, bo właściwie, to dopiero mieszkam tu jakieś 1,5 roku - od ślubu..Przedtem mieszkałam w okolicach Rybnika:-)
 
reklama
Ollcia, zdradź mi, jak Ci się udało zrzucić te kg? Czy to po prostu przy dzieciach tak się zrzuca?:-)
Ale i tak się zapytam np. jakiego pediatrę polecacie dziewczyny?Jedna koleżanka polecała mi poradnię na Trocera, a tam dr Pindel..Słyszałyście o niej?

Jeśli chodzi o kilogramy to nic szczególnego nie robiłam, pewnie w dużym stopniu pomogło karmienie piersią - 8 miesięcy. Ale uwierz mi że nie wyglądam tak jakbym chciała :-( jakbyś zobaczyła mnie przed ciążą i teraz to naprawdę jest różnica, chociaż kilogramowo jest w porządku :no: dlatego od tygodnia biorę tabletki błonnik z chromem i ananasem, zobaczymy czy coś pomogą.

Natomiast co do pediatry, to ja chodzę do mojej przychodni na Reymonta do pani doktor Koniecznej - Czmiel i jestem z niej bardzo zadowolona :tak:

a swoją drogą do jakiego ginekologa chodzicie?

ja chodzę do dr Tiszlera, nie wiem czy słyszałyście, on przyjmuje prywatnie na 3 Maja, jest ordynatorem w Tarnowskich Górach i tam właśnie rodziłam






Może któraś z Was ma ochotę na spacer w czwartek ok 14 ze mną i Marzenką?
 
W sumie, czemu nie?:) Jeszcze i tak się kulam;-) Tylko gdzie macie start i mniej więcej do której Wam schodzą Wasze spacerki, bo mój wraca z pracy koło 17.00..

My z Marzenką też pierwszy raz się spotkamy :tak: umówiłyśmy się na czwartek o 14 pod ogrodem botanicznym, a pewnie aż tak długo nie będzie bo mężuś Marzenki wraca o 16 i będzie o obiad wołał :-D mój pracuje w tym tygodniu na nocki więc obiadek zje po prostu wcześniej ;-)
 
Hej dziewczynki, udało się uruchomić tego raszpla (komputer) bo nie wiadomo której próbie :-D Jak się wkurzę to go chyba przez okno wyrzucę :wściekła/y:

Ja z moimi kilogramami też nic nie robiłam. :tak: Po prostu dwójka dzieci i laska jestem, że ho, ho :-D tak twierdzi mój małżonek ;-)

Do lekarza ginekologa chodzę prywatnie, do dr Cholewy i jestem zadowolona. Prowadził całą moją ciążę.

Ciekawe czy pogoda nam dopisze do spaceru. :sorry:
 
No,ciekawe z tą pogodą..właśnie wróciłam ze sklepu:-( pogoda do bani:-( aż mi się wszystkiego odechciało..zimno, mżawka - oj, jesień niestety się upomina o swoje:-(

Miałyście też humorki pod koniec ciąży?
 
Ja miałam, ale najgorsze to chyba na początku :-D Wieczne kłótnie, no masakra najchętniej to bym leżała jak królowa i nic nie robiła, a przecież trzeba było starszym się zająć :tak:
Końcówka była ciężka, bo brzuch ogromny, a trzeba było porobić w domu wszystko.
 
ja też miałam, a najgorsze że pod koniec ciąży nie miałam komu zrzędzić, bo jak byłam w 8 miesiący ciąży to mojego mężulka do wojska mi zabrali :szok: ( na ostatni pobór się załapał :confused2: ), więc zamiast zrzędzenia użalałam się nad sobą, że nie ma Olka ze mną :-( na szczęście po 3,5 miesiąca po wielu wnioskach go wypuścili, ale co ja się nerwów najadłam to tylko ja wiem :confused2::eek: dobrze chociaż że przepustkę dostał jak w szpitalu byłam...

co do pogody to mam nadzieję że w czwartek będzie już lepiej, bardzo chciałabym Was poznać :tak:
 
reklama
To nieciekawie miałaś Ollcia..ja mojemu marudzę, a on na szczęście ma dużo cierpliwości:-) więc nie jest tak źle:tak:
Też chętnie chciałabym Was poznać dziewczyny:-)..
Teraz mi podpowiedzcie, bo w ogrodzie botanicznym byłam raz w życiu, w Zabrzu znaczy się;-)..on jest w okolicy Tesco? dobrze mi się zdaje? Bo ja, jak jeżdżę jako pasażerka, to w ogóle nie zwracam uwagi na drogę:-)
 
Do góry