umi2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2008
- Postów
- 15 034
W żadnym wypadku, o tym decydują geny... przeciez przez skórę brzucha nie widać nic poza tym kształt brzucha w duzej mierze zalezy od anatomii kobiety ułożenia dziecka, jego wielkość w duzej mierze jest uzalezniona od ilosci wód płodowych... Jedyne co to mozna mniej wiecej wnioskowac jakie duze dziecko sie urodzi wystarczy sie dowiedziec jakiego wzrostu był partner kiedy sie urodził no i wziac własny wzrost po urodzeniu, ale to tez nie przesądza o niczym. Dzieci równie dobrze mogą byc podobne do któregoś z dziadków ( każdy nosi w sobie geny po rodzicach, dziadkach ), a nie bedzie całkowicie podobne do rodziców. O wszystki w sumie decyduje taka rosyjska ruletka... a wiara w przesądy no cóz mozna sie tym bawić:-) bo raczej nie wierzyłabym, wiadomo czasem takie przesady sie sprawdzą a w innych przypadkach zupełnie nie. A z reszta każdy z nas uczeszczał na lekcje biologii wiec na pewno wie jak to jest z genetyką:-)
Tak jak pisałam wczesniej po brzuchu każdy mówił że bedzie dziewczynka a ja wiedziałam ze bede miec synka nawet przed okresleniem płci tak przeczuwałam.
Patrzyłam przez wizjer moje dziecko nie ma zeza...
chodziłam całą ciaze w koralach, Kacper nie był owiniety pępowiną
Patrzyłam na króliki moje dziecko nie ma zajęczej wargi ( tez taki głupi przesąd) no i gro innych.
W ciąży wygladałam dość ładnie a Kacper jest w równym stopniu podobny do mnie i do swojego taty tak wiec no cóz...
Tak jak pisałam wczesniej po brzuchu każdy mówił że bedzie dziewczynka a ja wiedziałam ze bede miec synka nawet przed okresleniem płci tak przeczuwałam.
Patrzyłam przez wizjer moje dziecko nie ma zeza...
chodziłam całą ciaze w koralach, Kacper nie był owiniety pępowiną
Patrzyłam na króliki moje dziecko nie ma zajęczej wargi ( tez taki głupi przesąd) no i gro innych.
W ciąży wygladałam dość ładnie a Kacper jest w równym stopniu podobny do mnie i do swojego taty tak wiec no cóz...