reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zabkowanie

U nas chyba ząbkowanie zaczęło się na dobre.. Pola nie za bardzo chce jeść, ani pić - chyba ją dziąsełka bolą i nie chce nimi nic ściskać, ani smoczka ani mamusinego cyca :/ 2 ostatnie noce nie przespane, mała się budziła co godzinę z lekkim albo większym płaczem. Raz pomaga przytulenie, a raz nic nie pomaga.. Wczoraj dostała w końcu czopa i pół nocy przespała spokojnie. Ale drugie pół - nie pytajcie.. Te dwie noce dały mi tak w kość, że mam dziś oczy na zapałkach i nie kumam.. Ech, niech te zęby jej już wyjdą... No i niech w końcu zacznie jeść kaszkę na noc,to może W KONCU się wyśpię :)
 
reklama
U nas chyba ząbkowanie zaczęło się na dobre.. Pola nie za bardzo chce jeść, ani pić - chyba ją dziąsełka bolą i nie chce nimi nic ściskać, ani smoczka ani mamusinego cyca :/ 2 ostatnie noce nie przespane, mała się budziła co godzinę z lekkim albo większym płaczem. Raz pomaga przytulenie, a raz nic nie pomaga.. Wczoraj dostała w końcu czopa i pół nocy przespała spokojnie. Ale drugie pół - nie pytajcie.. Te dwie noce dały mi tak w kość, że mam dziś oczy na zapałkach i nie kumam.. Ech, niech te zęby jej już wyjdą... No i niech w końcu zacznie jeść kaszkę na noc,to może W KONCU się wyśpię :)
spróbuj jej calpol podać, ja zaczęłam też szałwią przemywać dziąsełka
 
Dziewczyny, tak podsumowując to jaką maść polecacie do smarowania dziąseł przy ząbkowaniu??
żadną:sorry: wydasz kasę, a efekt utrzymuje się przed 30 sekund. Poza tym jak Iga się śliniła mocno to nawet dobrze jej nie mogłam wetrzeć maści w dziąsełka bo całość wypływała razem ze śliną. Szczoteczka silikonowa, siatka do podawania pokarmów to przyniesie ulgę, no i syropki p.bólowe
 
to ja się pochwalę...druga dolna jedynka przebiła :-) Gorączki już nie ma, pozostał katar, a własciwie "furczenie" w nosie, wygląda to na obrzęk śluzówki, katar nie spływa i nie można wyciągnąć go Fridą...Biedne dziecko się męczy podczas jedzenia i w nocy...Lekarz powiedział, że to może być od ząbków...spadek odporności, a u nas 3/4 rodziny jest chora ....Choć się teżzastanawiam czy się nie uczuliła na nowy pokarm i w taki sposób się to objawia? Może tak być?
Z jedzeniem też u nas tragedia, dziąsełka jednak nie są rozpulchnione i zaczerwienione. Łapki-już cała-pięć paluszków, a nie jak dotąd tylko kciuk, w natarciu ;-)
 
Ostatnia edycja:
Niestety nie jest łatwo… Na szczęście nam udało się uniknąć infekcji - żadnego katarku, nic :) U mnie sprawdzona jest camilia. A na początku też i gryzaki były, ale i tak małe wolało swoje rączki :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry