U nas chyba ząbkowanie zaczęło się na dobre.. Pola nie za bardzo chce jeść, ani pić - chyba ją dziąsełka bolą i nie chce nimi nic ściskać, ani smoczka ani mamusinego cyca :/ 2 ostatnie noce nie przespane, mała się budziła co godzinę z lekkim albo większym płaczem. Raz pomaga przytulenie, a raz nic nie pomaga.. Wczoraj dostała w końcu czopa i pół nocy przespała spokojnie. Ale drugie pół - nie pytajcie.. Te dwie noce dały mi tak w kość, że mam dziś oczy na zapałkach i nie kumam.. Ech, niech te zęby jej już wyjdą... No i niech w końcu zacznie jeść kaszkę na noc,to może W KONCU się wyśpię
reklama
Kasiula1982
Fanka BB :)
spróbuj jej calpol podać, ja zaczęłam też szałwią przemywać dziąsełkaU nas chyba ząbkowanie zaczęło się na dobre.. Pola nie za bardzo chce jeść, ani pić - chyba ją dziąsełka bolą i nie chce nimi nic ściskać, ani smoczka ani mamusinego cyca :/ 2 ostatnie noce nie przespane, mała się budziła co godzinę z lekkim albo większym płaczem. Raz pomaga przytulenie, a raz nic nie pomaga.. Wczoraj dostała w końcu czopa i pół nocy przespała spokojnie. Ale drugie pół - nie pytajcie.. Te dwie noce dały mi tak w kość, że mam dziś oczy na zapałkach i nie kumam.. Ech, niech te zęby jej już wyjdą... No i niech w końcu zacznie jeść kaszkę na noc,to może W KONCU się wyśpię
Kasiula1982
Fanka BB :)
podsumowując to polecam syrop Calpol, maści jak już działają to na 3 minuty, a syrop znacznie dłużej, przynajmniej u nasDziewczyny, tak podsumowując to jaką maść polecacie do smarowania dziąseł przy ząbkowaniu??
konniczynka
Szczęśliwa mamuśka :)
U nas maść też bardzo krótko działa, ale czasem pomaga zasnąć.
żadną wydasz kasę, a efekt utrzymuje się przed 30 sekund. Poza tym jak Iga się śliniła mocno to nawet dobrze jej nie mogłam wetrzeć maści w dziąsełka bo całość wypływała razem ze śliną. Szczoteczka silikonowa, siatka do podawania pokarmów to przyniesie ulgę, no i syropki p.bóloweDziewczyny, tak podsumowując to jaką maść polecacie do smarowania dziąseł przy ząbkowaniu??
to ja się pochwalę...druga dolna jedynka przebiła :-) Gorączki już nie ma, pozostał katar, a własciwie "furczenie" w nosie, wygląda to na obrzęk śluzówki, katar nie spływa i nie można wyciągnąć go Fridą...Biedne dziecko się męczy podczas jedzenia i w nocy...Lekarz powiedział, że to może być od ząbków...spadek odporności, a u nas 3/4 rodziny jest chora ....Choć się teżzastanawiam czy się nie uczuliła na nowy pokarm i w taki sposób się to objawia? Może tak być?
Z jedzeniem też u nas tragedia, dziąsełka jednak nie są rozpulchnione i zaczerwienione. Łapki-już cała-pięć paluszków, a nie jak dotąd tylko kciuk, w natarciu ;-)
Z jedzeniem też u nas tragedia, dziąsełka jednak nie są rozpulchnione i zaczerwienione. Łapki-już cała-pięć paluszków, a nie jak dotąd tylko kciuk, w natarciu ;-)
Ostatnia edycja:
reklama
Lenuszka
Mamusia Gajusi
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2009
- Postów
- 18 916
podsumowując to polecam syrop Calpol, maści jak już działają to na 3 minuty, a syrop znacznie dłużej, przynajmniej u nas
hehe śmiać mi się chce bo Ty na wszystko Calpol podajesz
Podziel się: