reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zabawowo..czyli wszystko o zabawkach i zabawach naszych dzieci:)

reklama
takie same klocki mozna kupić za 60zł w tesco czy lidlu. Potwierdzam, są super, moje dziecko je uwielbia, tatuś też:-D:-D więc prawie co dzień coś budują i Julka ma radochę z tych swoich miasteczek, placów zabaw czy zwykłych wież.
 
Ja zauważyłam, że mój synek uwielbia zabawki mówiące, a do tego błyskawicznie łapie słówka po angielsku. Wobec tego kupiłam mu kilka różnych zabawek, które w czasie zabawy uczą go słówek: kolorów, przedmiotów, itp.
Poza tym oczywiście klocki, karty do zapamiętywania i książki, książki, książki:-)
 
Uważam, że nie istnieje coś takiego jak "odpowiednie zabawki", ponieważ każde dziecko jest inne. Jednak istnieją zabawki niezastąpione.Pewnie dla każdego inne :-). Dla mnie na przykład są to właśnie klocki- u nas domu królują LEGO duplo, drewniane, które doceniam, nie wzbudzają większego zainteresowania mojego dziecka. Drugą zabawką rozwijającą kreatywność i którą bardzo polecam to ciastolina.
 
e pomydsły na fajne zabawy ale nie w klacki ani nie samochody .Antkowi to sie znudziło.Nie mam wogóle pomysłu co moge mu wymyslić.nawet juz farbami malowaliśmy,pisanki robiliśmy. Czy bawicie się ze swoimi dziecmi przeez cały dzień?czy same sie bawią?
 
Julka uwielbia zabawy plastyczne, a zatem lepienie z ciastoliny, malowanie farbami pędzlem czy palcami, kredki, mazaki. Mamy super zestaw z biedronki farmera i zwierzątek z ciastoliny, super zabawa dla całej rodziny, książeczki do malowania wodą, albo takie ze śliskimi stronami na których dziecko pisze mazakami, jak się nie spodoba to ściera się ściereczką i nadal mozna malować. Klocki też są super, puzzle, w netto można kupić czasem fajne i bardzo tanie gry z jakiejś włoskiej firmy. Mamy więc puzzle, jakąś stonogę uczącą alfabetu, gadającą marchewkę i do niej karty. Jula też jest angażowana w domowe obowiązki, więc jak ja sprzątam, to ona dostaje swój płyn (oczywiście w butelce jest woda nie płyn prawdziwy) i myje lustro czy drzwi, razem gotujemy, kroi swoim plastikowym nozykiem warzywa te miękkie, albo tarkuje. Ja mam niewiele czasu na wspólną zabawę, bo pracuję ale przed pracą i zaraz po niej poświęcam małej cały czas, więc jesli coś muszę zrobić, tak jak dziś rano obiad, to Julka mi pomaga i to też traktujemy jako zabawę. Czasem jest serio śmiesznie, jak np miesza rączkami ciasto i potem się otrzepujemy z mąki, która jest wszędzie. Z Julką nie trzeba się bawić cały dzień, ona ma zabawy które wykonuje sama, jak własnie malowanie, czy jakieś wyklejanie, to jej zajmuje sporo czasu. Są chwile że bawi się sama w dom, bierze lalki, sadza je, czyta im bajki, gotuje im, karmi, kładzie spać czy bierze na spacer po pokojach, a ja wtedy mam chwilkę dla siebie.
Tak to wygląda u nas, ale pewnie dziewczyny mają masę pomysłów na zabawy i coś Ci podpowiedzą :-)
 
reklama
zastanawiałam się nad ta ciastoliną wiele razy,ale zawsze dochodziłam do wniosku że jeszcze możne jest za twarda dla dziecka 21 miesiacznego??
 
Do góry