reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ZABAWKI - te mądre, uczące i fajne :-)

Mamo M mój Mati też będzie miał grila na swoich urodzinach :-) chce mu zrobić tort w kształcie tira :confused:;-):-) jak mi wyjdzie ;-)
no i grilla a do znajomych zrobie razem urodzinki z moimi (ja mam 29.06 i 30-stkę)
więc w tym roku Mati skromniej a moje wieksze
 
reklama
Widze, ze temat prezentow urodzinowych na tapecie, Kati sto lat dla Mateuszka!!!
Siedze w wannie i nie popisze teraz duzo, ale w temacie hulajnogi sie wypowiem- jak kupowalismy rower, to Maja sie do takiej trojkolowej za 300zl(!!!) dorwala i od razu zalapala. Nawet zaczelam przebakiwqc, ze moze lepiej hulajnoge kupic. Ale babeczka w sklepie powiedziala, ze ona z mezem ten blad zrobila, ze najpierw dali dziecu hulajnoge a pozniej rower. I dziecko jezdzi sporadycznie na rowerze a glownie na hulajnodze. Wiec u nas hulajnoga za rok, moze dwa jak Maja zasmakuje jezdzenia na rowerku. Dzis po domu smigala, tak sie przez tydzien za rowerem stesknila:-D
 
A propos ciekawe czy Chrzestna przywiezie w niedzielę obiecany rowerek.... :baffled: Ja raczej obstawiam, że w ostatniej chwili coś jej wypadnie i w ogóle nas nie zaszczyci....
 
jest i domek:-) składa się go w 3sekundy, duuuży! mebelki strzał w 10-tkę, M strasznie się podobają, złożył tylko kilka sztuk, resztę wręczy moja siostra:tak: ale i tak nie wszystkie na raz; najlepszy kibelek (oczywiście nie mogłam się powstrzymać i zamieszczam zdjęcie:sorry2::-D)
500 (3).jpg500 (2).jpgDSC_0467.jpgDSC_0481.jpgDSC_0462.jpg
 

Załączniki

  • 500 (3).jpg
    500 (3).jpg
    23,9 KB · Wyświetleń: 56
  • 500 (2).jpg
    500 (2).jpg
    19,1 KB · Wyświetleń: 51
  • DSC_0467.jpg
    DSC_0467.jpg
    27,2 KB · Wyświetleń: 50
  • DSC_0481.jpg
    DSC_0481.jpg
    24,7 KB · Wyświetleń: 52
  • DSC_0462.jpg
    DSC_0462.jpg
    17,2 KB · Wyświetleń: 59
jaki świetny domek :) u nas bliźniaki dostały rowerki i Basia powoli łapie :) ale na razie nie mam iedy z nimi jeździec - bo zawsze chcą jednocześnie....
 
swient domek - gdzie mozna takie cudo dostac? :D

u nas juz prezenty rozdane, jutro czeka go partia od dziadków bedzie rowerek milly mally z małpką :-D i klocki od cioci i samochodzik na sznurku od drugiej babci :) i wsio wystarczy bo ja mam naprawde juz dosc tych zabawek...


chcialabym zeby moje dziecko sie patykiem bawiło, moze wtedy bym sie codziennie nie zabijała o klocki, rowerki wózki i piłeczki :angry:
 
Maja dostała od mojej siostry zestaw lekarski i przez ten zestaw spać iść nie chciała...mówiła - zmęciona nie jesteś na pewno:-D:-D:-D:-D a oczy tarła już mocno. Więc chyba prezent trafiony - ma stetoskop, ciśnieniomierz, termometr i strzykawkę oczywiście;-) Na szczęście w małej walizeczce to się mieści...
ironia mam to samo zdanie nt ilości zabawek...A teściowa jak na złość bez przerwy jakieś wielkie maskotki kupuje. Kaczka od niej od miesiąca ma kwarantannę na balkonie, bo jak się ją dotknie, to na rękach kłaki zostają...posiedzi tam pewnie do zimy a później siuuup do piwnicy:-D
 
mrsmoon zestaw lekarski był u nas wielkim hitem przez 4 miesiące! Zbadane było absolutnie wszystko, nawet poduszki i wanna....

martadelka domek świetny! Dobrze, że nie mam na niego miejsca w domu, bo inaczej zaczęłabym rozważać kupno:-D

Ironia ja w zeszły weekend spakowałam wielki wór zabawek którymi Marysia się nie bawi i wór czeka na wywiezienie do teściów. W sumie zostało ich niedużo:) Ale przy dwójce dzieci za kilka lat to bedzie masakra... do tego zawsze dostajemy w prezencie jakieś wielkie rzeczy, na które nie ma miejsca:wściekła/y:
 
reklama
Emi dostała namiot od siostry M ale kurna takiej wielkości, że dziadkowie po paru dniach go złożyli i chcieli nam wcisnąć, a Emi super się w nim bawiła, stwierdzili, że jak będzie chciała to będą rozkładać, nie kumają, że jak dziecko nie widzi to się daną rzeczą nie bawi:baffled: czekają na nią jeszcze klocki lego duplo cyrk; dziadkowie kupili lalkę z tortem, która śpiewa sto lat...; mieli dać na urodziny ale oczywiście dali wcześniej, Emi się jej boi... Kolejna lalka z serii drogich, też nie kumają, że drogie nie oznacza dobre i fajne do zabawy...
Od mojej babci dostała zestaw lekarski (moon:-)) - strzał w dziesiątkę!
ironia allegro:tak:
 
Do góry