reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zabawki dla grzecznych i niegrzecznych dzieci :)

reklama
My też chowamy zabawki a dzisiaj wyciągłam matę edukacyjną pierwszy raz chyba od 2 miesięcy !!!!!!!! o rany ale miała zabawę , normalnie szok :))))))))) poł godziny się bawiła a jak na kozulę to rewelacja :))))
 
Ja mam pytanie do LIlith, bo ty też masz puzzle na podłodze- Judytka nie rozbiera je na najdrobniejsze elementy????
Ja kupiłam, bo mamy wszędzie panele, które są dosyć śliskie i ciężko się było Poli poruszać, bo jej się nogi rozjeżdżały- ( w pozycji na brzuchu oczywiście)- a to moje dziecko zamiast na tych puzzlach ćwiczyć rozkłada je, gryzie, szarpie, są porozwalane po całym mieszkaniu:baffled:
 
Kasiunka ja też mam puzzle na podłodze od dawna. Na początku wyglądało to tak jak mówisz, ale teraz jest duzo lepiej, właściwie to dywanik puzzlowy sobie leży i tylko te ze skraju sa czasem urywane w celach konsumpcyjnych, lub wyciągane literki ze środka. Czasami sie zdarzy, że Aga zaczyna roszarpywać cały dywanik, ale zabraniam jej układam i jest ok.
 
No właśnie u nas też są zżerane:-D
Na początku leżały i służyły jako mata, a teraz Pola wpada w szał niszczenia jak je zobaczy:tak::tak::tak:
 
Hej ja tez mam puzzle - musiałam podkleić od dołu taśmą klejącą żeby nie wydłubywał tych małych elementów i jest OK - służą jako mata

Aga
 
Kasiunka my mamy w calym pokoju.i na poczatku wyjmowala oczy itd a teraz jak sie przyzwyczaila to jak cos wyjmie to odrazu wklada na miejsce.i tak sie bawi w ukladanie.ale na poczatku to faktycznie sluzyly jako gryzaki.my mamy w domu kafelki wszedzie i tez sie rozjezdzala no i chlodno...a mamy temp 18-19 stopni.ale sprawdzaja sie rewelacyjnie.
 
Czy u waszych maleństw też największym uznaniem cieszą się zabawki nie-zabawki, bo u mnie największe "branie" ma -psia miska ze stali nierdzewnej, sznurki,paski i tasiemki/metki z zabawek/, plastykowe nakrętki po wodzie mineralnej, oraz największym pożądaniem są wszelkie piloty.
 
reklama
oj tak tak Etna zapomniałaś jeszcze o pantoflach (najlepsze tatusia) telefonie komórkowym, torebce mamy i wszystkich kluczach :-)
 
Do góry