passingby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2009
- Postów
- 1 678
Witam,
Mam 5-cio miesięczną córke, która niemal od początku jest karmiona mlekiem modyfikowanym. 3 tygodnie temu rozpoczełam rozszerzanie diety malucha, mysle ze idzie nam dobrze.
Przez pierwsze miesiace dziecko jadlo malo, duzo mniej niz zalecana dawka dobowa. Od poczatku tez wzrost miala w okolicach 97c a wage pomiedzy 10 a 25. Po badaniach okazalo sie ze jest zdrowa, morfologia wyszla ok. Najwyrazniej taki typ. Zreszta jej ojciec ma prawie 2 metry wzrostu i jest chudy jak szczapa .
Ale do sedna... od kiedy zaczelam wprowadzac jej posilki roznorodne, podawane lyzeczka mala ma zaostrzony apetyt. Obecnie zjada okolo 600-750 ml (czasem 850) roznych potraw na dobe. Na to sklada sie:
0 7.30 - kaszka ryzowa smakowa na mleku (zjada zazwyczaj 100-120ml)
0 11.00 - deserek mleczno-owocowy lub owocowy z dodatkiem kaszki manny (100-140 ml roznie, zalezy co podam)
0 14.30-15.00 - papka warzywna/zupka warzywna (100-120 ml)
18.30 - 120-160 ml mleka
do niedawna 22.00 - 140 mleka
obecnie tylko o 02.00 - 160 ml mleka
plus około 100 ml herbatki na dobe
Jak widac mala zrezygnowala z jednego posilku - tego o 22.00 - jak sadze jest to znak ze jej zapotrzebowanie energetyczne jest zaspokajane w dzien.
Generalnie mam problemy z podawaniem jej posilkow plynnych, bo chce jesc wszystko lyzeczka, lub sama pic z kubka kapka, jak chce jej podac mleczko to musze sie "nawalczyc" o to zeby pila z butelki (bo albo chce lyzeczka, albo siedziec!). Dziecko na razie nie raczkuje, nie chce wiec podawac jej kolejnej kaszki (wieczorem), planuje to zrobic dopiero wtedy gdy wydatek energetyczny sie zwiekszy poprzez wieksza ruchliwosc.
Mala na razie ma wprowadzone: marchew, ziemniak, kalafior, kaszka manna, jablko, sliwka, rozne kaszki ryzowe smakowe, oliwe z oliwek. Teraz wprowadzam pietruszke, banana wycofalam - pokazaly sie krosteczki. Nastepne w kolejce stoja: dynia, cukinia, kabaczek, brokul, gruszka. Nastepne rzeczy dopiero po 6 miesiacu. W tym jajko (zoltko) i ryba (sandacz). Mieso chce wprowadzac dopiero po 10 miesiacu. Mala miala poczatki skazy bialkowej i pije Bebilon Pepti.
Prosze mnie skorygowac jesli: mala dostaje za duzo/za malo, jesli moje plany dalszego rozszerzania diety, lub to co juz jest sa bledne.
Dodam ze w tym miesiacu dziecko "wyszlo" poza siatke centylowa wzrostu a waga "wskoczyla" pomiedzy 25 a 50 centyl.
Mam 5-cio miesięczną córke, która niemal od początku jest karmiona mlekiem modyfikowanym. 3 tygodnie temu rozpoczełam rozszerzanie diety malucha, mysle ze idzie nam dobrze.
Przez pierwsze miesiace dziecko jadlo malo, duzo mniej niz zalecana dawka dobowa. Od poczatku tez wzrost miala w okolicach 97c a wage pomiedzy 10 a 25. Po badaniach okazalo sie ze jest zdrowa, morfologia wyszla ok. Najwyrazniej taki typ. Zreszta jej ojciec ma prawie 2 metry wzrostu i jest chudy jak szczapa .
Ale do sedna... od kiedy zaczelam wprowadzac jej posilki roznorodne, podawane lyzeczka mala ma zaostrzony apetyt. Obecnie zjada okolo 600-750 ml (czasem 850) roznych potraw na dobe. Na to sklada sie:
0 7.30 - kaszka ryzowa smakowa na mleku (zjada zazwyczaj 100-120ml)
0 11.00 - deserek mleczno-owocowy lub owocowy z dodatkiem kaszki manny (100-140 ml roznie, zalezy co podam)
0 14.30-15.00 - papka warzywna/zupka warzywna (100-120 ml)
18.30 - 120-160 ml mleka
do niedawna 22.00 - 140 mleka
obecnie tylko o 02.00 - 160 ml mleka
plus około 100 ml herbatki na dobe
Jak widac mala zrezygnowala z jednego posilku - tego o 22.00 - jak sadze jest to znak ze jej zapotrzebowanie energetyczne jest zaspokajane w dzien.
Generalnie mam problemy z podawaniem jej posilkow plynnych, bo chce jesc wszystko lyzeczka, lub sama pic z kubka kapka, jak chce jej podac mleczko to musze sie "nawalczyc" o to zeby pila z butelki (bo albo chce lyzeczka, albo siedziec!). Dziecko na razie nie raczkuje, nie chce wiec podawac jej kolejnej kaszki (wieczorem), planuje to zrobic dopiero wtedy gdy wydatek energetyczny sie zwiekszy poprzez wieksza ruchliwosc.
Mala na razie ma wprowadzone: marchew, ziemniak, kalafior, kaszka manna, jablko, sliwka, rozne kaszki ryzowe smakowe, oliwe z oliwek. Teraz wprowadzam pietruszke, banana wycofalam - pokazaly sie krosteczki. Nastepne w kolejce stoja: dynia, cukinia, kabaczek, brokul, gruszka. Nastepne rzeczy dopiero po 6 miesiacu. W tym jajko (zoltko) i ryba (sandacz). Mieso chce wprowadzac dopiero po 10 miesiacu. Mala miala poczatki skazy bialkowej i pije Bebilon Pepti.
Prosze mnie skorygowac jesli: mala dostaje za duzo/za malo, jesli moje plany dalszego rozszerzania diety, lub to co juz jest sa bledne.
Dodam ze w tym miesiacu dziecko "wyszlo" poza siatke centylowa wzrostu a waga "wskoczyla" pomiedzy 25 a 50 centyl.
Ostatnia edycja: