reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Z przymrużeniem oka :)

sarisa, pozwolisz że się nie zaśmieje :no: ale mój mąż mnie tym katuje za każdym razem jak sie pytam co je :dry: normalnie szału można dostać jak za każdym razem powtarza co niedźwiedz :confused2::-D
 
reklama
Roxanko u nas jest to samo jak pytam co je, ale na szczęscie nie naduzywamy tego bardzo i jeszcze nas to śmieszy ;) czasem

Edit: A teraz na początek dnia

Blondynka podnosi słuchawkę dzwoniącego telefonu:
- Słucham?
- Halo, przepraszam, czy to numer - trzy, sześć, dwa, dziewięć, dwa, siedem, cztery?
- Nie, nie, tak nie, tak, nie, tak.
 
Ostatnia edycja:
Sarisa fajne :)

A to ja taki troche przydługi wkleje. Moze doczytacie do konca

Pewnego słonecznego dnia siedzi sobie ratownik na basenie i widzi, że wlecze się tu baba ok. 70 lat. Podchodzi do niego i pyta.
- Czy można pokąpać się?
Ratownik na to - można, tylko blisko brzegu abym w razie czego mógł panią uratować, i myśli (zaraz trzeba ją będzie ratować)
A pani rozebrała się wskoczyła na główkę do wody i jak nie zacznie jej młócić, w jedną i drugą stronę. Po paru godzinach wychodzi, wyciera się ręczniczkiem. Podchodzi do niej ratownik i się pyta
- Jak pani to robi?
- A wiesz synku kiedyś przed wojną byłam mistrzynią polski w pływaniu. Czy mogłabym przyprowadzić jutro koleżankę?
- Ależ oczywiście.
Następnego dnia ratownik patrzy kogo ona prowadzi, a tam baba 80 lat. Podchodzi do niego i pyta.
- Czy można pokąpać się?
Ratownik na to - można, tylko blisko brzegu abym w razie czego mógł panią uratować, i myśli (tą to na pewno trzeba będzie ratować)
A ta wchodzi na niską trampolinę, skacze, salto w powietrzu i jak nie zacznie szybko pływać jeszcze szybciej od tamtej. Po paru godzinach wychodzi, wyciera się ręczniczkiem. Podchodzi do niej ratownik i się pyta
- Jak pani to robi?
- A wiesz synku kiedyś przed wojną byłam mistrzyni± europy w pływaniu. Czy mogłabym przyprowadzić jutro koleżankę?
- Ależ oczywiście.
Kolejnego dnia ratownik patrzy i oczom nie wieży. Obok 80 letniej pani idzie 90 letnia babunia podpierając się laską. Podchodzi do niego i pyta się
- Czy można pokąpać się?
Ratownik na to - można, tylko blisko brzegu abym w razie czego mógł pani± uratować, i myśli (co jak co, ale ją to trzeba ją będzie ratować)
A ta wchodzi na wysoką trampolinę, skacze, 2 salta w powietrzu i jak nie zacznie pływać szybko jak motorówka. Po paru godzinach wychodzi, wyciera się ręczniczkiem. Podchodzi do niej ratownik i się pyta
- A pani to pewnie była mistrzynią świata w pływaniu?
- Nie synku, kiedyś przed wojną byłam kurwą na telefon w Wenecji
 
reklama
Do góry