reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Z przymrużeniem oka :)

sarisa, pozwolisz że się nie zaśmieje :no: ale mój mąż mnie tym katuje za każdym razem jak sie pytam co je :dry: normalnie szału można dostać jak za każdym razem powtarza co niedźwiedz :confused2::-D
 
reklama
Roxanko u nas jest to samo jak pytam co je, ale na szczęscie nie naduzywamy tego bardzo i jeszcze nas to śmieszy ;) czasem

Edit: A teraz na początek dnia

Blondynka podnosi słuchawkę dzwoniącego telefonu:
- Słucham?
- Halo, przepraszam, czy to numer - trzy, sześć, dwa, dziewięć, dwa, siedem, cztery?
- Nie, nie, tak nie, tak, nie, tak.
 
Ostatnia edycja:
Sarisa fajne :)

A to ja taki troche przydługi wkleje. Moze doczytacie do konca

Pewnego słonecznego dnia siedzi sobie ratownik na basenie i widzi, że wlecze się tu baba ok. 70 lat. Podchodzi do niego i pyta.
- Czy można pokąpać się?
Ratownik na to - można, tylko blisko brzegu abym w razie czego mógł panią uratować, i myśli (zaraz trzeba ją będzie ratować)
A pani rozebrała się wskoczyła na główkę do wody i jak nie zacznie jej młócić, w jedną i drugą stronę. Po paru godzinach wychodzi, wyciera się ręczniczkiem. Podchodzi do niej ratownik i się pyta
- Jak pani to robi?
- A wiesz synku kiedyś przed wojną byłam mistrzynią polski w pływaniu. Czy mogłabym przyprowadzić jutro koleżankę?
- Ależ oczywiście.
Następnego dnia ratownik patrzy kogo ona prowadzi, a tam baba 80 lat. Podchodzi do niego i pyta.
- Czy można pokąpać się?
Ratownik na to - można, tylko blisko brzegu abym w razie czego mógł panią uratować, i myśli (tą to na pewno trzeba będzie ratować)
A ta wchodzi na niską trampolinę, skacze, salto w powietrzu i jak nie zacznie szybko pływać jeszcze szybciej od tamtej. Po paru godzinach wychodzi, wyciera się ręczniczkiem. Podchodzi do niej ratownik i się pyta
- Jak pani to robi?
- A wiesz synku kiedyś przed wojną byłam mistrzyni± europy w pływaniu. Czy mogłabym przyprowadzić jutro koleżankę?
- Ależ oczywiście.
Kolejnego dnia ratownik patrzy i oczom nie wieży. Obok 80 letniej pani idzie 90 letnia babunia podpierając się laską. Podchodzi do niego i pyta się
- Czy można pokąpać się?
Ratownik na to - można, tylko blisko brzegu abym w razie czego mógł pani± uratować, i myśli (co jak co, ale ją to trzeba ją będzie ratować)
A ta wchodzi na wysoką trampolinę, skacze, 2 salta w powietrzu i jak nie zacznie pływać szybko jak motorówka. Po paru godzinach wychodzi, wyciera się ręczniczkiem. Podchodzi do niej ratownik i się pyta
- A pani to pewnie była mistrzynią świata w pływaniu?
- Nie synku, kiedyś przed wojną byłam kurwą na telefon w Wenecji
 
reklama
Do góry