Mam problem raz już poroniłam, ale była to baaaardzo wczesna ciąża. Tym razem każdy test pozytywny, ostatnia miesiączka 16.03 (poroniłam pod koniec lutego), mam nudności, biorę luteinę i ostatnio pojawiło się bardzo skąpe plamienie w kolorze kawy z mlekiem, dosłownie kilka kropelek. Nie mam żadnych boli brzucha itd. Zrobiłam test Beta HCG, a wizytę mam dopiero 29.04, i tak:
16.04 - 172.09
18.04 - 490.5
20.04 - 355.7
22.04 - 488.2
Czy któraś może miała taki przypadek a ciąża się utrzymała i wszystko było w porządku? Jestem trochę podłamana nie chciałabym znowu przechodzić tego co ostatnio
Co taka beta może oznaczać? Wiem, że to lekarz ma ostatnie słowo, ale to jeszcze tydzień.. a ja wariuje
wieczorem mocniejsze brązowe plamienie przez chwilę było po spacerze.
No i z ostatniej miesiączki wychodzi jakoś 5tc (jak byłam u gina było za wcześnie) a robiąc test clearblue że wskaźnikiem tygodnia 20.04 pokazało 2-3 tydzień.. może jednak jest dopiero tak wcześnie też?
oczekiwanie jest najgorsze, dni się strasznie dłużą, a ja zaczynam panikować bardzo,
prosze o odpowiedź jeśli któraś miała podobnie
16.04 - 172.09
18.04 - 490.5
20.04 - 355.7
22.04 - 488.2
Czy któraś może miała taki przypadek a ciąża się utrzymała i wszystko było w porządku? Jestem trochę podłamana nie chciałabym znowu przechodzić tego co ostatnio
Co taka beta może oznaczać? Wiem, że to lekarz ma ostatnie słowo, ale to jeszcze tydzień.. a ja wariuje
wieczorem mocniejsze brązowe plamienie przez chwilę było po spacerze.
No i z ostatniej miesiączki wychodzi jakoś 5tc (jak byłam u gina było za wcześnie) a robiąc test clearblue że wskaźnikiem tygodnia 20.04 pokazało 2-3 tydzień.. może jednak jest dopiero tak wcześnie też?
oczekiwanie jest najgorsze, dni się strasznie dłużą, a ja zaczynam panikować bardzo,
prosze o odpowiedź jeśli któraś miała podobnie