Megi80
Mama Krzysia i Oleńki
Ja też odstawiłam wszystko co mogło by uczulać Olę :-( i czekam aż krostki znikną a potem zacznę pojedynczo wprowadzać produkty do diety i zobaczymy co wyjdzie. Na razie smaruje buźkę Oleńce maścią cholesterolową (robioną w aptece na recepte za 5 zł)- taka samą maścią smarowałam Krzysia jak wyszło, że ma skazę, mam jeszcze maść (też robioną) na ciemieniuche na główkę ale jeszcze jej nie stosowałam ale chyba będę musiała zacząć:-(. Poczekamy na efekty a jak nie to po znajomości (pracuję w szpit. dermatologicznym :-) ) będę musiała jechac na wizytę do dermatologa.