reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wysypka na buzi

Wizyta u dermatologa przekonała mnie, że to jednak skaza. :-( No i trzeba czekać. Tylko czas jest najlepszym sprzymierzeńcem. A swoją drogą to niedługo wszystko będzie nas uczulać... :szok:
Echhh ja zauważyłam zmiany na buzi synka , podejrzewam skazę choć bardziej prawdopodobne jest łojotokowe zapalenie skóry...dowiem się we wtorek
Skąd wiesz ze to skaza , jakie sa objawy? Możesz mi opisac bo nie wiem co robić ...
 
reklama
Confi! Skaza objawia się najczęściej zmianami skórnymi, typu krostki, szorstkie plamy przede wszystkim na buzi ale też w zagięciach kolan i łokci i ogólnie na całym ciele. Mogą rónież dokuczaś bobasom bóle brzuszka, wymioty. Najlepiej skonsultuj to z pediatrą albo deramtologiem bo tak jak piszesz to może być łojotokowe zapalenie skóry albo trądzik niemowlęcy. Mój Kubuś ma jedynie krostki na twarzy ale jest ich naprawdę sporo. Innych objawów brak. Dermatolog powiedziała że to zależy od organizmu gdzie pojawiaja się zmainy i z jakim nasileniem, że zależy to też od wieku i alergenu, który uczula. 3mam kciuki żeby to jednak nie była skaza.
 
Ostatnia edycja:
Tasiek dziękuję Ci za opis...mam nadzieje ze u Damiana to jednak nie skaza.On ma takie drobniutkie krostki , taką kaszkę w wiekszości nie zaczerwienione na całej buzi, na głowce , troszkę na szyi i na dekolcie. Pojedyncze na pleckach. Na rączkach i nóżkach nic nie ma.Na uszkach ma troszkę szorstką skórkę ,ale dzis widzę ,ze jest mniej szorstka niż wczoraj. Poza tym pojedyncze ogniska ciemieniuchy. Miał wcześniej więcej ale po jednorazowym natarciu olejkiem i wyczesaniu oraz kąpieli z umyciem głowki zniknęło. Teraz tylko takie pojedyncze żółte kropki. Brzuszek go nie boli bo jest spokojny, je normalnie, kupy wali jak trzeba . Mam nadzieje ze to nie skaza, bo chyba będę musiała przejść na sztuczne karmienie a bardzo tego nie chcę ....
 
CONFI! Nawet jeśli okaże się że to skaza (odpukać) to nie przechodź na sztuczne bo to straszne mleko. Śmierdzi i smakuje jak karma dla zwierząt przynajmniej mi. Lepiej poświęcić swój organizm i odmówić sobie kilku rzeczy. Ja nie miałam wyboru, Mały był na butelce od 2 miesiąca życia no i niestety pediatra zaleciła to ohydne mleko. Daj znać co powiedział Ci lekarz...
 
AgaA - oj buzia bardzo zajęta. Myślę, że krostki krostkami, ale te plamki czerwone jeśli są suche to może wskazywać na nietolerancję. Mnie pediatra powiedziała, że najczęściej uczula białko i dlatego je trzeba odstawić jako pierwsze. To nie tylko mleko, ale i masło, śmietana, ciasta,jajka, ciastka w sklepie ( np. z serwatką).Spróbuj odstawić wszystko na tydzień czy dwa, jak zobaczysz poprawę będziesz miała pewność.
 
U nas krostki okazały się trądzikiem niemowlęcym - pomogło oilatum, oilatum soft i clobaza,a przede wszystkim pomoógł czas i cierpiliwość :tak: zniknęły po 2 miesiącu życia, wraz z dojrzewaniem gospodarki lipidowej skóry. Teraz pojawiają sie od czasu do czasu w formie góra 1 krostki gdzies na brodzie. Jest ok.:-D:-D:-D
 
Dzis rano zauwazylam u mojego synka na glowce czerwone plamki (nie krostki). z minuty na minute zrobilo sie tego wiecej na calym ciele. nie jest ani cieplo w domu ani zimno a i pokarmu (butelka) nie zmienialam. bylam z nim u lekarza ale powiedzial, ze nie mam sie co martwic i odeslal do domu:angry:. od czego moga byc te krostki?nawet na ustach juz je ma?:-(
 
Ostatnio jak bylam u piediatry z mala ,powiedziano mi ,ze te czerwone krostki- czesto z obydwu stron buzki ,to normalne zjawisko u niemowlat...;-)(kazdy niemowlak je ma !!!)
...najpierw pojawiaja sie na buzce- potem "schodza" nizej na cialko...- i po jakims czasie same znikaja !
... nie uzywam wiec zadnych spirytusow -tylko tam gdzie jest wysuszona skora - przemywam rumiankiem i smaruje delikatnie buzie olejkiem milette ...
 
Ostatnio jak bylam u piediatry z mala ,powiedziano mi ,ze te czerwone krostki- czesto z obydwu stron buzki ,to normalne zjawisko u niemowlat...;-)(kazdy niemowlak je ma !!!)
...najpierw pojawiaja sie na buzce- potem "schodza" nizej na cialko...- i po jakims czasie same znikaja !
... nie uzywam wiec zadnych spirytusow -tylko tam gdzie jest wysuszona skora - przemywam rumiankiem i smaruje delikatnie buzie olejkiem milette ...

mi też to powiedziała położna.to są sprawy hormonalne.a moja mała miała tego dużo na buźce.po kilku dniach samo zeszło.a trądzik czyli te takie krostki smarowałam swoim mlekiem z piersi.i zaszło
 
reklama
Witam
W 4-tym tygodniu moja coreczka dostala wysypki na twarzy, ktora szybko rozprzestrzenila sie na klatke piersiowa. Lekarz powiedzial ze ejst to tradzik dziececy i zalecil smarowanie kremem E-45, jednak ja nie widze zadnych rezultatow, przeciwnie - wyglada to coraz gorzej. Wysypka jest bardzo bardzo gesta i zaczynam sie zastanawiac czy kontynuowac z tym kremem. Czy ktoras z waszych pociech miala podobny problem a jesli tak to ile zajelo zeby wszystko wrocil do normny i czego uzywalyscie?
 
Do góry