reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

Cześć dziewczynki ;-)

Ja dzisiaj po prośbie... :-) Czy któraś z Was ma do sprzedania Luteinę dopochwową????? Mam wizytę za 2 tygodnie i nie starczy mi.... Jak coś to piszcie na pw... :-)
 
reklama
hej dziewczyny :)

Co tu takie pustki??

Ja jestem zalamana, myślałam że skoki rozwojowe są tylko w pierwszym roku życia dziecka, a tu się okazuję, że w drugim też :szok: Julia ma ostatnio złe dni, ale to BARDZO ZŁĘ dni :confused: więc wzięłam, poczytałam w necie, i się okazuje że przechodzi właśnie skok rozwojowy 12-13 miesiąca :no: tylko dlaczego ona aż tak źle go znosi? ale z opisu wszystko się zgadza, co do joty po prostu.... a najlepsze, że ma trwać 4-5 tygodni :eek: zostało mi tylko ustawić się pod ścianą i uderzać w nią głową :-p
 
Sun muszę poszukać... bo ja brałam w ciąży i nie wiem czy coś mi zostało. Jak znajdę to napiszę ci PW :-)


Lily o matko... to żeś pocieszyła... ja na razie cieszę się grzecznym synkiem bo teraz ma bardzo dobre dni! Uściski dla ciebie i malutkiej! Niej jej szybko on minie! :*
 
Cześć Kobietki :*
Przyszłam się pokazać bo podobno martwicie się o mnie.
Nie nadrabiam, bo nie sposób nadrobić tak długiej nieobecności.
U mnie ogólnie ok. Jakoś pomalutku wszystko idzie do przodu.
Łucja rośnie i całkiem fajnie się rozwija. Oczywiście problemów przy niej nie brakuje tak mniejszych jak i bardziej poważnych, ale jakoś daję radę.

Atanek Miq wysłałam dzisiaj paczki. Wyglądajcie listonosza.
 
Bry :-)

Sun ja znalazłam 2 listki czyli 30 tabletek, zostało mi po ciąży :-) jak chcesz to daj znać :*

Aga nosz odezwij się Leniu jeden :-p ;-) dalej sie tak źle czujesz?? ..

Lili skok po roczku?? :szok: Ale jaja.. współczuje i życzę dużo sił.. mój na szczęście nie ma odczuwalnych aż tak bardzo tych skoków..

Żoneczko jak tam w ogóle staranka?

Fasolcia.. ja się martwię o Ciebie ciągle.. ale na szczęście Necia mnie uspokoiła że sobie odpoczywasz.. :*

Gocha urodziła :szok: ja jestem w szoku że to już.. ale ten czas leci :sorry2:

Lam, Necia, Sleepy gdzie Wy jesteście?? Ja chyba przestanę tu wchodzić bo wiecznie o kogoś się martwię.. :wściekła/y:


Golonko było mniami!! :-D

Aaa jutro jedziemy z Michem do jego koleżanki ze szpitala.. i jedziemy z jego kolegą ze szpitala haha :-D leżałam z 3 dziewczynami jak rodziłam Misia i mamy przez cały czas z sobą kontakt a jutro się pierwszy raz od szpitala spotykamy.. ależ się cieszę! :-):-)


a mówiłam Wam.. u mnie na lipcówkach 2 rozwody~! Ja nie wiem co się dzieje z tymi facetami eh..
 
Ostatnia edycja:
Sun ja też znalazłam całe opakowanie.... ale kurcze jest już po terminie więc raczej do wyrzucenia są :-(


Żoneczko a starania trwają... jak pisałam byłam drugi raz u gina (nikt nawet nie zauważył...) i na razie ten cykl jest takim raczej obserwacyjnym - choć działaliśmy w terminie owu.
Co do rozwodów to narodziny dziecka są jednak dla małżeństwa sporym wyzwaniem.... szkoda tylko że dziewczyny tak szybko podejmują decyzję o rozwodzie i nie dają szansy "czasowi" bo te kryzysy jednak często mijają... ja po porodzie też byłam gotowa trzasnąć drzwiami i nie wracać... baaaa myśl o rozwodzie też mi przemknęła ale jednak bardzo ładnie się wszytko unormowało i nie mogę teraz jakoś narzekać na nasze relację z mężem :tak:



Fasolka
fajnie ze zajrzałaś bo już się o ciebie martwiłyśmy :*
 
Żoneczko przepraszam.. dużo rzeczy mi teraz umyka i muszę się przyznać że czytam co drugie słowo żeby szybko odpisać :zawstydzona/y: no ja nawet mojemu powiedziałam o rozwodzie ale to bardziej żeby nim otrząsnąć (i sobą przy okazji też) ale na szczęście jakoś się układa :-)

No ja mam lutkę do 2014 więc Sun chętnie oddam :-)


Jezu! Zapomniałam się wyżalić, że w niedziele zapomniałam wziąć tabletki anty :-( to był ostatni dzień pierwszego tyg i to najgorszy dzień na zapominanie..(minęło ponad 24h) a dzień, 2 dni wcześniej były przytulanki.. Ja jestem przerażona a mój Grzegorz chodzi zadowolony.... damn!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Haha nie szkodzi kochana :*


A czy coś nie bąkałaś o drugim maleństwie? :-D Oj co ma być to będzie a ty i tak będziesz się cieszyć! :-)


Co do tabletek ja dlatego stosowałam plastry... bo nie jestem na tyle obowiązkowa żeby ZAWSZE pamiętać o pigułce a i z tego co czytałam godzina brania też ma tu znacznie) stosowałam niecałe 3 lata i w ciąże nie zaszłam... jednak łatwiej jest pamiętać o zmianie raz w tygodniu a nie codziennie... - tym bardziej ze one działają 8 dni więc zawsze ma się te dzień zabezpieczenia w razie czego.
 
Do góry