reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

odsapnę dopiero w sobotę u kasi, męża z nocki na 14tą dziś wzięli a jutro idzie na 6 rano i wróci wieczorem dopiero więc dłuuugi dzień przede mną. leki chyba zaczynają działać bo nieco lepiej się czuję, a że wszyscy zajęci oczywiście więc sama muszę sobie radzić :baffled:
 
reklama
Necia ah... rozumiem cię... mój też całymi dniami w pracy... nie ma go od rana do wieczora i o ile Konrad ma dobre dni jest całkiem fajnie o tyle jak mu się włączy maruda idzie oszaleć...

Dobrze ze mam teścia za ścianą (nie wierzę że to mówię ale coraz bardziej doceniam fakt że - teściowa i teść - są blisko) Teściowa co prawda pracuję od rana do wieczora ale teść jest praktycznie cały czas. Nie zabierze go co prawda ode mnie bo się boi (nie o to ze nie da rady, ale jest za bardzo schorowany i boi się że trzymając go na rękach po prostu zasłabnie, przewróci się albo po prostu straci przytomność i zostawi go bez opieki itp...) Ale choć na godzinę mogę wpaść wypić spokojnie herbatę a w tym czasie dziadek szaleje z małym na dywanie. Czasem przydaje się choć taka pomoc zwłaszcza kiedy naprawdę mam dość a mały jest niemożliwie marudny.




No i chciałam się poskarżyć ze mój syn zwariował... spał ostatnio o 14 (a właściwie DO 14) i teraz zamiast spać czorci się po pokoju :szok: O 18 już zasypiał... ale po kąpieli dostał takiego powera że normalnie go nie poznaje... :sorry:



Aaaa i jutro jest sądny dzień... zazwyczaj 11dc po owu dostaje plamień a 12dc przychodzi @... tak więc czekam jak na szpilkach!
 
Ostatnia edycja:
hej ja dziś już lepiej nieco tylko Gosia zrzędzi niemiłosiernie :baffled: doczekać się jutra nie mogę i wyjazdu do ciotencji Dziurencji :-D

Fifka mój często tak pracuje ale te kilka ostatnich dni masakra jakaś jest a jeszcze ja ledwie zipę. Z teściami mieszkam ale teścia nie ma całymi dniami a teściowa ma wiecznie coś do zrobienia na dworze i jak przyjdzie na 15 min to jest sukces wczoraj po południu szwagier się zajął zrzędą na pół godziny dobre i to :-) za to mnie trafia bo nawet zjeść nie można w spokoju teraz jem i piszę biegiem bo Gosia skrzeczy w leżaczku powiem Ci że ostatnio głowa mi pęka od tych jej skrzeków zrzędzenia i wycia :-(
 
Necia oj współczuję... Ja z małym nawet do łazienki chodzę... a jeść po prostu nie jem... jem z rana i wieczorem jak mąż wraca - choć to ma swoje plusy... bo chudnę :-D Życzę zdrówka dla małej Gosi może jak jej się polepszy to przestanie tak marudzić...


Mój ma ostatnio dobre dni - tfu tfu żeby nie zapeszyć... - i ładnie zajmuję się sam sobą choć muszę być gdzieś obok bo jak wychodzę to zaraz mały za mną lezie... nie posiedzi sam... ale najbardziej dołują mnie takie ponure i deszczowe dni bo nawet jak nie ma wyjść z domu... a mój mały to taki typ że jak pojadę gdziekolwiek - nawet do galerii połazić po sklepach to siedzi grzeczny jak trusiek. Uwielbia być poza domem.



A mi sie dzisiaj śniło ze jestem w ciąży I TO BLIŹNIACZEJ... Jak zobaczyłam 3 małych dzieci to mi się słabo zrobiło... Stwierdziłam też że nie kupuję na razie tego wózka...bo jeśli niedługo zajdę w ciąże to będę potrzebować "bliźniaka" a dokładniej wózka na dzieci rok po roku bo mój mały będzie jeszcze śmigał w wózku w następnym roku przecież i bez sensu kupować teraz wózek...
 
Cześć :-)
Necia bądź dzielna. Jeszcze tylko dzisiaj i pełen relax ;-)
Fifka z tym wózkiem to masz rację. Ja trzymam mocno kciuki &&&&&&& Coś mi się wydaje, że Ci się uda ;-)
 
fifka: hahahaha.... i tego ci życzę! Ale by było faaajnie:D takie trzy klony:D A że ty dzieci lubisz bardzo to wiesz... &&&&;)

necia: biedne wy moje kobitki.. nic lepiej nie jest malutkiej? Oby do weekendu!

więcej nie czytam bo bym musiała się wysilić i cofnąć o stronę a mi się normalnie nie chce- o!
powiem wam moje drogie panie trochę o sobie. Otóż: mój mały otarł się wczoraj o antybiotyk. lekarka jak nic w niego wpakuje jakieś świństwo w poniedziałek jak do nie pójdziemy znowu. Nie wiem co robić z małym żeby mu do tego czasu przeszło bo ja się powieszę jeśli będzie musiał brać antybiotyk w wieku 5 miesięcy. Wątpię też żeby mu miało wapno z witaminą c pomóc na tyle żeby nagle wydobrzał.. po tygodniu. Masakra po prostu.
A ja mam kryzys tak zwany narastający. I chyba do tego zaraz posiekam mojego sąsiada na drobne kawałeczki gdyż zaczął wiercenie. paranoja żeby od rana wiercić.
 
Aga no zobaczymy... najgorsze jest to ze jutro mam szkolę (od 8.30 do 20.30...) i na jutro wypada mi termin @... jak mnie zaleje to chyba umre w tej szkole... ostatnio zmieniam podpaski co pół godziny a i tak przeciekają (istny wodospad...) a jak będę siedzieć tyle godzin to na pewno będą stęple... normalnie się chyba załamie..
Dzisiaj jadę kupić test żeby mieć już na poniedziałek (bo w weekend całe dni w szkole nie bede miała jak do apteki skoczyć)



A jak ty się czujesz? Jak mdłości? :*


Sleepy nie... błagam... kocham dzieci ale wyobrażasz sobie spacer z 3? Ja umre jak nie będę mogła z domu wyjść..... bo ogólnie z powodu dużej rodziny bym nie płakała, ale dołuję mnie wizja zarobienia po pachy i brak możliwości wyjścia nawet do sklepu jak będe sama...

O boże co za durny sąsiad... :dry: zabiłabym jakby zaczął właśnie kiedy mały śpi.... i współczuję choroby małego.... boże co te dzieci tak chorują ostatnio :szok:
 
Ostatnia edycja:
Fifka mdli bez zmian - ostatnie dni są najgorsze - ale żyję nadzieją, że to końcówka tych "przyjemności" :-p:-D
Ty się nie martw o jutro, bo pięknie twój wykres wygląda. Ja bym dzisiaj kupiła test, a jutro z rańca go zrobiła. Tak wiem, nic się nie nauczyłam na błędach :-p Ale ja w gorącej wodzie kąpana jestem... Ja robiłam swój w 29 dc (14-15 dni po owu).

Sleepy kochana to nieźle twój mały się zaziębił. Ja też nie jestem fanką leków. Ale wychowana byłam wśród lekarzy i wiem, że czasem lepiej podać silniejszy lek niż kombinować. Ja bym słuchała lekarza :tak:
 
Ostatnia edycja:
Aga no to u mnie jutro będzie 12 dni po owu... ale ja mam 12 dniową faze lutealną po porodzie. :tak: Nieee zrobie w poniedziałek. Będzie pewność ze mi się @ spóźnia. Zresztą zobaczymy czy tempka się w górze utrzyma bo jak jutro spadnie to na pewno nie zrobię testu...
 
reklama
naprawdę byle do weekendu chociaż to okropne ;) ale wizja 1,5 dnia w ciszy i super towarzystwie daje mi siły nieco :) bo wiem że mąż z Gosią dadzą sobie radę a ja odpocznę i zbiorę nowe siły.

aga biedna już niedługo mam nadzieję że cię puszczą te paskudne mdłości, pisałaś kiedyś że bierzesz lutkę i ona może potęgować u mnie dupek potęgował mdłości

Fifka bliźniaki mówisz hihihi :) skąd ja tyle ciuszków wezmę :-p a ten wózek rok po roku dobry motyw

sleep kurnia niedobrze że mu nie przechodzi u nas jest bez antybiotyku ale te leki działają, oby wam się polepszyło

ja dziś już zaliczyłam dwie histerie Małgosi teraz udało mi się uśpić ją mam nadzieję że pośpi coś dłużej niż 20 min
 
Do góry