reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

Fasolka współczuję... kurcze co te dzieciaki ostatnio tak słabo sypiają...



Kasia u nas się sprawdzało ale mój zawsze miał te skoki o tydzień dwa wcześniej niż na wykresie (choć rodzony był w 37 tygodniu więc teoretycznie powinien mieć troszkę później) Każde dziecko rozwija się w swoim tempie ale mniej więcej te skoki się pokrywają :-D



Atan mój też nienawidził ale znalazłam na niego sposób! Trzeba miksować owoce samemu! Wybierać bardzo słodkie banany i jabłka i wtedy podawać. :tak: Ja nawet pierwsze dwie porcję dosłodziłam cukrem a później jak złapał ze to jest jednak smaczne to już i kwaśne jabłuszko je ze smakiem! :-D Trzeba było tylko przekonać! No i owoców ze słoiczka nie lubi...


Necia marchewka z jabłkiem to był ulubiony słoiczek mojego małego z początków karmienia! :tak:






Ja dzisiaj dzień fajnie spędziłam :tak: malutki widział się z chrzestną, dostał zabawkę... prababcia go wtuliła! Fajnie było :-D

Z mężem mamy napiętą sytuację bo zbliża się zima i czas powoli fretki szykować do domu (latem są na zewnętrznym wybiegu) i debatuję z mężem o oddaniu ich a on nie chce... heh ciężka sprawa...
 
reklama
Fifka moja jak narazie nadal na banana uczulona jest alergikiem ostatnio tak sue drapala ze hej ale lekarstwo pomoglo ahh.. Wiec trudno z tymi owocami i ogolnie samo jabko to nawet z glukoza niechce jesc brzoskwinki troszke soku z jiej wypila ale jakos nie chetnie... Nie bede jej zmuszac musi chyba dirosnac do owockow:-)
 
UWAGA! ATTENTION! ACHTUNG! предпазливост! וואָרענען !

Jeżeli miq dziś nie urodziła, to mam dla was najważniejszą informację dnia!! (miq- ani mi się waż- to jest moja chwila chwały
:cool2:) Te z pań które stoją proszę o zajęcie pozycji siedzącej, te które siedzą... hm.. no niech siedzą dalej...

A więc..... PRZYJECHAŁY MOJE DREWNIANE WIZYTÓWKI!!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!




edit: no i przepraszam bardzo że niby gdzie są należne mi marsze pochwalne?
:dry:

Ja pierdziele prawie się posikałam ze śmiechu:-)aż mąż przyleciał z drugiego pokoju
Sleep gdzież bym śmiała popsuć Ci tą chwilę...
spokojnie,nie rodzę jeszczę,spojenie łonowe daje popalić i chwilami mam dosyć bo mała tak grasuję ale trzymam się w 2paku
 
Fifka moja ze świeżych bardzo banana lubi i nasze jabłka papierówki takie uduszone. jutro będę próbować ziemniaki z marchewką ze słoiczka dać.

Atan może i musi dorosnąć, ale może też za szybko się poddajesz z tym co jej nie uczula oczywiście. Czytałam że dziecko zaczyna chętnie jeść dopiero za 10tym - 12tym razem a wcześniej po troszeczku ale systematycznie trzeba dawać jak bardzo nie pasi dwa - trzy dni przerwy i znów próbować. Na mojej to się sprawdza bo jabłko było be a dziś zjadła ponad pół słoiczka
 
Atan no jak twoja alergiczka to inna historia... wiele owoców uczula dlatego faktycznie musisz ostrożnie w tym temacie podchodzić.


Necia mój marchewkę uwielbia pod każdą postacią! I zje wszytko jeśli wyczuje ze tam jest sporo marchewki :-D




Mój mały dzisiaj pił sok z pomarańczy... bo jak zwykle ja piłam i kiedy on zobaczył zaczął się krzyk ze on też chce więc mu dałam odrobinę - myślałam ze sam nie będzie chciał bo to kwaśne jak nie wiem - a on dopadł do szklanki i duszkiem pił tak mu smakowało :szok: To był sam sok! Bez cukrów ani żadnych słodzików... kwaśny i gorzki a mu się aż uszy trzęsły! :sorry2:


U nas nie ma problemu bo mały nie jest na nic uczulony... jadł już i truskawki i pił jogurt... nie raz daje mu wodę z cytryną do picia (dosłownie parę kropelek żeby woda miała smak) Cieszę się że nie muszę się obawiać o jego diete...
 
Ostatnia edycja:
U mnie jabłkowe słoiczki,świeże banany są beeee i jak mała raz nie zjadła to ja narazienie podaje. Najpierw chcę ją nauczyć w ogóle jedzenia, jak zacznie z apetytem wsuwać cały słoiczek, to wtedy zacznę kombinować ze smakami :-) Jak naraze najlepiej idzie wszystko co z ziemniakami no i dzisiaj jakaś mieszanka warzyw z królikiem też z chęcią została wszamana :-)
Kupiłam dzisiaj Lusiakowi cały arsenał zabawek, za 30 złz przesyłką będzie miała14 grzechotek i chyba ze 4 przytulanki. Poowe zostawie u siebie a poowęzawiozędomamy bo nigdy mi sięnie chce wszystkiego wozić.
 
Ostatnia edycja:
Necia ja ponad miesiac kombinowalam z owocami choc pediatra kazala tylko obiadki dawac bo i tak na moim mleczku jest :-)
 
wiecie ja tylko mówię com wyczytała na temat żywienia we prasie dla rodziców i przetestowałam na swojej. ale każde dzieciątko inne jest i każda mama robi jak uważa za najlepsze w końcu mamy po coś instynkt :-)
 
Jak moja Łu ryzy przy jedzeniu czegoś w niebo głosy, to ja odstawiam to na dalszy czas (czytaj jabłko i banan) jak tylko się krzywi, to przerwa jest na kilka dni (czytaj marchewka). Ja narazie nie moge podawać takich dmowych jabłek, marchewek itp. tylko słoiki, niestety u Lusiaka były problemy z przewodem pokarmowym i muszę ją najpierw nauczyć jedzenia ze słoiczków, jak zacznie jeść duże ilości słoiczków (co najmniej 1/2 naraz) to wtedy mogę zacząć podawać własne wytwory :-) Pediatra nasza to bardzo mądra kobietka,więc ja się jej słucham :-)
 
reklama
Fasola margo na początku miała problemy z trawieniem a co u was było to nie wiem pewnie coś innego ale u nas pediatra powiedziała że możemy dawać, ja jej daje nasze ziemniaki np. które nie są niczym pryskane itd. do swojej pediatry mam również zaufanie do niej tłumy walą również prywatnie i to co czytałam to się pokrywa z tym co ona mówi. u nas jeszcze nie było tak żeby był ryk przy jedzeniu, jedynie z jabłkami nie chciała za bardzo ale już zechciała ;)
 
Do góry