reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wystarane na 2011 - kontynuacja wątku ze staraczek :-)

To jest właśnie mój problem:((
Doktorek mówił że wsyatrczy że powiem i da mi zwolnienie. Ale jak go zapytałam czy musze siedziec w domu (opowiedziałam jaką mam pracę) i czy coś zagrażą dziecku to powiedział że narazie nie ale zobaczymy w czwartek.
I własnei sie zastanawiam... Bo jeśli będzie w porządku to chciałabym jeszcze trochę popracować... Bo ja nei umiem być w domu... I w pracy mniej się stresuję bólami różnymi i jem regularnie... I w domu brakuje mi ludzi.
Ale z drugiej strony męczę sie juz trochę siedząc te kilka godz przed komputerem, no i najgorsze to dojazdy. I w domu zawsze się mogę połozyc jak coś zaboli i odpocząc... A w pracy i tak nic poważnego juz nie dostaję bo zdają sobie sprawę że w każdej chwili mogę pójśc na zwolnienie, więc jestem tylko na zasadzie pomocy innym. No i nie chciałabym przez własna głupotę jakoś zaszkodzić dziecku, nawet jeśli teraz nic się nie dzieje....
 
reklama
No właśnie dlatego staram się jeszcze nie myśleć, tyle ze musze sie jakoś przygotować. Jeśli się okarze że musze leżeć to nie ma dyskusji. Tyle ze jak będzie aż tak źle żebym musiała być w domu to będę musiala podjąc decyzję szybko. Bo ja cały czas wierzę że jest dobrze i nic dzidzi nie grozi i bardziej rozpatruję decyzję o zwolneiniu w kategoriach mojego odpoczynku. I tak planowałam do końca marca dociągnąć - bo chciałabym jednak jeszcze wrócic do tej firmy jak dzidzia podrośnie. A tu się ceni pracoholizm... Tyle że musze przemyslec czy warto...

Oj straszny mętlik mam w głowie:((

ty masz super z tym sklepem bo na chwilkę możesz zawsze gdzies pójśc... Ja do pracy juz nie będę mogła jeździć popracowac sobei chwilę...Chociaz zawsze mogę dawac korki z angielskiego albo historii, albo coś tam sobei znaleźc do roboty...
 
Witajcie,
przede wszystkim dziękuję WAM kochane za cudne życzenia!!!!! :-), bardzo mi milutko :))))

SORBUŚ, mega gratki kochana, 4200?? WOW - dzielna dziewuszka!!!!!!!!! :-D

Monia, nie ma co bardzo się zastanawiać, Dzidziol jest najważniejszy, bo skoro bóle tak Ci dokuczają, to zastanów się, czy w pracy będziesz na tyle dyspozycyjna, by wsio zrobić???? Lepiej odpocząć w domu, wiem, co czujesz, ale uwierz mi, lepiej w domu podenerwować się i ponudzić, niż później płakać....buziak*
 
Ostatnia edycja:
Dzięki dziewczynki:)
Ja właśnei zaczynam myślec podobnie. Jakoś przeżyję te 5 miesięcy. Za długo czekałam na dziecko żeby teraz stawiać pracę na pierwszym miejscu. Bo prac można mieć dużo, a z dzieckiem jest tylko jedna szansa i jak coś zepsuję to więcej nie będzie.
Bardzo bym chciała byc na tyle sprawna i dyspozycyjna żeby pracować, ale jak się nie da to trudno muszę się z tym pogodzić...

Ewelinka jak tam po imprezce?
 
MAGGY, MONIA, dzięki, zaje*** udana :-D, tylko jakoś odespać nie mogę...wszyscy bawili się dobrze, do 4 rano!!!! Padałam na pysk, ale warto było...oczywiście poprzynosili już ciuszki dla Ignasia, a ja oglądałam i....śmiech - ryk - śmiech - ryk...wszystko ze szczęścia... :-D :-D



Teraz uciekam, bo muszę porozliczać Pit-y - mam ich 15 sztuk :-D i napisać sprawozdanie... :|
Może wpadnę później, buzioleczki***
 
maran - spory brzuszek :) pewno dzidzia duża będzie ...trzymam &&&& za szybki i w miarę bezbolesny
musia - do zobaczenia zatem
maryla - odpoczywaj

a ja zapominam, że sprawność nie ta i gwałtownie np. próbuję zmieniać pozycję w łóżku co kończy się naciągnięciem mięśnia i bólem
dzisiaj cuję sie jakbym miała ze 60 lat
MASAKRA JAKAŚ

a teraz uciekam bo jeszcze w Kościele nie byłam ...

do jutra :*
ja mam to samo jak sie szybko przewróce na bok to potem mocno tego żałuje :(
Cześć:)
Dołączam dziś do grona staruszek:(( Czuję się jakbym miała z sześćdziesiątkę!!! W kościele tak mnie dół brzucha bolał że w pewnej chwili przestałam wstawać z ławki i siedziałam pół mszy... I potem u rodziców tez kilka razy mnie zabolało...
Chyba jednak trzeba pójśc na zwolnienie... coraz poważniej o tym myślę...Nienawidzę i nie umiem być w domu ale zawsze mogę się położyć jak boli i odpocząc... No i te cholerne dojazdy do pracy... Mam czas do czwartku do usg żeby to przemyślec... Ale jak dziś tak boli to myślę o zwolnieniu...

Musia do zobaczenia:)

Marylka leż i odpoczywaj.... Mnie też boli dół brzucha....

Maran brzuszek masz śliczny:)) I dobrze że mama przyjedzie, będzie ci dużo lżej i tak jak mówisz będzie z kim pogadać:))

Misia gratuluję znalezienia mieszkania:)) I dywanik fajny:)

Sol dobrze że już po remoncie:) Wytrzymałaś i poczekałaś na mężą czy sama się wziełaś za kończenie??

Ewelinka - wszystkiego naj naj naj i spełnienia wszystkich marzeń

kochana ja nie powiem Ci co robić masz ale może warto rozważyć to zwolnienie - my na tym samym wózku jedziemy :) mamy jeszcze czas żeby rodzić i nie ma co sie śpieszyć za bardzo i tez mi cięzko było sklep zostawić ale myśle że warto czasem odpuścić choć w sklepei nie za ciekawie ostatnio bo to takie miesiące a tu mi jeszcze pracownik do opłacenia doszedł ale nic nie poradze dla Bartka wszystko - i tak już zostanie bo my mamy tak mamy :) ja widze że odpoczynek naprawde pomaga , polezałam wczoraj i juz mi skurcze przeszły ale i tak w tm tyg postanowiłam sie oszczędzać bo nie ma co igrać z losem za dużo jest do stracenia

maran piękny masz ten brzuszek :)

Maggy ty kobitko poczekaj na swoją kolej z porodem :) i powiedz jak tam ostatnia lekcja w sr ?? bo chyba przeoczyłam relacje :(

Ewelinka witaj jak sie czujesz jako pełnoletnia przyszła mama ??

Ewcia helloł jak sie dziś czujesz??
 
Maggy fajnie masz na tych lekcjach :) ciekawe jak będzie u mnie ja w środe mam pierwsze spotkanie ale tylko organizacyjne - więc nic sie jeszcze nie dowiem i ide na nie sama bo K wolnego nie dostanie - zaczyna sie wrrr
 
Ostatnia edycja:
Cześć Kochane!
Melduję się, że jestem i brzuszek mi rośnie:)
Widzę, że pogadanka o szkole rodzenia? Ja narazie planuję nie skorzystać z oferty...ale zaczynam mieć stracha, że nic nie wiem, a czas leci...:)
 
Monia brzuszek sie goi bardzo ladnie, gorzej z reka ale mam taka fajna masc ktora duzo mi pomogla :)
Ty kochana jak na zwolnienie to lepiej idz bo dzidzia najwazniesza Kochana :) Mam nadzieje ze wizyta wypadnie pomyslnie :)

Maggy Slonko a co mowili tam u was o pielegnacji po cesarce?

Ewela, Marylka hello :)

Ja jade z S i strasznie sie z tego ciesze ale na tereny zalane powodzia. Teraz tam przechodza cyklony...no ale co sie nie robi z milosci ;)
Milego dnia Kochane ;-)
 
reklama
Kyra hej :)

Ewa ty nasza podróżniczko :) uważajcie na siebie :) a na długo wyjeżdżasz?? bo nie doczytałam :( i czy będziesz do nas zaglądać ??

nic mi sie dziś nie chce ale zaraz musze iść zrobić jakieś śniadanko - ale nie wiem kompletnie na co mam ochote :( - babie w ciązy to sie jednak nie dogodzi :)
 
Do góry