reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wysokie leukocyty w ciąży

Dostalam wyniki posiewu, oczywiście wynik jest dziwny. Nic z niego nie wiem.
"Ogólna liczba bakterii w 1 ml moczu wynosi 10^4 CFU/ml. Wyhodowano mieszaną florę bakterii G(+) i G(-). Wskazane badanie kontrolne ze szczególnym uwzględnieniem prawidłowego pobierania materiału na badania mikrobiologiczne."
Badanie wykonałam dobrze, po umyciu, osuszeniu, bez dotykania pojemnika. Pojemnik jalowy, specjalny z proszkiem do posiewu.
Dziwi mnie to ze wynik analizy moczu pokazał 0 bakterii, zero leukocytow.
To chyba oznacza, że trzeba ponowić badanie.
Kiedyś mi lekarz mówił, że jeśli znaleźli dużo bakterii ( g+ i - to pewnie gram dodatnie i gram ujemne), to znaczy, źle coś się źle pobrało i trzeba potwórzyć.
 
reklama
Dostalam wyniki posiewu, oczywiście wynik jest dziwny. Nic z niego nie wiem.
"Ogólna liczba bakterii w 1 ml moczu wynosi 10^4 CFU/ml. Wyhodowano mieszaną florę bakterii G(+) i G(-). Wskazane badanie kontrolne ze szczególnym uwzględnieniem prawidłowego pobierania materiału na badania mikrobiologiczne."
Badanie wykonałam dobrze, po umyciu, osuszeniu, bez dotykania pojemnika. Pojemnik jalowy, specjalny z proszkiem do posiewu.
Dziwi mnie to ze wynik analizy moczu pokazał 0 bakterii, zero leukocytow.
Z miesiąc/dwa temu miałam taką sytuację, że badanei ogólne moczu idealne (diagnostyka nie uwzględnia w badnaiu ogólnym ilości bakterii), ale w posiewie wyszła e.coli.

A o któej masz dziś lekarza?
 
To chyba oznacza, że trzeba ponowić badanie.
Kiedyś mi lekarz mówił, że jeśli znaleźli dużo bakterii ( g+ i - to pewnie gram dodatnie i gram ujemne), to znaczy, źle coś się źle pobrało i trzeba potwórzyć.
Jestem właśnie troszkę zdziwiona bo zrobiłam to z medyczną ostrożnością, sterylność 1 klasa 😅
 
Zawsze trzeba pamiętać i wbijać sobie do głowy, ze stres tez nigdy nie pomaga, tylko pogarsza sytuacje. Chociaż wiem, jak ciężko jest mie myśleć i nie zadawać dobie pytan.

Trzymaj się kochana! 💪🏼
Czasami mam wrażenie czy tylko ja tak myślę o wszystkim, czy tylko mnie przejmują takie wyniki. Niestety znam powikłania jakie mogą wystąpić i to nie tylko z internetu, ale także z życia ,stąd podejście jest takie a nie inne.
Mam koleżanki które się nie przejmują, posiewu nigdy nie robiły, a dzieci rodzą się zdrowe ... więc naprawdę to jest ruletka.
 
Czasami mam wrażenie czy tylko ja tak myślę o wszystkim, czy tylko mnie przejmują takie wyniki. Niestety znam powikłania jakie mogą wystąpić i to nie tylko z internetu, ale także z życia ,stąd podejście jest takie a nie inne.
Mam koleżanki które się nie przejmują, posiewu nigdy nie robiły, a dzieci rodzą się zdrowe ... więc naprawdę to jest ruletka.
Ja to samo. Nauczyłam się sporo badań interpretować, aby nie ześwirować jak się widzi, ze coś podwyższone (oczywiscie z pomocą koleżanki po medycynie, czy innych lekarzy).

Znam dziewczynę, której lekarz na ZUM przepisał jakieś globulki tylko, zamiast antybiotyku (pytałam o to swojego gin, czy serio są globulki, które "magicznie" przejdą przez ściany do pęcherza i nie ma). Polecałam jej sprawdzić u rodzinnego te wyniki albo pójsć do innego gin. Nie. Ta ufa swojemu lekarzowi.
I co ciekawe - kontrola wyników moczu dopiero po miesiącu. I dziewczyna na pewno nie zrobi ich wcześniej sama z siebie.
I u niej no na bank będzie wszystko ok z maluchem, mimo, ze takie sprawy olewa.

🙄
 
Czasami mam wrażenie czy tylko ja tak myślę o wszystkim, czy tylko mnie przejmują takie wyniki. Niestety znam powikłania jakie mogą wystąpić i to nie tylko z internetu, ale także z życia ,stąd podejście jest takie a nie inne.
Mam koleżanki które się nie przejmują, posiewu nigdy nie robiły, a dzieci rodzą się zdrowe ... więc naprawdę to jest ruletka.
Jasne, ze nie tylko Ciebie przejmują wyniki! Kazda mama się zawsze martwi, nawet jak maluszka jeszcze na świecie nie ma.
Ja tez się strasznie przejmowałam moimi leukocytami, ale infekcji żadnej nie było. Po antybiotyku spadały i zaraz znów rosły, do dziś nie wiem skąd te wyniki.

Każdy przypadek jest inny, oczywiscie ze trzeba uwazac i wszystko sprawdzać. Nigdy nikomu nie mówię, żeby się nie przejmował całkiem, ale wszystko w granicach rozsądku bo stres tez szkodzi. Patrząc na moja historie wszystko jest możliwe 😇

Nawet kiedy przez cała ciaze leukocyty były złe, młody urodził się zdrowy :)
 
reklama
No więc tak.... z dzieckiem wszystko dobrze , rosnie. Ale zaczynają się schody. Szyjka się skróciła do 2,6 cm z 3,2 cm w miesiąc. Jest to dużo. Dostałam nowe leki, nakaz leżenia i za dwa dni kontrola. Dziś miałam dostać skierowanie, ale dałyśmy sobie 2 dni z nowymi lekami na to ,żeby zobaczyć czy szyjka się skróci.
 
Do góry