Całą ciążę miałam za wysokie leukocyty, w pewnym momencie po 17tys…
Dwa albo nawet trzy razy brałam antybiotyk, leukocyty spadały i znów zaraz rosły.
Lekarz, bardzo dobry specjalista, sam nie wiedział do końca o co chodzi. Co chwile badania, kontrole co 2 tygodnie.
Dzisiaj mam w domu pięknego, zdrowego chłopca, urodzonego idealnie w terminie.
Tez się mega stresowałam, okazało się ze nie było czym, po porodzie wszystko wróciło do normy.
Każda ciąża jest inna, powodów może być wiele. Nie ma co stresować się na zapas, bo może okazać się tak jak u mnie, nawet były a okazało się ze wszystko skończyło się pomyślnie
Trzymam za Ciebie mocno kciuki