Dziękuję, w zasadzie trochę poczytałam o tym zabiegu opisy dziewczyn, ale przychodzi mi do głowy pytanie jak to się ma w przypadku dwóch cc. Ja pierwszą i drugą ciążę miałam w ten sposób rozwiazaną i teraz zastanawiam się czy to nie wpłynie negatywnie i nie zwiekszy ryzyka? Jeśli chodzi o igły to się nie boję, bólu w sumie też nie, takie bóle przeszłam zwłaszcza przy pierwszym porodzie i tyle igieł przy drugim, że poza zdrowiem dzieci, nic więcej nie jest mi straszne.Badanie jest obarczone bardzo niewielkim ryzykiem powikłań, dla zdrowych ciąż dane z różnych źródeł wahają się między 0,5-1% ryzyka. Samo pobranie materiału wykonywane jest pod kontrolą USG, zabieg trwa chwilę, zależnie od placówki zostaje się w szpitalu na dwie godziny bądź dłużej. Zazwyczaj mówi się o leżeniu, ale część lekarzy nie nakazuje tego. Im dłuższy czas od zabiegu, tym mniejsze ryzyko wystąpienia powikłań, to zazwyczaj około tygodnia najbardziej ryzykownego czasu. Jeśli masz pytania na temat amnio, pytaj śmiało.
reklama
Mój pesel też chyba zagrał główne skrzypce, pierwsze dwie ciąże niemal książkowe a po 35rż ciągle coś nie tak, zrobię to amino jak już, ale jescze zobaczę czy testy pogorszą moją sytuację i co powie genetykZrób test Panorama.
Kosztuje 2 tys. PLN.
To alternatywa do amniopunkcji.
Odseparowują DNA dziecka od Twojego i sprawdzają trzy podstawowe trisomie.
Ja mam 43 lata i z zasady (czyli mówiąc brutalnie z numeru pesel) było wysokie ryzyko ZD.
A jeśli mieszkasz niedaleko Łodzi to polecam USG u bardzo cenionego i znanego w środowisku genetyka.
Nazywa się Lech Dudarewicz.
Tak korzystam, poproszę nazwyKorzystasz z Facebooka? Ostatnio na dwóch grupach ciążowych pojawiły się podobne tematy, jeśli korzystasz, podeślę Ci nazwy tych grup.
Tak właśnie ta niepewność jest denerwująca i ciągle myślę, układam sobie życie z dzieckiem obciążonym a za chwilę myślę o radości że jednak to pomyłka i moje ostatnie dzieciątko niczym nie różni się od pierwszego i drugiego. Chciałabym wiedzieć na co się mam przygotować...No tak, zdiagnozować się warto, niezależnie od podejścia do terminacji.
Szkoda, że dokładna diagnostyka prenatalna jest tak okrutnie droga, bo dałaby trochę więcej przejrzystości na przyszłość. Nie wiem, czy dałabym radę czekać do porodu, żeby dowiedzieć się, czy moje dziecko jest zdrowe czy chore. Zrobiłam amniopunkcję przy ryzyku T21 1:227, co genetyk nazwał wysokim.
MatkaFrankowaPanikara
Matka Frankowa
Jedna to: Ciąża i poród Grupa by Doula, druga jest otwartą stroną Ciąża - pytania i odpowiedzi. Jestem pewna, że w ostatnim czasie pojawiały się posty na temat podwyższonego ryzyka wystąpienia trisomii po testach PAPPA. Niestety, brutalna prawda jest taka, że wiek też poważnie podwyższa ryzyko, u mnie ryzyko podwyższył na pewno wiek i wyniki biochemii.Tak korzystam, poproszę nazwy
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Badanie jest obarczone bardzo niewielkim ryzykiem powikłań, dla zdrowych ciąż dane z różnych źródeł wahają się między 0,5-1% ryzyka.
Najnowsze dane mówią o ryzyku o wiele mniejszym - 1 promil, dokładnie 0,11%.
MatkaFrankowaPanikara
Matka Frankowa
A no właśnie, dzięki za doprecyzowanie. Przed własną amnio nie czytałam za dużo, żeby się nie nakręcać, a i po wyniku niewiele mogę się dowiedzieć z internetu bo na temat translokacji niewiele znalazłam.Najnowsze dane mówią o ryzyku o wiele mniejszym - 1 promil, dokładnie 0,11%.
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
A no właśnie, dzięki za doprecyzowanie. Przed własną amnio nie czytałam za dużo, żeby się nie nakręcać, a i po wyniku niewiele mogę się dowiedzieć z internetu bo na temat translokacji niewiele znalazłam.
Wstawiałam tu gdzieś na forum link do tych badań ale jest nie do odnalezienia przy tylu postach
A co to ta translokacja? Może głupie pytanie, ale moja czwarta ciąża, a większość zagadnień jest dla mnie całkiem nowa.A no właśnie, dzięki za doprecyzowanie. Przed własną amnio nie czytałam za dużo, żeby się nie nakręcać, a i po wyniku niewiele mogę się dowiedzieć z internetu bo na temat translokacji niewiele znalazłam.
reklama
MatkaFrankowaPanikara
Matka Frankowa
A widzisz. Mi amniopunkcja wykluczyła trisomie, ale potwierdziła translokację, a to oznacza, że dwa chromosomy złączyły się i jest ich w rezultacie mniej. W moim przypadku to chromosomy 13 i 14. Genetyk jest zdania, że ponieważ to stosunkowo popularna aberracja, a ludzie nie wiedzą o tym, że są jej nosicielami, to dziecko nie będzie miało żadnych skutków takiej wady. Czekam teraz na trzecie prenatalne, ale póki co nie ma nic odmiennego w obrazach USG i echo serca płodu.A co to ta translokacja? Może głupie pytanie, ale moja czwarta ciąża, a większość zagadnień jest dla mnie całkiem nowa.
Podziel się: