reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyrok trybunału ws aborcji - opublikowane uzasadnienie

@Jarzynka czy my żyjemy w tym samym kraju? To właśnie przez rządzących nie mamy prawa do aborcji.. Pamiętam, że rodzice osób niepełnosprawnych przez długi czas strajkowali I domagali się poprawy i co? Dostali kopa w D... Nadal walczą, mają ogromne wsparcie wśród społeczeństwa, a rząd co robi? Okrada ich z 1% a pieniądze, które miały być przeznaczone na chore dzieci przekazuje Rydzykowi.
 
reklama
I właśnie dlatego należałoby strajkować. By realnie poprawić warunki życia rodziny przyjmującej chore dziecko. To są koszty. Rządzący wolą aborcji, mniejszy koszt.
Ale nie chodzi tu tylko o koszta tylko o zwykła pomoc. Wiesz że są rodzice którzy muszą zajmować się chorym dzieckiem 24/7 przez co nie mają nawet chwili dla siebie? Myślisz że taki rodzic znajdzie kogoś kto pojedzie z dzieckiem na rehabilitacje czy do lekarza, żeby ta matka czy ojciec mogli sobie trochę odpocząć? Wiesz, że nie każdy poradzi sobie psychicznie z chorobą dziecka? Więc jak pomoże takiemu dziecku rodzic, który wpadnie np w depresję i sam będzie potrzebował pomocy?
To co chętna jesteś do adopcji chorego dziecka?
 
I właśnie dlatego należałoby strajkować. By realnie poprawić warunki życia rodziny przyjmującej chore dziecko. To są koszty. Rządzący wolą aborcji, mniejszy koszt.
Co ty piszesz... [emoji15] Jak rządzący wola aborcję jak to tak na prawde właśnie przez nich zostaje zakazana...
Jeśli ktoś chce rodzic chore dziecko to tak powinien dostać jak największe wsparcie.
Ja jestem młoda kobieta, dzieci już nie planuje ale gdyby się wydarzyło i gdyby miało urodzić się i umrzeć zaraz po porodzie lub w ciągu kilku miesięcy, lat albo do końca życia wymagać mojej opieki to wolałabym miec opcje wyboru i najpewniej dokonałabym terminacji. Uważam że oszczędziłabym tym samym sobie i mojej rodzinie wielkiej traumy. Tak mówię o tym otwarcie, żeby ludzie wiedzieli ze nie każdy myśli tak samo, nie każdy zdolny jest do takiego poświęcenia.
 
I jeszcze powiem coś do obrońców życia slaniajacych się aparaturą podtrzymujacą życie.. jestem za eutanazją! Jeśli byłabym po jakimś wypadku i leżała podłączona do aparatury to chciałabym, żeby pobrano moje organy i mnie odłączono! Nawet w przypadku ciężkiej choroby wolałabym dostac zastrzyk i przestać być ciężarem dla rodziny.
Co więcej.. nawet jestem za karą śmierć dla sku****li pozbawiajacych życia dzieci narodzonych - zakładam, że po ostatnich zmianach wzrost takich zabójstw wzrośnie..
 
Ale nie chodzi tu tylko o koszta tylko o zwykła pomoc. Wiesz że są rodzice którzy muszą zajmować się chorym dzieckiem 24/7 przez co nie mają nawet chwili dla siebie? Myślisz że taki rodzic znajdzie kogoś kto pojedzie z dzieckiem na rehabilitacje czy do lekarza, żeby ta matka czy ojciec mogli sobie trochę odpocząć? Wiesz, że nie każdy poradzi sobie psychicznie z chorobą dziecka? Więc jak pomoże takiemu dziecku rodzic, który wpadnie np w depresję i sam będzie potrzebował pomocy?
To co chętna jesteś do adopcji chorego dziecka?
Dokładnie.. co gorsza, jak rodzice wyjadą (z dzieckiem) na 'wakacje', albo mama raz na miesiąc wyjdzie na 30min do kosmetyczki zrobić paznokcie to mieszają ją z błotem bo 'jak ona mogła to zrobić?! Ma niepełnosprawne dziecko, zbiera pieniądze, a paznokcie sobie robi' nosz kur..a🤬
 
Ale nie chodzi tu tylko o koszta tylko o zwykła pomoc. Wiesz że są rodzice którzy muszą zajmować się chorym dzieckiem 24/7 przez co nie mają nawet chwili dla siebie? Myślisz że taki rodzic znajdzie kogoś kto pojedzie z dzieckiem na rehabilitacje czy do lekarza, żeby ta matka czy ojciec mogli sobie trochę odpocząć? Wiesz, że nie każdy poradzi sobie psychicznie z chorobą dziecka? Więc jak pomoże takiemu dziecku rodzic, który wpadnie np w depresję i sam będzie potrzebował pomocy?
To co chętna jesteś do adopcji chorego dziecka?
Dokładnie.


A co z kobietami które wpadną w depresję jeszcze będąc w ciąży właśnie przez wiedzę o tym co będzie po porodzie... One się nie liczą no bo przecież płód nie mający przed sobą żadnej przyszłości ważniejszy od żyjącej kobiety i jej rodziny.

Czytałam gdzieś ostatnio jak lekarze wypowiadali się że to być może będzie taka "furtka". Usunąć ciąże można gdy jest zagrożenie zdrowia i życia a jeśli kobieta będzie psychicznie na skraju wytrzymania to być może odpowiednie oceny psychologów, psychiatrów będą podstawa do terminacji. [emoji848]
 
Dziś od takiego obrońcy przeczytałam że przecież chore dziecko może wyzdrowieć... Jak zapytałam w jaki sposób może wyzdrowieć płód bez nerek dostałam odpowiedź... Cuda się zdarzają. [emoji2368]
Po co nam nauka i wszystko co do tej pory wiemy o wadach letalnych, przecież może cud się stanie i po porodzie nerki się pojawia [emoji2368]
Jak to przeczytałam to się roześmiałam.. Ale po chwili stwierdziłam, że ta głupota jest..nawet nie wiem jak to określić 😅 żałosna? Żenująca? Szok, że w cywilizowanym świecie są osoby myślące w taki sposób 🤦‍♀️
 
Dokładnie.


A co z kobietami które wpadną w depresję jeszcze będąc w ciąży właśnie przez wiedzę o tym co będzie po porodzie... One się nie liczą no bo przecież płód nie mający przed sobą żadnej przyszłości ważniejszy od żyjącej kobiety i jej rodziny.

Czytałam gdzieś ostatnio jak lekarze wypowiadali się że to być może będzie taka "furtka". Usunąć ciąże można gdy jest zagrożenie zdrowia i życia a jeśli kobieta będzie psychicznie na skraju wytrzymania to być może odpowiednie oceny psychologów, psychiatrów będą podstawa do terminacji. [emoji848]
Mam nadzieję, że znajdą się odważni lekarze, którzy będą to praktykować (biorąc pod uwagę odsetek szpitali z „klauzulą sumienia”) i odważni sędziowie, którzy będą ich uniewinniać. Mam nadzieję, że będzie to rozwiązanie tymczasowe, że kiedyś ten kraj wróci do normalności.
 
Jak to przeczytałam to się roześmiałam.. Ale po chwili stwierdziłam, że ta głupota jest..nawet nie wiem jak to określić [emoji28] żałosna? Żenująca? Szok, że w cywilizowanym świecie są osoby myślące w taki sposób [emoji2356]
Tak to jest żałosne. Ja uważam że większość z tych obrońców to nawet nigdy sama z siebie nie zgłębiła choć w maleńkiej części o jakich wadach mowa... Powtarzają bezmyślnie tylko to co usłyszą o zd, o tym jak świetnie mogą funkcjonować.
 
reklama
Mam nadzieję, że znajdą się odważni lekarze, którzy będą to praktykować (biorąc pod uwagę odsetek szpitali z „klauzulą sumienia”) i odważni sędziowie, którzy będą ich uniewinniać. Mam nadzieję, że będzie to rozwiązanie tymczasowe, że kiedyś ten kraj wróci do normalności.
Niestety wątpię że będzie to działać.. Ale oby, oby znaleźli się tacy odważni i chcący pomoc..
 
Do góry