reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyrok trybunału ws aborcji - opublikowane uzasadnienie

Ale wiesz, że są dorośli za których oddycha aparatura, czyli mają sztuczkie dostarczany tlen i żyją? Płód również ma dostarczany tlen tylko, że przez organizm matki.
Żyją, choć nie oddychają samodzielnie i w sposób odmienny niż reszta człowieczeństwa.
Wiesz, że równie dobrze możesz opisać tak nowotwór?
Ktoś chce być w ciąży a kto inny nie. To, że Ty chciałabyś urodzić dziecko nie znaczy, że inna kobieta musi to zrobić.
 
reklama
Ale wiesz, że są dorośli za których oddycha aparatura, czyli mają sztuczkie dostarczany tlen i żyją? Płód również ma dostarczany tlen tylko, że przez organizm matki.
Żyją, choć nie oddychają samodzielnie i w sposób odmienny niż reszta człowieczeństwa.
Żyja czy wegetują? Np w przypadku śmierci mózgu zbiera się komisja orzeczajaca śmierć mózgu i taki człowiek jest odlaczany od aparatury także twój argument mnie nie przekonuje.
 
@thelma333.3 Ale obecny rząd i większość jego wyborcow to totalni fanatycy kk i niestety zamiast zadbać o rozwój Polski tylko nas cofają. Czytałaś opinię przeciwników aborcji, a czy chociażby raz w życiu ROZMAWIAŁAŚ z rodzicem dziecka niepełnosprawnego, które właściwie nie żyje, a wegetuje?
Wy przeciwnicy macie myślenie, że nikt nie może zrobić aborcji bo twierdzicie, że to ZUO bo..'po prostu to ZUO i już! Bo ja bym nie usunęła to inny też nie może'. I to jest koniec waszej argumentacji. Duzo czytacie ale widać, że macie problem z czytaniem ze zrozumieniem.
My, którzy walczymy o legalna aborcję nie negujemy decyzji kobiet.. Nie chce urodzić chorego dziecka - oczywiście zrozumiałe. Chce urodzić - oczywście, to jej decyzja, trzeba spróbować zapewnić jej i dziecku odpowiednią pomoc. A wy macie gdzieś kobiety i te dzieci, mało kto z was chociażby wyciągnie pomocną dłoń do takiej osoby.
Aaa i dzięki rozwiniętej diagnostyce prenatalnej można wykryć wady już u zarodka ale teraz dzięki wam taką diagnostykę i dalszy jej rozwój można roztrzasnąć o kant d**y. I przypomnę płód to jeszcze nie jest człowiek, życie zaczyna się z momentem narodzin.. A życie jak roślina to nie życie, a wegetacja.

To że niektórzy mają problem z czytaniem że zrozumieniem już ostatnio ustaliliśmy chyba [emoji57]
No i najwazniejsza kwestia, urodzisz i przestajesz obchodzić kokolowiek z tych obrońców życia, nikt Ci nie pomoże tak na prawdę. A jeszcze potem paluchami wytykają jak widzą matkę z chorym dzieckiem np właśnie z zd nad którym matka zapanować nie potrafi i wtedy jest oburzenie i głupie spojrzenia i obgadywanie. Tak to właśnie wygląda w naszym kraju niestety.
Tak godz 9.00 istota w macicy nie jest życiem, godzina 9.05 istota wyciągnięta z macicy jest ŻYCIEM.

Magiczna sprawa.
Dlaczego wmawiacie sobie tą śpiewke o płodzie, które jest niczym?

Stare i może nie do końca na temat ale polecam przeczytać.[emoji57]


Mam pytanie do tych obrończyń życia. Czy jak zajadę w ciążę i okaże się że dziecko będzie miało "tylko" ZD albo inną chorobę to mogę podać którąś z Was do adopcji ze wskazaniem?

No pewnie, w kolejce się ustawia przecież [emoji57][emoji6]
 
No pewnie, w kolejce się ustawia przecież
emoji57.png
emoji6.png
No właśnie to jest mega żałosne. Jak tak to gadają, że aborcja jest be i chore dziecko powinno być urodsone ale jak się poprosi ich o pomoc przy tym chorym dziecku to każdy z obrońców życia umywa ręce
 
Ale wiesz, że są dorośli za których oddycha aparatura, czyli mają sztuczkie dostarczany tlen i żyją? Płód również ma dostarczany tlen tylko, że przez organizm matki.
Żyją, choć nie oddychają samodzielnie i w sposób odmienny niż reszta człowieczeństwa.

Ja nie jestem pewna czy taka egzystencje można nazwać życiem. Gdybyśmy nie mieli takie oddychającej aparatury to matka natura i ojciec czas szybko by taka istotę zabiły. Skoro ona sama nie może oddychac to co to za życie? Jaka tu jakość?
Aborcja i eutanazja to dwie różne strony ale tego samego medalu.
Jestem za eutanazja. Jeśli czyjeś istnienie zależy od wiekszej liczby rurek i baterii niż elektronika MIGa to, jeśli takie życzenie tej osoby, powinna ona mieć możliwość podjęcia decyzji czy chce żyć czy zakończyć ta egzystencje. Ja bym tak żyć nie chciała. I wkurzyłoby mnie gdyby mi ktoś, nie będąc w mojej skórze i nie przeżywając tego co ja, kazał żyć bo takie jest jego widzimisie lub przekonanie. Mam w d..e przekonania innych na temat tego czy owego, to moje życie, moja decyzja i tylko ja poniosę konsekwencje swojej decyzji.
 
No właśnie to jest mega żałosne. Jak tak to gadają, że aborcja jest be i chore dziecko powinno być urodsone ale jak się poprosi ich o pomoc przy tym chorym dziecku to każdy z obrońców życia umywa ręce
I właśnie dlatego należałoby strajkować. By realnie poprawić warunki życia rodziny przyjmującej chore dziecko. To są koszty. Rządzący wolą aborcji, mniejszy koszt.
 
Ale wiesz, że są dorośli za których oddycha aparatura, czyli mają sztuczkie dostarczany tlen i żyją? Płód również ma dostarczany tlen tylko, że przez organizm matki.
Żyją, choć nie oddychają samodzielnie i w sposób odmienny niż reszta człowieczeństwa.
Ale Ty zapewne również wiesz o tym, ze ciężko chore dzieci potrzebują masy ekspertów, tony leków, godzin rehabilitacji i opieki 24\h bo bez tego nie przetrwają. Niejednokrotnie państwo (NFZ) nie pokrywa takiego leczenia i rodzice musza błagać o pieniądze obcych ludzi.... dlaczego ich do tego wszystkiego zmuszać?... A równie dobrze wiesz, ze te dziecko kiedyś dorośnie.... i jak już tych utyranych życiem rodziców zabraknie to trafia do ośrodka. Pewnie byłaś tam już kiedyś, mają tam bardzo wesoło! Po co to wszystko? To jest męczarnia, której ja nie chce przechodzić. Ty możesz jeśli masz na to siłę, pieniądze i ochotę
 
Ja nie jestem pewna czy taka egzystencje można nazwać życiem. Gdybyśmy nie mieli takie oddychającej aparatury to matka natura i ojciec czas szybko by taka istotę zabiły. Skoro ona sama nie może oddychac to co to za życie? Jaka tu jakość?
Aborcja i eutanazja to dwie różne strony ale tego samego medalu.
Jestem za eutanazja. Jeśli czyjeś istnienie zależy od wiekszej liczby rurek i baterii niż elektronika MIGa to, jeśli takie życzenie tej osoby, powinna ona mieć możliwość podjęcia decyzji czy chce żyć czy zakończyć ta egzystencje. Ja bym tak żyć nie chciała. I wkurzyłoby mnie gdyby mi ktoś, nie będąc w mojej skórze i nie przeżywając tego co ja, kazał żyć bo takie jest jego widzimisie lub przekonanie. Mam w d..e przekonania innych na temat tego czy owego, to moje życie, moja decyzja i tylko ja poniosę konsekwencje swojej decyzji.
Jakość słaba ale życie jest i może się poprawić.

A matka natura wyposażyła płód w ten tlen. Czepianie się, ze w taki a nie inny sposób jest absurdalne.
 
Ale Ty zapewne również wiesz o tym, ze ciężko chore dzieci potrzebują masy ekspertów, tony leków, godzin rehabilitacji i opieki 24\h bo bez tego nie przetrwają. Niejednokrotnie państwo (NFZ) nie pokrywa takiego leczenia i rodzice musza błagać o pieniądze obcych ludzi.... dlaczego ich do tego wszystkiego zmuszać?... A równie dobrze wiesz, ze te dziecko kiedyś dorośnie.... i jak już tych utyranych życiem rodziców zabraknie to trafia do ośrodka. Pewnie byłaś tam już kiedyś, mają tam bardzo wesoło! Po co to wszystko? To jest męczarnia, której ja nie chce przechodzić. Ty możesz jeśli masz na to siłę, pieniądze i ochotę
Właśnie i tu potrzeba realnej pomocy.
O to trzeba walczyć. A aborcja jest tańsza. Się kalkuluje.
 
reklama
Raz, ze można nazwać, ze się kalkuluje, a dwa to aborcja nie zmusza mnie do życia, którego sobie nie wyobrażam i nie chce i nikomu nie życzę
 
Do góry