reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyprawka

@Czoperka na początku kupiliśmy Fridę ale to była porażka bo przyłożyć to ruchliwemu dziecku do noska i zassać i coś wyjąć graniczyło z cudem, dlatego pokusiliśmy się na Katarek i jestem mega zadowolona. Do teraz, a synek w styczniu kończy 3 latka, używamy z powodzeniem. Jak to mówią nasi pediatrzy "toaleta nosa" musi być ;) jak katar jest spływający to raczej nie używamy, gorzej jak zalega to wtedy psikamy Marimerem i odsysamy. Od razu widać różnicę.
 
reklama
Jeśli chodzi o płatki i patyczki to używaliśmy zwykłych, bo kiedy na szkole rodzenia ktoś o to zapytał to pani prowadząca tylko się uśmiechnęła, że różnica prawie żadna a chwyt marketingowy pt. "dla dziecka" działa podobnie jak "do ślubu" i od razu cena idzie w górę. Ale wybór pozostawiła nam. Wydaje mi się że patyczków nawet jakoś nie używaliśmy i uszka też przecieraliśmy wilgotnym płatkiem. Ale to było tak dawno...że mogłam już zapomnieć i coś pomieszać:-D
 
@Czoperka @KIKI83 dzięki za odpowiedzi :) dziś pytałam tu i akurat na szkole rodzenia było o wyprawce :) położna też mówiła, że zwykłe wystarczą, ale pewnie jak @BubblesGirl i @julia0903 spróbuję te dla niemowląt, a potem zwykłe

Pajacyków mam 33 :) plus te nowe do szpitala.
W tym jasnym kombinezonie synek wychodzil ze szpitala, miał 50cm a kombinezon na 3/6m czyli 62 chyba. Troszke w nim plywal, ale posłuzyl, do marca praktycznie. ten niebieski tez jest na 62 ze smyka i ten ciemny tez 62 i wlasnie do niego zakladalismy bambosze.
to taka w skrocie moja wyprawka :)

wow świetne zapasy :) to ja mam może taki jeden stosik :(

@BasiaBM a ja tak się zachwyciłam tą zarą że zapomniałam składy posprawdzać, ale i tak się pewnie na kilka skuszę, więc dzięki za info jak działać ;)

co do apliktora do oczyszczania noska polecano mi "Sopelek 3" podobno tańszy niż "Katarek" i ma dwie końcówki, ale jest na odkurzacz, mi to akurat nie przeszkadza

@MiMeMi niezły zestaw kocyków :) ja mam tylko dwa tkany i polarowy, myślałam, że starczy :/ ale chyba jednak rozszerzę kolekcję :)

@olivka85 dzięki za wskazówkę z podkładem :) zapisałam sobie ;)

na szkole rodzenia dowiedziałam się też parę rzeczy, o które tu pytałam albo tu się przewijały, więc tak:
- wanienka ikea fajna, ale na krótko, bo jest mała
- na początek tak do 22 dnia życia do kąpieli wg jakiejś tam uznanej organizacji zaleca się emolienty, a potem mogę jak najbardziej np. masło shea czy olej kokosowy (choć mam bardzo otwartą położną, która twierdzi, że jak chcę dziecko traktować naturalnymi rzeczami, to mogę od razu, ale oficjalnie musi zalecić tak jak mówią)
- proszek do prania dla niemowlaka można używać tak do pół roku, potem można mieszać z normalnym lub prać tylko w normalnym, najważniejsze, żeby nie mieszać ubranek niemowlęcych z bielizną dorosłych
- nie ma przeciwwskazań do kąpieli w wiaderku :) to wyłącznie mój wybór w czym kąpie, a ona może mnie nauczyć nawet w zlewie ;)
- dziecko można kąpać co 2-3 dni (ja myślałam, że codziennie, o kilkudniowych przerwach dowiedziałam się jakiś czas temu od koleżanki, która mieszka w Niemczech i tam tak zalecają)
- materac piankowy nie do końca jest dobry - trzeba uważać, żeby nie był dostosowujący się do ciała, bo dzieci mogą nabawić się wad postawy, najlepiej jeśli pianka to z czymś jeszcze, żeby przekładać

Zawsze to jakiś głos w dyskusji :)
 
@BubblesGirl my myśleliśmy o dwójce. Po chłopaku będzie dziewczynka, więc garderoba tylko cześciowo do wykorzystania.
Nie mam zamiaru robić marketingu smykowi, bo nie o to chodzi. Ale tam w zależności od serii/kolekcji ubranka potrafiły się mechacić lub nie. Poza tym są dostępne. Zawsze coś fajnego znajdę itd. Mothercare - angielska marka, ceny dużo wyższe (na szczęście outlet mieliśmy) a potrafiły się mega porozciągać. Z H&M miałam dla starszaka kilka rzeczy. W rampersach, body pojawiały się szybko dziurki w bawełnie. Także nie stawiałabym tej jakości jakoś wyżej. Tak samo szyte w Azji. Coccodrillo - ceny potrafią zabijać. Ostatnio patrzyłam się na kaftanik jakby pikowany - 70 zł. Nie zapłacę tyle za rzecz którą dziecku założę ze 3 razy.
Z tą odsprzedażą to też różnie jest. Dziewczyny sprzedawały ubranka za grosze, w zasadzie robiły zestawy. Zresztą na Allegro można kupić paczki ubranek dziecięcych bardzo tanio.
Także każdy kupuje co chce i co się komu podoba. Tylko nie robiłabym wielkiego marketingu dla jednej czy innej marki.
 
@malwi86 my wanienkę Ikea używamy do tej pory. Jak dziecko już siedziało to kąpaliśmy na siedząco.
Kąpaliśmy co 2-3 dni. W upały codziennie.
Polecam więcej kocyków. Zresztą chyba w blogu BasiBM też taką samą uwagę doczytałam. ;-)
I kocyk polarowy to ekstras a nie podstawa bo nie jest oddychający. Ja zawsze przy buzi w kocyku polarowym pieluszkę wkładałam.
 
@malwi86 z tym kąpaniem to racja że takiego maluszka nie trzeba codziennie a wręcz nie powinno, bo przez to niszczy się taki płaszcz ochronny skóry, a naskórek odbudowuje się chyba 4 tyg (tak nam powiedziała dermatolog, bo nasz syn dostał takich suchych szorstkich plam na skórze. Wtedy właśnie lekarka zaleciła nam rzadsze kąpiele,nawet raz w tygodniu i najlepiej w samej wodzie). Na początku kąpaliśmy codziennie, bo to był taki nasz rytuał przed snem tj. kąpiel, karmienie, spanie. A z biegiem czasu raz na dwa, trzy dni. Wiadomo, że w lecie jak dziecko się poci to trzeba codziennie, ale kiedy upałów już nie ma to wystarczyło umyć newralgiczne miejsca i było ok.
 
Praktyki u mnie brak, ale doczytałam w wypowiedziach mam o kitach i hitach wyprawkowych, ze polecają więcej kocykow niż te 2 zalecane w minimum wyprawkowym.
Nie wiem jak sie sprawdzi w praktyce, ale mi bardzo pasuje ten
Link do: Motherhood, Classics, Kocyk dwustronny welurowy z ociepliną, szary, 90x100 cm
Jest cieplutki, dosyć spory i bardzo lekki. no i szyty w Polsce. Wcżesniej kupiłam taki śliczny, który wyglada jak zrobiony na drutach, ale ten mi sie lepiej widzi dla malucha.
Nie wiedziałam, ze smyk i Empik były w jednej grupie kapitałowej. Fajnie znać takie ciekawostki.
 
reklama
Z polskich marek jest jeszcze Pinokio: Link do: PINOKIO - Ubranka dla dzieci Mają bardzo ładne wzory, szczególnie w porównaniu do innych polskich marek, a przy tym ceny naprawdę OK. Jakość so-so, u mnie pod koniec używania zaczynały się kulkować, ale ogólnie raczej polecam. Z polskich marek to dla mnie jedyna, którą w ogóle biorę pod uwagę. Poza polskimi markami dla mnie absolutnym strzałem w 10 jest Lindex. Jakość, praktyczne rozwiązania, śliczne wzory. Mam fuksa, że ich sklep jest bardzo blisko miejsca, w którym mieszkam, ale mają tez sklep internetowy i dostarczają w całej Polsce [niestety cena dostawy zabójcza, ale ze 2x w sezonie są kody na darmową + inne zniżki, które niwelują ten koszt]. Dla mnie nie ma porównania. H&M to gorsza jakość, KappAhl ma niepraktyczne rozwiązania dla noworodków, C&A, Smyk brzydsze wzory [kwestia gustu], Zara kiepskie składy, kiepska jakość. Nawet mój mąż nie marudzi jak przynoszę siaty z Lindexa :D
 
Do góry