reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WYPRAWKA :)

catherinka pisze:
A właśnie dziewczyny, jesteście zadowolone z wózków? My kupiliśmy w końcu Roana Maritę i jestem bardzo zadowolona. Wózek może do najmniejszych nie należy (wychodząc na spacer robię trzy rundki, najpierw znoszę wózek, potem gondolę, potem małego ;D), ale super się prowadzi, jest miękki, duża gondola. i już nie mogę się doczekać, kiedy będę używać spacerówki, bo mi się strasznie podoba :) W promocji, w której go kupiliśmy był w zestawach z fotelikiem - on też bardzo mi odpowiada, nie tylko jest przydatny do jazdy autem, ale też w domu mały lubi sobie w nim posiedzieć i można go też wtedy pobujać :)

A tak poza tym - z ciekawości: czy jest coś z wyprawki, którą zakupiłyście wcześniej i co okazalo się być nieprzydatne albo nie do użycia? :)
U nas jak na razie gruszka...kupiłam canpola, taką małą, ona ma dość gruby otworek i dałam rady użyć jej do noska Filipa. Kupiłam więc w aptece normalną, a tamtą bawi się mój pies ;D
Katzerinka,mam dokladnie tak samo z gruszka-tez sie do niczego nie nadaje i szczerze mowiac nie wiem czy dla mnie tez nie bylaby za duza!!!A to zeby podrzucic ja pieskowi to niezly pomysl,moja Kropka ostatnio sie nudzi cos... ;D ;D
 
reklama
catherinka pisze:
A właśnie dziewczyny, jesteście zadowolone z wózków? My kupiliśmy w końcu Roana Maritę i jestem bardzo zadowolona. Wózek może do najmniejszych nie należy (wychodząc na spacer robię trzy rundki, najpierw znoszę wózek, potem gondolę, potem małego ;D), ale super się prowadzi, jest miękki, duża gondola. i już nie mogę się doczekać, kiedy będę używać spacerówki, bo mi się strasznie podoba :) W promocji, w której go kupiliśmy był w zestawach z fotelikiem - on też bardzo mi odpowiada, nie tylko jest przydatny do jazdy autem, ale też w domu mały lubi sobie w nim posiedzieć i można go też wtedy pobujać :)

A tak poza tym - z ciekawości: czy jest coś z wyprawki, którą zakupiłyście wcześniej i co okazalo się być nieprzydatne albo nie do użycia? :)
U nas jak na razie gruszka...kupiłam canpola, taką małą, ona ma dość gruby otworek i dałam rady użyć jej do noska Filipa. Kupiłam więc w aptece normalną, a tamtą bawi się mój pies ;D
Katzerinka,mam dokladnie tak samo z gruszka-tez sie do niczego nie nadaje i szczerze mowiac nie wiem czy dla mnie tez nie bylaby za duza!!!A to zeby podrzucic ja pieskowi to niezly pomysl,moja Kropka ostatnio sie nudzi cos...

...cos mi sie pomylilo z cytowaniem ::)
 
azik pisze:
ja mam moja kortinkę - i jestem zadowolona... ale mam tylko 8 schodów do pokonania - więc pokonuję je 3 w jednym - czyli cały wózek z dzidizą znosze lub wnosze...

jak ktoś jest w domku lub napotkam sasiada lub listonosza to mi pomagają :)
...a my jestesmy na 4 pietrze w bloku bez windy...
 
my mamy wozek firmy babymerc i co do niego to mam kilka zastrzezen: jest ciezki (musze sobie radzic tak jak catherinka) i niestety nie ma regulacji wysokosc raczki, wiec mojemu mezowi jest dosc trudno wygodnie go prowadzic.
co do rzeczy z wyprawki to hmm czesc ubranek np. kaftaniki i koszulki kompletna porazka podwijaja sie i gniota wtedy malego w plecki tak wiec uzywam tylko body (z dlugim lb krotkim rekawkiem)
a ze sprzetow...jak narazie wszystko sie przydaje
:)
 
ja z wozka jestem zadowolona mamy "ring max" jedna wada to jego ciezar ale na szczescie mieszkam na parterze ;)
co do gruszki to ja mam z canpola ale taka z nakladkami waskimi i sie super sprawdza-uzywalam ty;lko raz bo nie bylo potrzeby czesciej to sie nazywa aspirator

chyba nie kupilam niepotrzbnych rzeczy na razie wszystko zdalo swoja uzytecznosc z wyjatkiem smoczka ;)(mam nadzieje ze go nie uzyje)
 
ja jestem niezdowlona z gruszki ;Doraz z body. Jak byl malenki i pieluche trzeba bylo zmieniac co godzine, ciezko bylo je rozpiac, a i przez mala glowke przelozyc tez nie bylo lekko. Moze dlatego ze nie mam typowych polskich spiochow (ktorych w ogole tu nie widzialam)a same pajacyki. Co prawda jedne przyslala mi w prezncie koleznaka ale i one okazly sie porazka. Ciezko je wlozyc i dodatkowo zapiecie maluch ma na wysokosci uszu co powoduje ze mu uszy odstaja :) Ciezko tez sie zmienia pieluche. No ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.
Body uzywam juz czesciej ale wiekszosc lezy nie uzywana bo maja dekold na wysokosci pepka malucha ;D Kupilam za duzo: recznikow (3)
przescieradel (4)
przescieradel na przewijak (3)
zupelnie nieprzydaja mi sie pieluchy tetrowe , moze dlatego ze po kilku praniach wygldaja jak szmaty do podlogi i nie moge na nie patrzec.

Za to zaluje ze wczesniej nie kupilam porzadnego lakatora.
 
ja też nie używam gruszki, chociaż w nosku Karoli pełno jakiś dziwactw.
A nie uzywam jej, bo pediatra powiedziała mi, że wysusza śluzówkę. Kupiłam sól fizjologiczną Tetrisal S i jak tylko widzę zapełniony nosek, wpuszczam pół kropelki i jest ok :)

Pediatra powiedziała też, że maluchy same radzą sobie z zawartością noska i nie trzeba im pomagac, ale ja jestem nadgorliwa :)
 
katiNJ pisze:
oraz z body. Jak byl malenki i pieluche trzeba bylo zmieniac co godzine, ciezko bylo je rozpiac, a i przez mala glowke przelozyc tez nie bylo lekko.

ja tez nie lubie body ekładanych przez głółwkę - dlatego takich nie kupiłam, kilka dostałam :)

ja kupowałam body w pełni rozpinane...
 
ja tak jak sylwia mam ring maxa fajowy, tylko ten cholerny ciężar...naszczęście paweł jest silny i znosi mi go z małą jeśli mamy ochotę iść na spacerek...gruszka z canplona kompletna klapa, raz chciałam użyć i nie spełniła swojej funkcji, naszczęście jagoda nie ma problemów z samooczyszczaniem się noska..chybione zakupy i prezenty...wszystko zakładane przez główkę,no i kilka ciuszków po praniu wyglądają jak szmaty...
 
reklama
KingaP pisze:
ja też nie używam gruszki, chociaż w nosku Karoli pełno jakiś dziwactw.
A nie uzywam jej, bo pediatra powiedziała mi, że wysusza śluzówkę. Kupiłam sól fizjologiczną Tetrisal S i jak tylko widzę zapełniony nosek, wpuszczam pół kropelki i jest ok :)

Pediatra powiedziała też, że maluchy same radzą sobie z zawartością noska i nie trzeba im pomagac, ale ja jestem nadgorliwa :)
Ja robie dokladnie tak samo,najczesciej w nocy(chyba mimo tego ze juz wylaczyli ogrzewanie ,jakos duszno sie robi),bo wtedy Majka ciezko oddycha,ma pelny nosek takich suchych smarkow i nawet kichniecie nie pomaga.Ale jak zakropie troche soli to odrazu lepiej i albo jej wyciagam za pomoca chusteczki czy ligniny,albo sama kichnie dwa razy i po sprawie.Ale baaardzo tego zabiegu nie lubi ;D
 
Do góry