reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WYPRAWKA :)

reklama
Aniam pisze:
- wózki TAKO i Graco QUATRO są małe i w przypadku sporego dziecka (a takie miałam) były za małe gdy dzieci skończyły trzy miesiące (podobnie wózek mutsy z gondolą, którego gondola okazała się za krótka, gdy Miś miał 5 miesięcy). w GRACO w spacerówce jest tak mało miejsca, że moja roczna Hania w kombinezonie zimowym się nie zmieści (będzie za płytko)


- przy GRACO QUATRO w spacerówce nie ma podnóżka na stopy dla dziecka i nóżki wiszą sobie, bez podparcia

- GRACO QUATRO fatalnie się składa (na pół), tzn składa się szybko i sprawnie, ale zajmuje strasznie dużo miejsca w aucie

z żadną z tych opinii nie mogę się zgodzić. Zosia naszych przyjaciól ma 9 miesięcy i mieści się w wózku swobodnie, jest opatulona w śpiworki i nie narzeka, podpórkę pod nóżki też ma (zresztą nie spotkałam wózka spacerówki, który nie ma podpórki), a co do miejsca w bagażniku, to ten wózek jest najmniejszy.

Rafał chce kupić Hondę Civic (tą kanciastą), która ma bardzo mały bagażnik i robiliśmy przymiarki. Nie bedzie problemu z przewozem i zakupy jeszcze się zmieszczą.

My jesteśmy zedcydowani na Graco.

A jeszcze co do grząskich terenów. My mieszkamy w mieście, gdzie chodników jest dużo, a tereny spacerowe wokół domu odwiedzone z dzieckiem w wózku. Ja jestem spokojna ;)
 
jezeliu chodzi o uzywany to nie chce,hjakos tak wole nowy-dziwne rzeczy z ciucholandow kupje i jakos mi to nie przeszkadza a za uzywany dac 1000zl to wole kupic roana z fotelikiem..........

co do chodnikow to u mnie miescie byla tragedia dzieci w wozkach trzesly sie jak galareta az mi zal ich bylo-teraz miasto wymienilo prawie wszyskie i jezdzi sie super
 
Tak sie zastanawiam z tym trzesieniem. Moi rodzice mi opowiadali, ze jak bylam malutka i jeszcze w gondolce jezdzilam to najbardziej lubilam (dopiero wtedy sie uspokajalam) kiedy jechali na stare, nieuzywane juz tory i po tych torach wozkiem jezdzili ;D Trzeslo niemilosiernie a mi sie podobalo.
 
Naczytalam sie Waszych opinii i na 100% kupimy Roana Kortine. Nie jest drogi,mozna tanio dokupic fotelik do samochodu i wizualnie tez mi odpowiada.
 
reklama
Dzięki! Na metce jest symbol, że tylko ręcznie, więc nie byłam pewna co z pralką.
Kupiłam dzis jeszcze spiochy i 2 kaftaniki - niby obydwa na 62 ale jeden malutki a drugi trochę większy...
 
Do góry