Widzę, że temat pieluch na tapecie ;-)
Napiszę Wam jak to było u nas z pieluchami :-)
Jak Adaś się urodził mieliśmy taki zapas pieluch, że pierwszą paczkę kupiłam w maju, Adaś urodzony 5 stycznia :-) wszystko od cioć było ;-) Kiedyś na spacerze, jak Adasiowi szły pierwsze ząbki, byliśmy dość daleko od domku, zabrakło mi pieluch i pożyczyłam od koleżanki jedną, Ona używała DADA, przyszłam do domu, zmieniam dziecku pieluchę, a tam koszmar, jak poparzona, a nie odparzona pupa!! Leczyliśmy bardzo długo tę pupcię... :-( Później dostałam od koleżanki HUGGIES na spróbowanie, bo pampersy takie drogie... Ale wkład z tych pieluch, przy wierceniu Adasia skupiał się w jednym miejscu i już po chwili przemakały, więc kolejne nie takie :-( później spróbowałam HAPPY, było to samo co z HUGGIESami. Więc Adaś wciąż jechał na pampersach!!
Gdzieś w między czasie w ROSSMANIE kupiłam dwie sztuki pieluszek i odparzenie było po godzinie, bez nasiusiania...
Jakiś czas temu mi koleżanki, z forum zresztą ;-) mówiły, że pieluchy DADA są super, że mam spróbować, bo się zmieniły...
One swoje, a ja swoje - wiem co przeszłam przez te pieluchy, więc...
No i w piątek chyba byliśmy u znajomych, moje odpieluchowane w dzień dziecko, przy zabawie z innymi dziećmi, zapomniało poinformować, że chce siusiu i dwie pary ciuszków zasiurał, zostały nam tylko jedne, a jak się okazało ja nie wzięłam pieluch... Koleżanka przyniosła mi swoje pieluchy, znaczy synka :-) DADA!! Moje zaskoczenie było tak wielkie jak zobaczyłam tę pieluchę, że oczy mi na wierzch wyszły ;-) mojemu mężowi też
są delikatne, przewiewne, oddychają (zawsze robię test z pieluchami i patrzę jak się przez nie oddycha), w szoku byłam!! Tamte DADA - stare, bardzo dobrze wchłaniały, ale nie było mowy o oddychaniu :-( można było się udusić mając na nosie 'maseczkę' z nich!
No i jak zobaczyłam te pieluszki, Adasiową pupcię po powrocie do domku, śliczną, delikatną, bez żadnych niespodzianek na skórze, to się zdziwiłam, ojjjj bardzo :-) już tyle czasu mogłam zaoszczędzić...
A teraz jak dzieciaczek odpieluchowany, jedynie na sen ma zakładaną i na dalsze wycieczki, to w końcu można zaoszczędzić :-)
I teraz już wiem, że dla Hani będę kupowała tylko i wyłącznie pieluchy DADA :-)
Jak ciotki chcą, to niech kupują mi po dwie paczki DADA, a nie jedną PAMPERS ;-)
Zachwyciłam się tymi pieluchami :-)
A co do chusteczek, to proponuję żebyście spróbowały CARREFOURowskie!! Są rewelacyjne!! A kosztują 3,19zł chyba :-) jak jest promocja, to 2,39 zł!! A wynalazłam je dopiero niedawno, wcześniej tylko pampersa używałam :-)
Mój Adaś bardzo, ale to bardzo bardzo bardzo mocno delikatny jest... A po tych chusteczkach jest ok no i po nowych DADA też :-) bo starych bym sama żadnemu dziecko na pupcię nie założyła :-)
Idę położyć dziecię spać i popatrzę co jeszcze tu pisałyście :-)