reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyprawka dla niemowlaka :)

No ja raczej też. Zresztą młoda będzie miała 14 lat niby duża, ale już zaczyna się buntować za rok może być gorzej. Młody 9lat, lekcje, później przygotowania do komunii. W wakacje trzeba im czas zorganizować i nie tylko im bo do nas zjeżdżają się wszystkie dzieci. Niby jak sie chce to ze wszystkim da się radę, ale ja się chyba nie czuję na siłach

Sent from my LG-D280 using Forum BabyBoom mobile app
 
reklama
no właśnie, ta organizacja, przy trójce też lekko nie będzie ;) Mimo, że duże już mam córki, ale jak to mówią, małe dzieci mały kłopot, duże....;) Nie wiem nie wiem, sprawa do przemyślenia, ale ja to raczej z tych wygodnych osób jestem ;)
Ja dokladnie tak samo, sama idea mega mi sie podoba ale u mnie pierwsze dziecko wiec i tak będzie wyzwanie, nie mam nikogo do pomocy blisko wiec bede sama z tym wszystkim...

Ja na przyklad segreguje smieci ale czasem tak mnie to wkurza ze najchętniej bym wywalila do jednego kosza i spokoj. Wczoraj sprawdzalam ile mnie kosztuje wywóz poszczególnych smieci, bylam pewna ze te ktore nie podlegaja recyklingu kosztuja wiecej a tu lipa - tak samo. A ja sie staram, 10 koszow w domu- kupuje papierowe worki które tanie nie sa..
A wychodzi na to ze wcale nie place za to mniej...

 
my też segregujemy, i też czasami mnie to wkurza ;)
a z tymi pieluszkami to wszyscy muszą to czuć. Maluchem też od czasu do czasu będzie zajmował mój mąż całymi dniami jak będę na uczelni lub dziadkowie.
 
U mnie tylko ja to czułam.
A wszyscy w rodzinie i wśród znajomych robili zakłady, ile wytrzymam.
Nie miałam żadnego wsparcia, ale po prostu nie mogłam inaczej. Nie umiałabym żyć, wiedząc, co robię, bo byłoby to wbrew moim przekonaniom.
Mąż chyba przez pół roku non stop narzekał na te pieluchy.
Potem się przyzwyczaił.
A w wieku 12,5 mies odpieluchował się synus. Teraz tylko czasem są wpadki i na nocki, gdy idą zęby.

Mąż się trochę przekonał, gdy w upalny dzień, zobaczył, jak bardzo synowi się rozciąga i niemalże "klei" do pieluchy (też suchej) moszna. Od razu sobie wyobraził siebie z czymś takim na tyłku przy temp 35 stopni..
Wtedy sam proponował, że może by mu tylko wełniane zakładać (wełniane są najbardziej przewiewne i w nich jądra syna wyglądały ok).


Ale każdy robi, jak chce.
Ja do niczego nie namawiam.
Wiem, jak to jest, gdy się stawia na inne priorytety.
Ja bym bardzo chciała być weganką. W głębi duszy czuję, że powinnam.
Ale nie potrafię.. Kocham smak mięsa i mimo wyrzutów sumienia, cały czas je jem.
Może kiedyś. Może za rok.. Idea piękna, ale nie mam siły. [emoji17]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
o nie ja nie wyobrazam sobie zycia bez jednorazowych pampersow i chusteczek. Juz widze te sterty prania pieluch.. Ja ledwo sie obrabiam z praniem normalnie, a jak dojdzie 2 dziecko to w ogole. Jeszcze pieluchy to bym zwariowala.

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja z pieluszek jednorazowych jednak nie zrezygnuję. Koszt takigo zestawu pieluszek wielorazowych zwróci się dopiero po 16-17 miesiącach, czyli trzeba byłoby wyłożyć ok 1700 zł na start plus dużo częstsze użycie pralki. Ale znalazłam w ofercie ekologiczne pieluszki jednorazowe. Jeśli to ma pomóc srodowisku to jestem za.

Napisane na HUAWEI TIT-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
JA zmieniam pieluszkę po każdym siknięciu. Inne dziewczyny zmieniają co 1-3 godz w dzień i ani razu w nocy.
Ja miałam mało prania, bo stosowałam NHN od urodzenia, czyli od początku minimum połowa, potem większość siku i kupek szła do nocnika, którego nie trzeba prać. [emoji6]

Ok 1-2 tysięcy złotych oszczędności jest na wielorazowych. Już z uwzględnieniem wody, proszków i prądu na pranie. Na blogach parę osób to wyliczyło, podając wszystko. Nie chcę mi się szukać linków na telefonie, ale w Google pewnie da się znaleźć.

Pierze się co 2-3 dni. Mi się cała pralka (mała, 4 kg) nie zapełaniała, więc po wstępnym płukaniu, dorzucałam inne rzeczy do prania (ubranka dziecięce lub nasze rzeczy).



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Paradoksalnie teraz mam więcej prania... Bo młody (17 mies) non stop mi się brudzi. A to coś na siebie wylewa, a to rękawy macza w czymś, mimo śliniaków, spodnie też co chwila brudne. Piorę codziennie lub co dwa dni, bo mi ubrań dla niego brakuje w takim tempie idą. [emoji17]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Mam pytanie do mam które maja małe dziecko jeżdżące jeszcze w wózku i które będzie jeszcze jeździło po narodzinach maleństwa . Mój syn będzie miał 2 lata . Jeszcze za mały by chodzić długie dystanse na spacerze. Raczej za mały na podstawkę do wózka ,bo potrafi zasnąć na spacerze i jest to niebezpieczne. Co robicie? Jaki wózek? Najpierw chciałam kupić chustę i młodego normalnie w spacerowce. Jednak nie chce ciagle chodzić z chusta zwłaszcza w upały . Myśle nad wózkiem bliźniaczym lub tzw.rok po roku. Wiem , ze to jeszcze dużo czasu ale problem nie zniknie .
 
Do góry