reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyniki badań laboratoryjnych

Asylan, ja mam co miesiąc badania krwi i moczu, w sumie 4 albo 5 razy :tak:. Dodatkowo sama robię sobie TSH i raz zrobiłam toksoplazmozę.
 
reklama
Ja mam wizyty co 4 tygodnie - na każdą przynoszę wyniki badania moczu, na co 2-gą badania krwi (w tym przeciwciała anty-Rh, bo mamy niezgodność).
Na samym początku zrobiłam całą listę badań - toxoplazmozę, cytomegalię, żółtaczkę, różyczkę, TSH i inne. Poziom glukozy badałam 2x - w tym raz z obciążeniem.
Teraz dodatkowo mam powtórzyć przeciwciała toxoplazmozy.
Uważam, że regularne badania podstawowe, czyli mocz i morfologia to bardzo ważna sprawa! Mnóstwo rzeczy da się w ten sposób szybko wykryć i zapobiec wielu problemom - a koszt niewielki :happy:
 
Esia ja też w 7 miesiącu mam powtórzyć toxoplazmozę. Jaki miałaś wynik poprzednio? Ja IgG 54 czyli dodatni, ale jest to mały wynik który oznacza stan po przebytej chorobie, a toxo IgM ujemny.
 
No ja niestety nie miałam kontaktu z toxo :baffled:
Jestem tym bardziej zdziwiona, że wkoło zawsze mnóstwo zwierząt, owoce myte bardzo różnie (zwłaszcza te w dzieciństwie prosto z drzewa ;-) ) a tu taki wynik :baffled:
 
Dziewczyny, czy wszystkie robiłyście badania na toksoplazmozę? Mój gin nie zalecił mi ich mimo, że co miesiąc chce widzieć wyniki badań moczu i morfologii. Myślicie, że powinnam się upomnieć? Ostatnio zrobił mi bardzo mądry i długi wykład, kiedy zapytałam go czy powinnam zrobić badania na paciorkowca B (czytałam na forum gazety, że nieleczony może spowodować sepsę u dziecka itd.- zamartwiałam się tym przez 2 tygodnie). Na szczęście mój lekarz mnie uspokoił i zabronił (w żartach) czytać takie artykuły ;-)
 
Tak, myślę że wszystkie robiłyśmy badania na toxo - i dziwne, że lekarz Ci ich nie zlecił... Zdecydowanie powinnaś przynajmniej raz określić poziom przeciwciał. Jeśli chorowałaś wcześniej (najczęściej bezobjawowo), to wszystko w porządku. Jeśli nie - powinnaś te badania powtórzyć 1-2 razy w ciągu całej ciąży, żeby wykluczyć zakażenie w trakcie jej trwania (a w razie zakażenia - odpukać! - szybko podjąć leczenie).
Koniecznie porozmawiaj o tym z lekarzem - ale nie daj się spławić!
:happy:
 
Monka
badanie na toxo jest zalecane jeszcze podczas starań. Mi za szybko udało się zafasolkować i nie zdążyłam. Zrobiłam około 7 tc. Ponieważ wyszło ujemne to monitoruje raz na miesiąc. Tego badania nie wyobrażam sobie pominąć :eek:

A co do gronkowca i artykułów.
Niestety lekarzy trezba czasem monitorować. Zwłaszcza takich co mówią żeby nic nie czytać i polegać na nim wyłącznie. Moja koleżanka miała taką gin. Ponieważ naczytała się dziewczyna na forum o badaniu przesiewowym w 12 tc (znaczy o usg genetycznym) to przyhaczyła swoją lekarkę w tym temacie. I co się dowiedziała? Że to bardzo skomplikowane badanie które zleca się tylko w wyjątkowych sytuacjach i wykonywane jest tylko w jednej klinice w Warszawie. Nie muszę dodawać że jej noga nigdy więcej nie przekroczyła progu tego gabinetu :-D
Nie należy na ślepo wierzyć lekarzowi. Oczywiście trzeba mu ufać, ale przecież on też może popadać w rutynę, podczas gdy świat pędzi do przodu.

Jak rozmawiam z koleżankami które rodziły trzy lata temu to one połowy badań nie miały. Bo 'kiedyś' się tego nie robiło. A to kiedyś przecież tak niedawno było. Trudno się dziwić że niektórzy lekarze są przyzwyczajeni do pewnego sposobu postępowania i resztę uznają za wymysły.
 
Dzięki dziewczyny, w poniedziałek idę w takim razie spuścić troszkę krwi i zrobię sobie to badanie.
Wiem, że nie należy ufać ślepo lekarzowi, ale on mi spokojnie wytłumaczył, że sprawdza na szereg sposobów, czy wszystko jest ok. A ja tak naprawdę to straszna panikara się zrobiłam - cała rodzina na mnie krzyczy. W pierwszej ciąży jakoś tak lżej wszystko przyjmowałam.
Może moje pytanie głupie było, ale tak jak piszesz, Efilo, ja rodziałam 4 lata temu i nie miałam tylu badań. Tego na toxo też lekarka mi wtedy nie zaleciła.
Uffff, dobrze, że do was trafiłam, widzę, że jesteście bardziej doświadczone w kwestiach ciążowych niż ja (mimo, że jestem już mamą).
Jeszcze raz dzięki
 
reklama
Monika poszperaj i poczytaj o badaniach zalecanych w ciąży - bo toxo bada się tylko jednym sposobem. Nic innego nie wykaże, że to akurat toxo - dziwne rzeczy opowiada ten lekarz...
A my po prostu jesteśmy nowicjuszki, chłoniemy wiedzę i (przynajmniej ja ;-) ) sprawdzamy w necie wszystko, co powie gin ;-)
 
Do góry