reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wyglądać sexy

Almettka, może cię trochę pocieszę, ale moja siostra i znajome choć mnóstwo przytyły w ciąży to 4-6 miesięcy potem były na swojej kresce wagowej, a powiem więcej- co niektóre nawet zeszły poniżej. po miesiącu nie ma co oczekiwać cudów. Nie mówiąc już o jędrnej skórze szczególnie na brzuchu ::) A moja siostra dodatkowo wcinała za dwoje (nie szczędząc sobie codziennie paczki delicji) a wygląda lepiej niż przed ciążą choć karmiła bodajże 5 miesięcy. Tak więc "samo wlazło samo wyjdzie"- no oczywiście trochę pracy by się przydało i wyrzeczeń... Ja tam tak odważna nie jestem i słodyczy nie jem- niby ze względu na Kasię, ale też i ze względu na swój tłuszczyk.

A swoją drogą melduję, że przez ostatnie 3dni poćwiczyć mi nie było dane a waga znów drgnęła ;D 5kg na plusie. Byle tak dalej ;D Dobrze, że niegdzie się nie wynurzam na sylwestra to przynajmniej presja nie zabija ;)
 
reklama
Ja dzisiaj idę spotkać się z koleżankami. Nic to, że w ciążowych spodniach, grunt, że 3 tygodnie z kawałkiem po porodzie wyrwałam się z domu;)
 
Ja też jestem na drastycznej diecie i od tyg. ciągle kreska stoi w miejscu jakby się waga zepsuła. Nie wiem co robić, ale jak się wkurzę to zrobię sobie głodówkę do póki nie osiągne wymarzonej wagi.
 
Emih dziekuję za pocieszenie, bardzo bym chciała żeby samo wyszło.

Gimnastyki jako takiej nie stosuję ale tysiąc skłanów lub półprzysiadów dziennie, żeby podnieść i odłożyć Joasię z łóżeczka, ćwiczenie mięśni brzucha kołysząc się w tył i w przód żeby się maleństwu odbiło.
I generalnie wykonywanie wszystkich czynności z dodatkowym obciążeniem na rękach to też coś.
 
A nie macie wrażenia dziewczyny że od tego bujania, podnoszenia, tulenia etc to zamiast chudnąć to bisepsy rosną?! Ps. A mi jak schody na pierwsze piętro przeszkadzały w ciązy tak teraz się cieszę że jak tak polatam jak oparzona kilkadziesiąt razy dziennie to tyłek zrobi się jędrny jak skała ;) ALe... Też myślałam o kupnie nowych spodni (rozmair większy) ale powstrzyma łam się... Pomyślałąm że jak nnie będę miała fajnej rzeczy do wrzucenia na cztery litery to i mobilizacja pójdzie sprawniej 8)
 
Brzuch jak brzuch jakoś moze uda go sie kiedyś zgubić , ale biodra... ::)
jak tak dalej pójdzie to chyba zostanę w dwóch parach spodni. koszmar! Ja jeszcze nie robiłam remamentu w szafie ciągle mam nadzieje że może juz za niedługo zmieszczę się w spodnie i nie trzeba będzie wydawać kasy :laugh:
Wiecie co? 6 tyg po porodzie dostałam okres! Nie wiem czy mam sie cieszyc czy płakac? Z jednej strony dobrze bo mogę zacząc brac tabletki ale z drugiej znowu toa comiesiączna dolegliwość...
 
Kunda... no niestety muszę się przyznać, że z biodrami to ja też mam problem i jakoś nie dowierzam centymetrowi, no bo kurcze... jeśli waga tak spadła... A tu ciągle 7cm więcej ::)
 
reklama
A mnie kurcze wylazły 2 rozstępy na brzuchu, wprawdzie malutkie ale są. Całą ciążę się przed nimi ustrzegłam a teraz wylazły, wrrr... Ja jeszcze nie mogę ćwiczyć, za bardzo dalej mnie boli krocze. Powiedzcie mi ile czasu rozpuszczają się te cholerne szwy bo moje jakoś nie mają zamiaru a to już w końcu 3 tygodnie po porodzie.
Wczoraj poszliśmy na urodziny do siostry. Wbiłam się w jedną jedyną spódnicę lnianą sprzed ciąży, za to bluzka uciskała mnie w biuście, ale jeszcze jakoś to wyglądało. Za to mały niezbyt poimprezował bo oczywiście bolał go brzuszek i pół imprezy przepłakał a pół przespał. :(
 
Do góry