Z kupą to sobie nawet radzimy, gorzej z myciem głowy, bo synuś nie da się położyć, żeby mu zmoczyć albo spłukać wodę, a na siedząco boimy się to robić, bo on od razu trze oczy. Chyba musimy zaopatrzyć się w daszek superniani, tylko nie wiem gdzie się coś takiego kupuje. Jak to wygląda u was?
"ronda" do mycia głowy na stoiskach dziecięcych dostaniesz :-) pytanie czy da sobie je ząłożyć :-) Michał lubi sie nim bawic ale na głowe nie da sobie go wcisnąć. nie lubi wody ściekającej po buzi dlatego nauczyłam go, ze jak mocno odchyli głowe to nic po buzi nie poleci, i spłukuje kubeczkiem żeby panować nad "strumieniem" wody.