reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wybór wózka dla naszego maleństwa:)

cholerka, wszystkie ciezsze od naszego :-p a myslalam, ze jesli o to chodzi to x-landery przewyzszaja waga reszte :-p
 
reklama
Dee masz minimalnie ciezszy od mojego, a ja tez na drugim pietrze mieszkam i tez brak windy.Ostatnio znowu na ten temat gadalismy z moim m i jego rodzicami.Tesciowa jak wroce do pracy bedzie miala lajcik- mieszka na 1 pietrze z winda i super podjazdem dla wozkow do bloku(a ona bedzie sie dzidzia zajmowala).
Ja albo bede zostawiac np stelaz w samochodzie pod blokiem,a tylko gondole targac,albo bede wychodzic na spacer o takiej godzinie,zeby dziadek mi go po pracy wnosil.Na co dziadek bardzo chetny(to bedzie glowny rozpieszczac- pierwsza wnuczka, a dziadek glupi za dziecmi)
Jakos damy rade, kolezanka miala tez 2 pietro bez windy(i to strome schody),jeszcze ciezszy wozek,a dawala rade jak jej maly w wozku zasnol.Moja siostra tez nieraz musi wnosic mala(11kg),wozek+zakupy do domu.Macierzynstwo chyb dodaje powera:-D
 
Ja mieszkam na pierwszym piętrze i nigdy wózka nie wnosiliśmy do mieszkania, stelaż stał na dole a braliśmy tylko gondolę. A teraz to spacerówka stoi na dole, jakieś tam ryzyko że ukradną pewnie istnieje ale cóż.
 
Dagrab też myślałam o opcji "pomoc" przy znoszeniu/wnoszeniu wózka. Damy radę :-)
Jak miałam 15 lat to schodziłam z 2 piętra z wózkiem mojej siostrzenicy - ciężki był jak cholera, ale dawałam radę - musiałam :-)

Co nas nie zabije to nas wzmocni :-D
 
daissy- u mnie tez sasiedzi trzymali na dole wozki, rowery itp.
Az pewnego pieknego ranka jak szlismy do pracy zauwazylismy,ze wszystko zniknelo!!!szok, no ale wtedy jeden lokal byl wynajmowany budowlancom co galerie budowali, wiec taki dziwny zbieg okolicznosci.
M jeszcze bral pod uwage opcje,ze rano bedzie stelaz znosil przypinal do poreczy,a ja tylko z mala i gondola bede schodzic.A po spacerze zapinac do poreczy i on po pracy wnosi do gory,zeby na noc nie zostawiac.Tym bardziej ze nam drzwi wejsciowe do budynku sie nie domykaja trzeba je pociagnac.A inni sasiedzi juz teraz to olewaja.
Dee jasne ze damy rade.
 
Dziewczyny a jak waga Waszych wózków? Zwróciłyście w ogóle na to uwagę?

Mój waży 9,6 kg :) Mam Jane Nomad Air.
Poprzednio miałam taki, który ważył 15 kg i na dodatek nie miał skrętnych kół. Powiedziałam sobie, że nigdy więcej takiego wózka, więc teraz szukałam lżejszego ;)
 
my tez po schodach nosic go nie bedziemy wiec gicior :-)
dla mnie najwazniejsze bylo, zeby mial duze, pompowane kola na rozne powierzchnie, zeby byl 3 w 1 tzn. zeby fotelik montowal sie na stelazu, zeby sie prezentowal ladnie no i zeby byl czarny :-)

my też nie musimy wnosić bo mieszkamy w domu ale brałam pod uwagę ciężkość przy wyborze wózka ponad 3 lata temu bo jednak wyciąganie z samochodu itd. też jest ważne....Nasz stelaż waży 8kg, gondola 6kg a spacerówka 4 kg więc wózek waży od 12 do 14 kg całość.....też kierowaliśmy się kołami jak Ty i opcją 3 w 1 tylko kolor niekoniecznie czarny:)
 
reklama
Do góry