reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o pielęgnacji naszych maluszków!

sylwia to tak rano zamiast budziś maluszka lepiej żeby dziadkowie przychodzili do was:tak: no i gdy zdecydujecie że dziecko będzie u dziadków to musicie się liczyć z podwójnymi wydatkami typu: 2 łóżeczka, 2 przewijaki, podwójne jedzenie, podwójne butelki itp, a jak dziadkowie będą pilnowani u was to koszty będą niższe a może przy okazji ugotują i posprzątają;-)
u nas jest niania:tak:
 
reklama
Nie pomyślałam o tym że były by potrzebne 2 komplety. To wszystko trzeba będzie omówić z dziadkami zawsze przecież mogą się nie zgodzić, albo zmienić pracę na taką od 8-16
 
wszystko to jest kwestia dogadania, ale juśli dziecko będzie u nich to z pewnością większe zakupy przed wami, moja sąsiadka tak wozi do teściów i nawet kolejny wózek kupili

ja muszę chłopa jutro wysłać żeby naszą fasolkę do żłobka zapisał od przyszłego września:tak:
 
witam i ja w wątku pilegnacyjnym :)
czytam, czytam i aż mi oczy wychodzą- takich się cudów dowiaduję :)


ja muszę chłopa jutro wysłać żeby naszą fasolkę do żłobka zapisał od przyszłego września:tak:

kasiadz- jaką fasolkę? Tą jeszcze nie urodzoną????? O matko! Słyszałam o tych zapisach, ale myslałam że to tylko taka przesada. A to chodzi o taki żłobek państwowy? Do przedszkola tez już trzeba zapisywac?

Ja to wogole nie wiem jak to będzie- dzidzia się urodzi, pół roku maciezyńskiego i do roboty :( Ja wychodzę z domu o 7:30, mój facet zazwyczaj razem ze mną i wracamy o 19. Z kim ta dzidzia będzie siedzieć przez ten czas? Nie mamy babć i dziadków w warszawie.
 
sylwia - zgadzam się z kasiadz. moja siostra przywoziła do rodziców dzieciaki i tam musiało być drugie łóżeczko, butelki itd. dosłownie wszystko, żeby nie wozić wielkiej torby i żeby dziecko jakoś jednak przez większość dnia funkcjonowało. wystarczy, ze rzeczy na przebranie na tyle godzin trzeba zapakować.

a ja się w tym momencie cieszę, że jestem tutaj. zawsze chciałam zostać z dzieciaczkami w domu do momentu przedszkola i tu to jest możliwe bo wiem, że z jednej pensji damy radę. baaa tu są dopłaty jak ja nie pracuję i patrząc na to, że mieszkam na zadupiu, musiałabym dojeżdżać i jeszcze płacić za opiekę nad maluchem (bo babcie ponad 2tys km stąd) to mi się pracować po prostu nie opłaca.
 
A u nas tak źle nie było tzn. Fatalnie bo ize budzilismy o 5 żeby pojechała do dziadków im ie do nas nie chciało, wszystko im dawalam obiadki zrobione itp. Ale tylko lozeczko turystyczne było kupione a tak wszystko wozilismy swoje. Cieszę się, że mam ten koszmar za sobą. No ale tesciowie nie chcieli do nas jeździć i musieliśmy się dostosować.
Co do większej kasy po mgr to u mnie też nic nie było wecej taki urok panstwowek:/
 
witam i ja w wątku pilegnacyjnym :)
czytam, czytam i aż mi oczy wychodzą- takich się cudów dowiaduję :)




kasiadz- jaką fasolkę? Tą jeszcze nie urodzoną????? O matko! Słyszałam o tych zapisach, ale myslałam że to tylko taka przesada. A to chodzi o taki żłobek państwowy? Do przedszkola tez już trzeba zapisywac?

Ja to wogole nie wiem jak to będzie- dzidzia się urodzi, pół roku maciezyńskiego i do roboty :( Ja wychodzę z domu o 7:30, mój facet zazwyczaj razem ze mną i wracamy o 19. Z kim ta dzidzia będzie siedzieć przez ten czas? Nie mamy babć i dziadków w warszawie.
tak, tą fasolkę w brzuszku. Antosię zapisywaliśmy zaraz po urodzeniu i była na miejscu 80 a przyjmują 30 dzieci:szok: ale dzięki znajomością wpisaliśmy ją na podstawową listę a teraz przepisaliśmy na przyszły rok bo w tym roku jeszcze jej nie oddajemy. Mówię o państwowym żłobku. Nie myślcie że państwowe to bezpłatne, u nas to koszt ok 500zł/miesiąc. Z przedszkolem jest podobnie jeśli się chce wysłać dziecko do obleganego, popularnego przedszkola. Antosia też już jest zapisana do przedszkola a idzie do niego we wrześniu 2014roku:szok:. Alee sie narobiło w tym naszym państwie:baffled:.
Ja wychodzę z domu o 7 wracam o 16, mąż tak samo. Może pomyślcie o niani skoro was tak długo nie ma, albo 1/2dnia żłobek i 1/2niania, napewno nie będą to niskie koszty żeby zapewnić dziecku opiekę na tak dużo godzin
 
jej to widzę że choć z zostawieniem dziecka pod czyjaś opieką nie mam problemu- mama pod ręką i babcia piętro niżej zawsze ktoś mi pomoże:)

Z tymi zapisami tak wcześnie dziecka do żłobka czy przedszkola to chyba lekka przesada... no ale nie wiem może w dużych miastach tak jest. u mnie na wsi nie ma takiego problemu i dzieci zapisuje się z roku na rok:)
 
My tez będziemy wozić dzidzię do dziadków, tak ok 6.30. Wolę wozić niż by mama przyjeżdżała do nas- oni mieszkają na wsi, a my w małym mieszkanku. Marzę o tym, by nie wracać do pracy- mąż ciągle szuka nowej pracy no i rozważamy emigrację..Moja praca to dla mnie koszmar psychiczny hehe. Co do żłobka- liczę, że nie będę musiała dziecka tam dawać. Gdy nastąpi polepszenie naszej sytuacji finansowej myślimy o budowie koło moich rodziców (jeśli nie wyjedziemy), wtedy dziecko byłoby z moją mamą.
 
reklama
a ja się zastanawiam nad daniem do żłobka mojego starszaka z 2 razy w tygodniu na jakieś dwie godzinki (bo tutaj zapisuję na jakie dni chce i ile godzin). bo to dziecku też dobrze robi - kontakt z innymi, poznaje nowe zabawy itd. ogólnie na ulicy jest jedna wielka dzieciarnia więc bawi się codziennie z kimś, ale takie oderwanie od mamy na chwilę i zabawa z innymi też dziecko czegoś uczy.
poli a jak myślicie o emigracji to macie jakiś konkretny cel? macie gdzieś kogoś czy zupełnie w ciemno?
 
Do góry