reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

reklama
Dziewczyny mam doła:-:)-:)-:)-(
Kąpiąc Martynkę wyczułam pod lewym sutkiem jakiegos guza srednicy około 1 cm boże co to jest:-:)-:)-:)-:)-(

Jejciu mam nadzieje ze to nic zlego:sorry:
A pamietasz moze jak kiedys pisalam ze mojej malej kuzynce lecialo mleczko z cycuszkow.. miala wtedy tez takie jakby napuchniete.. (guzki) ale to podobno hormony czy cos.. nie pamietam juz dokladnie :-( tyle ze ona byla troszke wieksza od Martynki. podobno zdaza sie cos takiego u dziewczynek.
Badz dobrej mysli i najlepiej pojdz z tym do lekarza.
 
Wiecie co? Poszukałam trochę na necie i znalazłam, że ząbkowaniu często może towarzyszyć katar:szok::szok::szok: np. na tej stronce:
DobraMama.pl - Ząbki+katar??? - Forum
albo na tej
Strona nie istnieje - Mamopedia.pl - Największa encyklopedia dla mam.
Już odpisałam tutaj:
https://www.babyboom.pl/forum/marco...9-prywatnie-p-30469/index172.html#post4369295
a dla tych co nie mają dostępu na wz: "Mój Kamil jak ząbkował to miał katarek. I fajne to było, bo wiedziałam, że na pewno nie ma kataru z powodu przeziębienia tylko wychodzi ząbek ponieważ "lało" mu się tylko z jednej dziurki z noska:confused: Zawsze po tej stronie po której wychodził ząbek... U Ani tak nie ma."
 
Dziewczyny mam doła:-:)-:)-:)-(
Kąpiąc Martynkę wyczułam pod lewym sutkiem jakiegos guza srednicy około 1 cm boże co to jest:-:)-:)-:)-:)-(
O kurczę... niewiem... Mój Kamil też miał takie zgrubienie, guzek jak miał jakieś 3tygodnie. Potem zmieniło się to w naczyniaka i do tej pory pod lewą piersią ma taką narośl jak "kalafiorek". Widać teraz że coś tam ma ale jak na razie to nie robimy z tym nic. Od chwili gdy naczyniak wyszedł do tej pory to już znacznie zmniejszył się, zbladł. Ze względu, że jest w okolicy serca to boimy się cokolwiek ingerować chirurgicznie. W niczym to nie przeszkadza a Kamila lekarka powiedziała żeby nie martwić się zbytnio i jemu mówi, że w przyszłości dziewczyna Kamila będzie mieć jeszcze jedno miejsce do całowania
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Caro, ogólnie to jest 35 dzieci w grupie ale jak połowa chodzi to już sukces. Wczoraj Adę do żłobka posłalam, panie nie zadzwoniły żeby dziecko zabrać. Katar sciągam fridą i stosuję marimer, plus kropelki do noska na noc. Poza tym sanosvit calcium na rozżedzenie kataru. Dziąsełka na dole strasznie czerwone więc może to faktycznie ząbkowanie :-( Póki co będe chodzić do pracy, najwyżej mamę ściągnę od poniedziałju, bo lepiej się czuje.
 
reklama
Do góry