A a jestem fanką karmieniem piersią. Lolo wisiał na nim 2 lata a teraz...No cóż...Ponieważ sa leki więc na 90% butelka. u pomału kupuje co potrzebne. Nie powiem jest mi przykro ale lepsza szczesliwa mama i butelka, niż chlipiąca, przemęczona i sfrustrowana matka i cyc.Nastawiam sie na to, zeby potem nie wpasc w dołka, że kermie butla.
reklama
cristalrose
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2010
- Postów
- 1 497
DLa mnie bohaterką jest moja siostra - i dzięki niej wierzę, że karmienie zależy w 90% od woli i samozaparcia matki. Ona nie miała w ogóle pokarmu - myślę, że w duzej mierze przez CC. ALe strasznie chciała karmic - więc wciąż przystawiała dziecko - a on jej masakrował brodawki i chyba wysysał krew - w każdym razie był głodny, a ona miała krwawiące rany zamiast brodawek. Karmiła go sztucznie, a siebie maltretowała laktatorem - ale leciała tylko krew. Wszyscy jej mówili, żeby dała sobie spokój, ale ona z tych upartych;-).
Po 3 dniach wycisnęła 5 ml mleka na dzień, po tyg. już 20ml. Zaczęła go przystawiać i po ok 2 tyg już nie potrzebował sztucznego mleka. Karmiła go przez rok i przestała tylko dlatego, że on już nie chciał.
Na te poranione brodawki bardzo pomógł jej bepanthen, dlatego ja go biorę już do szpitala;-)
Po 3 dniach wycisnęła 5 ml mleka na dzień, po tyg. już 20ml. Zaczęła go przystawiać i po ok 2 tyg już nie potrzebował sztucznego mleka. Karmiła go przez rok i przestała tylko dlatego, że on już nie chciał.
Na te poranione brodawki bardzo pomógł jej bepanthen, dlatego ja go biorę już do szpitala;-)
Ja bym bardzo chciała karmić, ale jak będzie - wyjdzie w praniu. Bólu się nie boję, ważne, żeby był pokarm.
Póki co czytam sobie to i owo i na razie przyswoiłam, że "powinno się" karmić z jednej piersi, zmieniając ją dopiero przy kolejnym karmieniu. A nie np. 10 minut z prawej i 10 z lewej w czasie jednego "posiłku" Podobno w czasie karmienia płyną 3 rodzaje mleka - początkowe, środkowe i końcowe. Każde ma swoje właściwości i każde przydaje się dziecku, więc nie należy go ich pozbawiać. Poza tym jak się mały dobrze przyssie, to głupio go nagle odrywać i zmieniać pierś.
To tyle z teorii - praktyka wszystko zweryfikuje
Póki co czytam sobie to i owo i na razie przyswoiłam, że "powinno się" karmić z jednej piersi, zmieniając ją dopiero przy kolejnym karmieniu. A nie np. 10 minut z prawej i 10 z lewej w czasie jednego "posiłku" Podobno w czasie karmienia płyną 3 rodzaje mleka - początkowe, środkowe i końcowe. Każde ma swoje właściwości i każde przydaje się dziecku, więc nie należy go ich pozbawiać. Poza tym jak się mały dobrze przyssie, to głupio go nagle odrywać i zmieniać pierś.
To tyle z teorii - praktyka wszystko zweryfikuje
sarka
trójkowa mama
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 4 041
hehe dokładnie, teoria teorią ale jak ci dwie bomby beda pękać w szwach od mleka to szybko będziesz chciała żeby ci je dziecko odpompowało, szkoda z kolei przystawić do jednej a drugą opróżnić i wylać:/Ja bym bardzo chciała karmić, ale jak będzie - wyjdzie w praniu. Bólu się nie boję, ważne, żeby był pokarm.
Póki co czytam sobie to i owo i na razie przyswoiłam, że "powinno się" karmić z jednej piersi, zmieniając ją dopiero przy kolejnym karmieniu. A nie np. 10 minut z prawej i 10 z lewej w czasie jednego "posiłku" Podobno w czasie karmienia płyną 3 rodzaje mleka - początkowe, środkowe i końcowe. Każde ma swoje właściwości i każde przydaje się dziecku, więc nie należy go ich pozbawiać. Poza tym jak się mały dobrze przyssie, to głupio go nagle odrywać i zmieniać pierś.
To tyle z teorii - praktyka wszystko zweryfikuje
cristarose ja miałam bepanthen własnie, miałam juz w szpitalu eeechh cyce na wierzchu posmarowane, to samo miałam krew i wielkie rany, też walczyłam laktatorem przez 5 tyg ale niestety...:/
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
ja karmilam 10 m-cy. poczatki byly tragiczne - nie mialam prawie wcale pokarmu. ale zaparlam sie i walczylam. za kazdym razem jak mala byla glodna, najpierw dostawala piers, potem dopiero butle. i tak z dnia na dzien pokarmu bylo wiecej, a z butli mniej. po jakis 3 tygodniach w dzien karmilam tylko piersia plus butla na noc. po miesiacu butla poszla w odstawke i od tej pory az do skonczonych 6 m-cy Ninka byla tylko na moim mleczku
dodam tylko, ze ze wzgledu na wklesle brodawki uzywalam przez 1,5 m-ca nakladek silikonowych Avent do karmienia. inaczej chyba by sie nie udalo:
www.tomi.pl/szczegoly/1352/avent_oslonki_piersi_male_silikonowe_warszawa
dodam tylko, ze ze wzgledu na wklesle brodawki uzywalam przez 1,5 m-ca nakladek silikonowych Avent do karmienia. inaczej chyba by sie nie udalo:
www.tomi.pl/szczegoly/1352/avent_oslonki_piersi_male_silikonowe_warszawa
Ha-NN-aH
BB fan
Ja karmiłam 6 miesięcy. Zakończyłam karmienie bo uważałam i uważam że karmienie butelką jest dużo wygodniejsze, sprawniej idzie, a druga rzeczą jest to że nie czułam się w tej roli. Ale postanowiłam karmić dla dobra dziecka choć te pół roku. Teraz też tak zrobię. Najgorsze są początki dopóki laktacja się nie unormuje. Nawał, twarde, bolące piersi, cudowanie z laktatorem, wkładkami i maściami na bolące, popękane sutki. Nawet biustonosza nie mogłam założyć. Ale wszytsko przechodzi i piersi się przyzwyczajają.
Ja karmiłam 6 miesięcy. Zakończyłam karmienie bo uważałam i uważam że karmienie butelką jest dużo wygodniejsze, sprawniej idzie, a druga rzeczą jest to że nie czułam się w tej roli. Ale postanowiłam karmić dla dobra dziecka choć te pół roku. Teraz też tak zrobię. Najgorsze są początki dopóki laktacja się nie unormuje. Nawał, twarde, bolące piersi, cudowanie z laktatorem, wkładkami i maściami na bolące, popękane sutki. Nawet biustonosza nie mogłam założyć. Ale wszytsko przechodzi i piersi się przyzwyczajają.
Naprawdę uważasz, ze karmienie butlą jest wygodniejsze?
madziara158
Grudzień 2010
Z tego co czytałam, to wystarczy karmić 6m-cy, bo wtedy dziecko nabiera właściwej odporności, przeciwciał, itp. Później to już tylko walory odżywcze
reklama
Wiolcia_6
Grudniówka 2010 :)
Ja mam koleżankę, która karmi tylko i wyłącznie dlatego że chudnie... Natomiast ja sama planuję max do 6 miesiąca karmić bo przecież trzeba szukać jakiejś pracy a jak dostane nowa pracę to nie będę się zwalniać na karmienie. chyba że nie znajde pracy to problem rozwiązany Ale mimo wszystko planuję maksymalnie do 6 miesiąca...
Podziel się: