reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o karmieniu ;)

Jak dzisiaj byłam w Rossmanie to patrzyłam na skład obiadków. W składzie obiadków po 5 miesiącu była cebula i pomidor.
 
reklama
Elena ja bym się nie sugerowała zawartością słoiczków...W nich większośc rzeczy wczesniej jest..Najlepiej rozpiską..A już szczegolnie dzieci piersiowe i na mm maja troche inne rozpiski a obiadki nie maja takiego rozróżnienia...A kazda firma ma tez rózne składniki w różnym czasie...
 
Antylopka to fajnie, bo ja lubię pucusie. ;)
Bodzinka dlatego ja wzięłam obiadek warzywa z kurczakiem, bo tam w składzie jest marchewka, kartofel, kurczak i olej kukurydziany.
 
A ja dzisiaj spaliłam obiad Młodemu i Młode jadło sama marchewke z zupki mamy, naszczęście ja wyciągnełam zanim przyprawiałam...Ech :-(
 
Adaś dostał 3 sztuczne słoiczki po 7 miesiącu i tam był cały ryż lub kluseczki
przy pierwszym słoiczku miał odruch a'la wymiotny z kolejnymi poradził sobie super
choć nic nie gryz tylko łykał to w całości

znów gotuję i mielę na miazgę
kawałki dostanie kiedy bedzie dobrze sztywno siedział przy jedzeniu , a nie jak teraz je 'na leżąco"
 
U nas tez czasami zdarza się przeoczyć większy kawałek i wtedy oczy wychodzą z orbit ;-) Ale ogólnie pięknie gryzie swoimi zębiskami. Nawet nie wiem keidy się nauczył. Dosyć szybko dawałam mu do ręki jedzonko, które musiał sam sobie pokruszyć albo ziemniaki z mojego talerza w kawałku i tak jakoś nam poszło ;-)
 
Mój skubaniec się już nauczył tym jednym zębem gryźć:szok:. Wkłada z tej strony gdzie ząb, dostaję szczękościsku i ciągnie. Bułeczki do ręki już nie dostaje:no:, tylko chrupki, bo to się zdąży w buzi rozpuścić.
 
Mój nie chciał jeść tego obiadku, więc dziś dodam jabłko i zobaczymy.
Bodzinka ja kiedyś jak gotowałam marchewkę dla mojej siostry to spaliłam garnek. To miała byćjej pierwsza marchewka gotowna.
 
reklama
a ja dziś sama zrobiłam po małym słoiczku 3 różne zupki: kalafiorową, z buraczkiem i jarzynową z kurczakiem, stoja sobie w lodówce, do tych dwóch pierwszych dodam jeszcze pół żółtka
był też debiut żółtka,

przedwczoraj zrobiłam Zuzi kisiel z soczku jabłkowo winogronowego i dodałam jeszcze ciut jagód

a dziś dostała koktajl z połowy brzoskwini, dwóch malin, odrobiny jabłka i dodałam jej ok 20 ml mm i zajadała:-)

jednak niestety lepiej jej wchodzą owoce niż zupki, jak jej dałam spróbować samego kurczaka to tez jej lepiej poszedł z jarzynkami, minę początkowo miała dziwną

no i muszę spróbować gdzieś cielęcinę dostać, bo my nie jemy, a tu w okolicach ciężko,

oj,oj, chyba mi niejadek rośnie mały, zobaczę jak będzie z tymi domowymi obiadkami,

a chrupki kukurydziane Zuzia je w ogromnej ilości - max 3:-)
choć nie wiem ile takie dzieci mogą ich zjeść...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry