Ja generalnie nie mam jakichś dylematów związanych z jedzeniem mięsa, ale ostatnio dostałam od Teściowej porcję rosołową - ona kupuje zazwyczaj całego kurczaka i dzieli go na porcje. Zazwyczaj były w tym jakieś skrzydełka, udko, coś takiego. A tym razem rozmrażam zbitą w kulkę porcję mięsa, już lekko rozmrożone usiłuję rozdzielić, żeby szybciej odtajało, chwytam za pierwszy z brzegu kawałek, a tam... kurza noga z pazurami...:/ :/ :/ Myślałam, że zwymiotuję...:/ :/ :/ Można się domyślić, że mi rosół nie smakował - mimo że te nóżki wywaliłam.
reklama
Smile_
Antek, Franek i Staś
ewa86 to Ci teściowa zrobiła niespodziankę :/
Mój mały zjadł 160ml mm z kleikiem ryżowym i położył się spać![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mój mały zjadł 160ml mm z kleikiem ryżowym i położył się spać
buzc13
Fanka BB :)
łeeee Wy tutaj o kosmicznych ilościach jedzenia mówicie!!! Hub ostatnio postanowił zastrajkować i nie chce nic jeść...Tak ładnie wcinał do czysta to co mu robiłam w miseczce, a czasem jeszcze musiałam dokładać, a od jakichś 2 tygodni ciągle problem z jedzeniem....Jedynie co z chęcią zjada to mleko rano, a potem owsiankę, ale dopiero po 5-6 godzinach jest porządnie głodny i je ładnie. Ale obiad....kolacje....masakra. No ale jak dostanie pół bułki czy biszkopta to wcina jak szalony. Nie wiem co z tym fantem zrobić...chyba pozostaje mi tylko przeczekać.
A jeżeli chodzi o króliki i inne zwierzęta....bllleeee....Nie jadam mięsa, a już tym bardziej nie umiałabym tknąć takiego królika czy kurczaka, którego widziałam jak żyje ;-) heheh tak sobie wkręciłam jakoś.
A jeżeli chodzi o króliki i inne zwierzęta....bllleeee....Nie jadam mięsa, a już tym bardziej nie umiałabym tknąć takiego królika czy kurczaka, którego widziałam jak żyje ;-) heheh tak sobie wkręciłam jakoś.
Franol dziś też się zbuntował - wzgardził buraczkami. Dałam mu słoiczek, ale zjadł niecały mały. Podejrzewam, że to wina kaszki, którą wprowadziłam na drugie śniadanie. Kaszki uwielbia i wsuwa całość, a potem nie jest głodny na obiad. Chyba będę mu dawać kaszkę rano, potem mleko, obiad, mleko i kaszkę znowu.
Elena
Grudniówka 2010
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 259
Ewa ja bym zapytała teściową, czy ta noga do czarnej magii ma posłużyć. ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Nie powiem szkoda mi tych króliczków - nawet bardzo mocno, ale taka ich rola. Płakać mi się chce jak oglądam filmy przyrodnicze i się denerwuję, że ekipa filmowa nie ratuje tych zwierząt. Kiedys zmarł nosorożec, bo padł 1 metr przed wodą i byłam taka zła, że oni go wodą nie polewali. Niestety to jest biologia i my nie mamy większego wpływu na to.
Kiedyś kilka lat chodził u nas po podwórku kogut. Jak się przyjeżdżało to on przebiegiwał - tak był do nas przyzwyczajony. Jego już nie zjadłam.
Salomii ja bym uważała z kurczakami sklepowymi. Te podpsute są myte w jakimś płynie, a potem znów idą do obrotu.
Co do królika - u mnie tata hoduje. Jem toto tylko obrane z kości i przy obiedzie stosuję mechanizm wyparcia - nie utożsamiam tego na talerzu z tym z klatki. No i cieszę się, że mam naprawdę zdrowe mięsko dla Idullaha - tata karmi tylko zieleniną z własnego ogródka.
Nie powiem szkoda mi tych króliczków - nawet bardzo mocno, ale taka ich rola. Płakać mi się chce jak oglądam filmy przyrodnicze i się denerwuję, że ekipa filmowa nie ratuje tych zwierząt. Kiedys zmarł nosorożec, bo padł 1 metr przed wodą i byłam taka zła, że oni go wodą nie polewali. Niestety to jest biologia i my nie mamy większego wpływu na to.
Kiedyś kilka lat chodził u nas po podwórku kogut. Jak się przyjeżdżało to on przebiegiwał - tak był do nas przyzwyczajony. Jego już nie zjadłam.
Salomii ja bym uważała z kurczakami sklepowymi. Te podpsute są myte w jakimś płynie, a potem znów idą do obrotu.
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
ja dzis nabylam warzywka ekologiczne i bede robic zupki
i mam pytanko: czy pomidora juz mozna dac po 6 m-cu? bo wydaje mi sie, ze juz sa sloiczki takie ...
i mam pytanko: czy pomidora juz mozna dac po 6 m-cu? bo wydaje mi sie, ze juz sa sloiczki takie ...
reklama
Podziel się: